Film dobry, rozrywkowy i widowiskowy, choc glebszego przeslania bym sie w nim nie doszukiwala. Ale w koncu nie o to chodzi, prawda?
Dzisiaj musze zadzwonic do mojego doradcy kredytowego, bo wciaz czekamy na decyzje banku w sprawie kredytu i doczekac sie nie mozemy. Z doswiadczenia wiem, ze jak sie nie pogoni niektorych, to nic nie zrobia, wiec bede gonic do skutku
Na sniadanko mialam dwie kromki Wasy (jedna z jogurtowym Almette i chuda wedlinka, druga z kozim serkiem), po drodze do pracy przekasilam mandarynke i kilka winogron. Nie wiem, co na lunch, bo nic ze soba nie wzielam (dla odmiany - zwykle biore), chyba wyskocze gdzies na jakas zupke, strasznie mnie bierze na marchewkowa z koleandrem - pycha Silownia tez juz zaliczona, wiec dzien zaczety tak jak trzeba
A jutro, po pracy, idziemy na karaoke