Czy mi się wydaje, czy ta cała Twoja energia i zapał gdzieś się ulotniły? Zaspały, czy co?
Gdzie ten optymizm i chęć do walki?
Wersja do druku
Czy mi się wydaje, czy ta cała Twoja energia i zapał gdzieś się ulotniły? Zaspały, czy co?
Gdzie ten optymizm i chęć do walki?
ja tez mam zastój, brak energii takiej jak na poczatku dietki, ale się nie poddaje :D
milej niedzieli;*
Witaj, never ;*
Jak zawsze wzorowo… basen, sauna, weiderek… mmmm.. piknie :D
Jadłospis masz piękny… ja bym też chętnie jadła warzywka, ale nic oprócz marchewki nie lubie.. chyba… :roll:
Btw, czekaj, czekaj… bo co do tej marchewki to ja tez kiedyś miałam takie postanowienia, ale nie wypaliły… :| To jak na początku jadłaś/ piłaś…? :roll:
;*
wpadlam pozyczyc milego slonecznej i udanej soboty;*
Ja też :D miłej sobotki ;) w ogóle udanego, aktywnego weekendu ;*
Hej hej!
Co porabiasz?
Humorek dopisuje?
Miłego weekendu (ćwiczonkowego) :wink:
http://images21.fotosik.pl/141/6be7eae4cdf6d13e.jpg
Wesołych Świąt Wielkanocnych!!!
heh, mnie nie bylo.. a wy mnie ladnie odwiedzalyscie..
no coz..
w sumie ostatnie 2 miesiace moge podsumowac w taki sposob, ze dieta maxymalna -> opychanie sie -> znowu dieta -> znowu opychanie sie ...
bylam na wadze u lekarza w piatek - no i bez zmian ! [ ostatnio wazylam sie jakies poltorej miesiaca temu .
dzisiaj jest dokladnie 51 dzien .... zostalo mi jeszcze 49 dni.... - to w sumie prawie poltorej miesiaca.. moze uda sie teraz z wiekszym samozaparciem zrzucic chociaz 5 kg ? - do 60 ? eh... zobaczymy..
aha.. od piatku jem chrom - wiec tez od piatku nie jem slodyczy.. - patrze na nie - i mnie jakos nie rusza :D:D - co jest pozytywne :)
pozdrawiam :*
NGU;)