WSTYD, WSTYD, WSTYD !
moglam juz tyle zrzucic... a tutaj w miejscu - nawet czuje, ze sie powiekszam ...
ale nie mozna sie lamac.
teraz w sumie.. podejde do tego z rozwaga.. - nie moge sobie nakladac masy wszystkiego - bo po prostu pod ciezarem tego wszystkiego - PEKAM ! zamast walczyc...
a wiec : rano cwiczenia po 15 minut + wieczorem 15 minut (brzuszki i inne) [tak robilam wtedy, gdy udalo mi sie zrzucic 8 kg. ]
basen 4 razy w tygodniu [po 1,5 h] (rowniez chodzilam wtedy na basen)
do tego : sniadanie [platki], 2 sniadanie, czasem obiad , i na kolacje bialko.
i tyle musi mi wystarczyc.
biegac zaczne od lipca. [ w lipcu mialam wazyc juz 55 kg... [ moze bede] ale generalnie od lipca bieganie..
powracam !![]()
Zakładki