61 do 52 kg DIETA...od 15 marca South Beach!

Hej kochana!
Ale Ci zazdroszcze tych dyskotek i imprez...straasznie! Ja od ponad roku siedze w domu, nigdzie nie bylam ;-( 2 miesiace do 21 urodzin, az sie plakac chce jak wszyscy gdzies wychodza i sie bawia ;-(
Co do dietki to nie bede przestrzegac jadlospisu idealnie, bo nie moge np. kupic paczki bekonu tylko dlatego ze jest jednego dnia w jadlospisie itd. Ale bede jadla to co mozna i trzymala sie tego, ze zero weglowodanow.
Shake? Jutro poslodze slodzikiem, bo mnie mdli ;-) A tego co Ty piszesz to nie widzialam w sklepie.
No i glooooodna jestem! ;-)

to jest jak najbardziej normalne ze nie bedziesz przestrzegala dokladnie planu, moim zdaniem plany diet to zawsze POMYSLY, mozna z latwoscia zastapic kilka plasterkow bekonu z indyka po prostu szynka z indyka, czy dodac jedno bialko jajka. Chodzi o dodane bialka wlasnie. GNC protein shake mozna kupic w kazdym sklepie GNC, jest ich mnooostwo w Nowym Jorku, sa to sklepy specjalistyczne z witaminami, produktami dietetycznymi itd.
http://www.gnc.com/home/index.jsp
Ja jestem nawet czlonkiem bo moja mama i ja zaopatrujemy sie tu we wszystki witaminy, mineraly itd itd, a gdy sie jest czlkoniem to od 1 do 7ego kazdego miesiaca dostaje sie 20% taniej na wszsytko. ja juz probolwalam wielu protein powders, bo moja mama straszna jest fanka, te z VItamin shoppe byly okropne, inne sa BARDZO drogie, wiec nie ma sensu. GNC jest wlasnie niedrogi i bardzo smaczny, jak deserek na sniadanie. :P Jesli twoj Ci obrzydza zycie to moze warto pomysclec o innym. :)
Kiedy masz urodziny??? I to 21, no ladnie! Jesli bede wtedy w NY to trzeba bedzie swietowac jakos haha! Znam restauracje z autentycznym jedzeniem chinskim na Upper West Side na Manh. ktora serwuje nieograniczone biale wino..Przecietny rachunek za jedna osobe z napiwkiem wynosi 10$, nie placisz za napoje ( ja zawsze wypijam tam 6 kieliszkow i potem spaceruje pijana z moim chlopakiem po Central Parku hahaha) i deserek maly dostajesz za darmo tez. Zabralabym Cie tam na urodziny! Jedzonko WYSMIENITE!
No nic, nie bede Ci teraz w glowie robila zametu dobrym chinskim jedzeniem bo ty glodujesz biedna...:(
Ja zmykam, do uslyszenia jutro!

Hmm zaraz Ci napisze jaki mam shake.. Designer Whey- popularny chyba ;-)
Ale jak myslisz, slodzik odpada?
Co do dzisiejszej kolacji..w sumie to Ci powiem, ze nie wiem dlaczego nie zjadlam nic innego, jakos tak wczesniej sobie postanowilam i nawet o tym nie myslalam, ale to dobrze bo troche sobie zoladek skurcze po tych ostatnich ekscesach ;-) A jutro tez na pewno bedzie shake na kolacje, bo ide do pracy na wieczor ;-(
Urodziny mam 17 maja i mam nadzieje, ze sie wybierzemy do tej restauracji predzej czy pozniej, bo teraz to juz Ci nie odpuszcze ;-)) mmmm ;-)
Jak fajnie, ze Cie poznalam, az mi cieplej na serduchu ;-) Nie mam za wielu znajomych, takze ciesze sie bardzo :-)
Czekam na ksiazke, mysle ze juz w poniedzialek bedzie takze naciesz sie jeszcze owockami ;-) A brak weglowodanow naprawde duzo robi, najbardziej mnie uszczesliwi zmiejszenie policzkow hehehe ;-)
No nic, pewnie tego nie doczytasz ale baw sie dobrze podwojnie, bo rowniez za mnie ;-)*

Hehe to widze,ze się bardzo dobrze bawisz :lol: i dobrze, trzeba sie wyszaleć, kiedy mamy to robić, jak nie teraz, gdy jestesmy młode;) hehe

Skoro nie jesz dużo, chociaz o dziwnych porach to mimo wszystko imprezowe szaleństwa raczej się ne odbiją na wadze:), więc w ogóle nie ma sie czym przejmować:)

Baw się dobrze i zycze,żeby niedziele juz była taka jak chcesz

Ps.Dlaczego u nas nie am takich chińskich restauracji, gdzie alkohol jest za darmo do posiłku hehe;))

buzie!

hejjj!
Dziekuje za wpisy Gduszko i Linuniu mimo iz ja tak wiele sie nie udzielam, obiecuje poprawe! Wczoraj bawilam sie naprawde swietnie, bylam w dwupietrowej dyskotece i ganialam z pietra na pietro..haha,wypilam dwa martini i tyle, a po powrocie o 3 rano zjadlam dwie male pomarancze i poszlam spac. A rano sie budze z plasciutkim brzuszkiem! Jak to jest!!! DObrze sie bawilam tylko chyba sobie noge nadwyrezylam lewa bo jakos nie moge zgiac stopy tak zeby byla na 90 stopni do kolana...miesien nadwyrezony??
A dzisiaj juz jestem dobra i jjem o normalnych porach, czekam na Gduszke i jej ksiazke :p, no i dzisiaj, 25 lutego, jest tak:
sniadanie: owsianka z mlekim sojowym (mala miseczka)
lunch: brazowy ryz, warzywa, kielki i krewetki stir-fry
kolacja:nie wiem jeszcze ale posilek bezweglowodanowy
no i duzo herbatki bo jutro egzamin a ja musze sie uczyc i nie spac haha...

Gduszko, herbatki owocowe mozna z pewnoscia na tej diecie, o ile nie maja cukru, ale to sama wiesz. Ten proszek bialkowy jest w porzadku jak najbardziej, bardzo dobra firma, a to ze nie smakuje to nie wiem, bo go nie probowalam, tylko slyszalam i widzialam reklamy. A urodziny 17 maja to IDEALNIE sie wybierzemy, bo ja 15 wracam z Polski, a 18 jade rano do uniwersytetu bo bede miala ceremonie zakonczenia 20 i chcialam zalatwic pare spraw, kupic ubranka specjalne (czapeczke ktora sie rzuca w gore, itd itd, no i pozegnac sie z profesorami, znajomymi, bo nie bylo mnie w ostatni semestr na moim uniwerku przeciez..az szkoda:( )
Takze zamawiam sobie 2-3 godzinki z Toba w twoje urodzinki! Haha..wiem ze moze masz jakies plany ale ja sie dopasuje, czy w poludnie, czy po poludniu, czy wieczorem, mi to wszystko jedno. :)Nie dziwie sie ze nie masz az tak wielu znajomych, NY to potezne miasto ale kazdy wydaje sie samotny..ja sama mam samych znajomych ale o przyjaciol to juz wogole trudno! No to wali sie ,pali, zabieram cie do "mojej" restauracji na urodzinki;) :D

Nie mam narazie zadnych planow w urodziny, bo to chyba wypada srodek tygodnia. Pisze sie na wszystko ;-)
Co do dietki to upadlam... zdalam sobie sprawe, ze ja musze na diecie jesc to co lubie, zeby sie nie zlamac. Liczylam na szybkie efekty a tym sie to konczylo, ze byly szybkie ale tez szybko wszystko wracalo spowrotem. Wracam na MZ + cwiczenia i sprobuje dac sobie czas...choc u mnie z tym trudno, bo nie mam sie w co ubrac i zygac mi sie chce jak na siebie patrze... Ale mam obsesje odchudzania i obsesje jedzenia...mam dosc siebie, musze postawic na cwiczenia!
Co do Kirsha to przeczytam ksiazke i zobacze, narazie nie mam na to sily, przepraszam ;-( Nie mam do siebie sily...

Hej Słonce:)

ciesze się,ze sie dobrze bawiłas, brzuszek płaściutki moze dlatego,ze maials bardzo duzo ruchu i szybko wszystko spaliłas

A co do nogi to na pewno jest nadwyrężona staraj sie jej teraz nie forsować przez kilka dni,a wszystko powinno wróciśz do normy jesli nie to trzeba będzie posmarowac noge maścia, ale mam nadzieje,ze szybko Ci przejdzie:)


Trzymaj się cieplutko,

buziaczki i miłego dnia:)

Dziękuję za odwiedziny :!:

Z tym płaskim brzuszkiem po imprezie- normalna sprawa. Musiałaś dużo kalorii spalić - o czym dobitnie świadczy nadwyrężony mięsień :D Więc dwa owocki przed snem to jest NIC 8)

Mi też brakuje imprez, ale póki co jestem pochłonięta magisterką. Odbije sobie w maju :D Z resztą póki co zaczął się dla mnie post- więc aż tak bardzo tego nie odczuwam, że nie potańczę sobie- choć wtedy kalorii się spala, że ho ho :lol:

Wracam do roboty.
Udanego poniedziałku
Notta

Kochana wybaczam ;-*
Uda sie, uda sie :)
Co do Wlocha...napisze wiecej u siebie.
A u Ciebie jak dietka i wszystko inne?

Dziewczyny, nie bylo mnie bo mialam konto zablokowane!! ACHHH, tak chcialam pisac, komentowac, i nie moglam .Dzisiaj odblokowano moje konto (byl problem z moim adresem emailowym, musialam zmienic?!)
No i mamy 1 marca, no prosze. 10 dni zostalo do moich urodzin! Moj chlopczyk przyjezdza mnie odwiedzic 7ego, wiec beda restauracyjki codziennie, francuskie nalesniczki, winko, wiec teraz trzeba sie za siebie wziac. Nie ma lepszej daty niz 1 marca!
Mam teraz ferie az do 11 wlasnie, czyli prawie dwa tygodnie, ebde miala czas na silownie, na spinning, na Pilates w moim pokoiku codziennie.:)
Czuje sie bardzo dobre i jestem pewna ze sie uda. Niecale 7 tyg do wakacji na Florydzie zostalo wiec biore sie za siebie!
Cwiczenia beda 6 dn iw tyg, codziennie cardio 45 min dziennie (lub wiecej jesli sie da...), no i oprocz tego codziennie Pilates, albo 45 min albo 20 min.
Plan dzisiaj:
sniadanko: grejpfrut (slodziutki byl , czerwony), 1 kiwi
lunch:salatka (duzza) z pomidorkami, jajkeim gotowanym, i duza ilosc wody gazowanej perrier (uwielbiam)
kolacja:losos piecozny (maly kawalek), warzywka duszone, (cukinia, pieczarki, warzywko ktore jesy skrzyzowaniem brokul i kalafiora), sos z jablek nieslodzony (50 kcal), herbatka

i tyle
cwiczenia beda; silownia 45 min cardio
20 min Pilates na uda i posladki

no i tyle
Pozdrawiam!

Witam http://www.animowane-gify.net/gify/1/7.gif
Przejrzalam co sie tutaj u Ciebie dzieje. Chanelgirl, wpadam do Ciebie z ciekawosci zobaczyc co slychac u krajanki na obczyznie. Gratuluje studiow, czyzby w tym roku bylo juz ich zakonczenie? Dobrze zrozumialam? Widze swietne plany zwiazane z wyjazdami, Floryda? Gdzie dokladnie? Na Florydzie bylam dwa razy. Bardzo przyjemnie wspominam te wypady, kazden jeden mial inny charakter i cel, ale jakos na zadnej plazy w bikini nie paradowalam... nie mialam czasu. Ostatnio stwierdzilam, ze chce jechac gdzies, gdzie sa cudowne plaze, lazurowa woda i obiecalam sobie, ze wtedy musze czuc sie dobrze w swoim ciele i ze tego dokonam.
Ty chcesz byc bardzo szczupla. Zawsze takiej bylas budowy? Ja przy wzroscie 168 i wadze 58 kilogramow juz nie wygladalam tak pociagajaco i kobieco kiedy to wazylam 60 na przyklad. Musze miec i piers i dupke, inaczej sie sobie nie podobam. Teraz zaczelam znowu walczyc o siebie. Lepiej pozniej niz wcale. Zycie w Stanach pomoglo mi nabrac duzo niechcianych kilogramow... Ech!
Zycze Ci duzo dobrego.

Hej dziewczyny!!! :D
ja mam drugi dzien ferii i nic nie robie, nie moge sie nigdzie ruszyc nawet bo mamy POTEZNY sztorm sniezny, taki ze okna otwiera, wiatr, zawierucha, ladnie to wyglada zza okna ale niestety musze siedziec. Mamy system tuneli podziemnych tutaj wiec na silownie campusu moge sie wybrac i to w spodniach i koszulce tylko, no i pub i dyskoetka tez sa na campusie i tez tunelami mozna dojsc wiec PRZEZYJE! haha...Kanada to koszmar pogodowy... :x

U mnie dzisiaj jeszcze nie bylo jedzonka, pozno wstalam, ale planuje caly dzien niskoweglowodanowy. Zero owockow, warzywka, rybka, jajka, salatki. Duzo herbatki bialej bo uwielbiam. Nudze sie strasznie, musze pojsc do biblioteki jakies ksiazki wypozyczyc to bede siedziala w lozeczku i czytala. Moglabym jechac do Montrealu na pare dni, bo 3 godziny drogi stad, zwiedzac, wyrwac sie, al nie moge przez pogode! GRRR...
No nic, czas prysznic wziac... :roll:

3mam za ciebie kciuki i zycze powodzenia ! :)

Dziekuje Agatelko! tobie rowniez:)

Oooo zima! Szok, u nas wiosna! Lalo cala noc a teraz piekne sloneczko i jakies 13 stopni :))) Az milo! A ja zaraz do pracy i tyle skorzystam ;-)
Silownia? podziwiam! Ja bylam raz i wiecej juz mi sie nie chce jechac, czekac na autobusy itd. Boze co za lenistwo, jutro musze sie wybrac bo mam wolne..
A jak tam twoja waga? wazylas sie juz?
Ja dzis i jest kilka funtow mniej, choc nie zadowolil mnie ten wynik i juz mialam chore mysli ale pogadalam troche do siebie pod prysznicem i jakos lepiej ;) Pozniej sie ubralam i uznalam, ze dalej mam boczki, nic sie nie zmienilo i ze moge sie objesc....Boze choroba, nienawidze tego! Ale trzymam sie, bedzie ok :)
A Ty nie wychodz za daleko zebys sie nie zakopala ;-)
Buziolki!

Hej słońce,a le Ci fajnie,ze masz wolne:)
Ja nie dosć,ze mam zajęcia na uczelni , dodatkowy hiszpański to jeszcze wkrótce podejme dorywcza prace i gzie tu czas na ćwiczenia? :roll: , ale dam rade co tam

fajnie,że pomimo pogody masz dojscie do siłowni i pubów, faktycznie nei jest źle hehe:)
U nas wprawdzie zadnej zawieruchy nie ma, niby wiosna się zbliża, ale za oknem szaro i najchętniej to człowiek połozyłby sie w łożeczu z ksiażka, ale nie da rady;)

Mam andzieje,ze wczoraj miałas udany dzien i dzisiaj tez taki będzie, odezwij sie i daj znac co u Ciebie,

buziaki:)

Dostalam ksiazke!
Po shake'u jade na gym ;-)

hej chanelgirl! jak mija dzionek? pozdrawiam

Hej laska!
Ja tez wczoraj sobie pofolgowalam, w pracy alkohol, pizza itp. Dzis juz jestem po silowni, po shaku, zupce a teraz wcinam bialka z bekonem ;) Czyli Kirsh ;) Uznalam, ze jak juz kupilam ksiazke to musze skorzystac. Poza tym czasu mam coraz mniej...
Wegle? Uwielbiam ;-) Sa ok ale wraz z cwiczeniami i np dietka 1000kcal. Np po cwiczeniach wskazane sa zawsze wegle+bialko. No ale 2 tyg moze dam rade. :)
Buziaki!

Hej Słońce co u ciebie słychać? Jak mijają kolejne dni ferii:)

Czytajac watki roznych Dziewczyn spotykamy sie czasami w podobnym gronie. Niedokladnie od poczatku mozna sie zorientowac gdzie kto i kiedy, ale im dluzej tutaj zagladam na to forum tym lepiej poznaje bywajace osoby.
Pozdrawiam wiec Wszystkie Dziewczyny poniedzialkowo, czy tego chca czy nie 8) . Nasze pamietniki to taka jest ukladanka, ktora po zlozeniu wszytkich czesci bedzie znaczyc nic innego jak "Jestem szczupla"... Hurrraaaa!

Czy ja cos przeoczylam? Cos mi sie zdaje ze Chanelgirl wyjechala gdzies, bo przeciez ma przerwe w szkole. Opowiedz nam koniecznie co u Ciebie jak wrocisz.
http://www.millan.net/minimations/sm...owerysmile.gif

To ja, to ja! Nie wyjechalam nigdzie tylko chlopak przyjechal, a jako iz przyjechal z tak daleka, to nie siedzialam w necie tylko z nim sie bawilam. 8) Bylo swietnei, w neidziele urodzinki a teraz choruje straszliwie. Schudlam 2 kg (jest 59!), jjem w porzadku, zadnej katorgi, przynajmniej na razie 8) haha..zartuje. Bardzo ciesze sie ze wszystkie o mnie pamietalyscie mimo iz mnie nie bylo!Teraz sie kuruje w lozku, takze o cwiczeniach nie ma mowy, ale w czwartek mysle ze bedzie juz lepiej. Lece jeszcze na zajecia, trzy godzinne niestety,no ale trzeba. Niose ze soba pudelko chusteczek jak zwykle :roll:
Pozdrawiam dziewczyny!
A, no tak, dzisiejsze menu:
sniadanie: croissant i kawa z mlekiem (bardzo zdrowo haha, ale przed egzaminem szybka pzregryzka byla)
lunch: kanapka z indykiem, papryka, ogorkiem i pesto, naturalny sok jablkowy bez dodanego cukru
kolacja:nie mam pojecia :( ale nie mam wogole ochoty na jedzenie bo choroba tak chyba robi?
Przepraszam za nieobecnosc, ale obiecuje poprawe:)

Sok jablkowy bez dodatku cukru czyli po prostu 'cider'... mam racje? Pozdrawiam i kuruj sie Girl.

Hej Anise! Alez ty szybka jestes!:)
Tak taaak, cider, ale tu gdzie jestem oni nazywaja to "natural apple juice":p
Niech im bedzie..haha.
Caluje i lece na te zajecia.Umre tam chyba przez 3 godziny... :roll:

Oj bidulko mam andzieje,ze szybko wyzdrowiejesz a sioo chorobo;))

A jak chłopak był, no to się rozumie że byłas nieobecna 8) najważniejsze,ze miło spędziłas czas :lol:


gratuluję spadku wagi!!! Brawo:)))

Mam nadzieje,że jednak te zajęcia przeżyjesz , szybciutko minął i będziesz mogła wrócic do łożeczka:)

Trzymaj się cieplutko:)

no i jestem w lozeczku po zajeciach. Jakos poszlo. Nie mam woogle apetytu ale bede musiala cos zjesc bo calkowicie sie rozchoruje, cos z duza iloscia wit C przydaloby sie.
Pozdrawiam was kobietki, Linuniu, Anise, gduszko, Domi,i kazdego innego kto czyta moj pamietnik a sie nie wpisuje 8)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Chanelgirl

i kazdego innego kto czyta moj pamietnik a sie nie wpisuje 8)

---

Czyli mnie na przykład :lol:

hej dziewczyny!!! Tak ta, olifko, wlasnie ciebie pozdrawiam :D

Ja dzisiaj zmykam do lekarza vbo mi cos to pzreziebienie nie przechodzi, a mam teraz wazny moment na uniw. i nie moge tak chorowac. Bedzie smiesznie bo nie opisywalalm jeszcze nigdy swoich symptomow po francusku :roll: no coz, sprobuje. W razie czego zaczne pani doktor kichac i kaszlec, to chyba miedzynarodowe znaki. Nie mam wcale apetytu, tylko pic mi sie chce bardzo caly czas, pije po kilka litrow wody no i herbatke. Musze cos jesc wiec planuje dzisiaj:
s: omlet z jajek (2),cebulka i pieczarki
obiad: zupa marchewkowa, duzy talerz
k:pojade po lekarstwa wiec cos zakupie, mnostwo warzyw, salate, i takie tam, bo od jutra zaczynam South Beach!!! W wakacje bylam na niej tydzien przed wyjazdem na Dominikane i schudlam tak ze moj facet nie mogl p oprostu uwierzyc haha..ogladal mnie z przodu i z tylu i mowil ze to niemozliwe ze w tydzien tak..haha! Wiec zrobie 2 tyg fazy 1 na South Beach, pozniej zobaczymy. CHcialabym dojsc do 55 kg wtedy,ale nie wiem czy da sie 4 kg, sprobuje!
Caluje MOCNO, piszczie bo mi razniej. 8)

Ehh biedna Ty jestes z tą choroba, ale mam nadzieje,ze lekarz zrozumie o co chodiz i dobre lekarstwa Ci przepisze, bo nie am nic gorszego niż przewlekłe przeziębienie :?

Ja próbowąłam kiedyś przejsć na SB, ale jakoś tak nie dałam rady;) pozostaje zwykły tysiak, ale jeśli Tobie się udało to jestem pod wrażeniem i trzymam kciuki,zeby znowu Ci tak pieknie na tej diecie szło:)))

Trzymaj sie cieplutko Słoneczko!

ZDROWIEJ!

hej, u lekarza bylam i po francusku jakos poszlo:) dostalam jeden lek, lekarz powiedzial ze wiele on tu nie moze zrobic, bo to po prostu pzreziebienie, ze musze pic duzo wody,wietrzyc pokoj itd itd..
Na zakupach nie bylam wiec jutro bede musiala sie zwlec z lozka (w czwarteK0, na sniadanko mam produkty (zrobie omlet) a reszte kupie.
Dzisiaj bylo tak:
sniadanie: owsianka na wodzie z lyzka naturalnego masla orzechowego (bez cukru)
obiad:zupa marchewkowa, miseczka, bo glodna nie jestem
kolacja:tu albo cos zamowie albo zrobie spaghetti pelnoziarniste z krewetkami i sosem, bo juz mi prawie nic nie zostalo w lodowce...no i herbatka goraca bedzie

pozdrawiam, a od 15 marca South Beach!!

Jestem!
Zbieg okolicznosci, bo ja tez od jutra South Beach! Szok, ale sie zgralysmy!
U mnie porazka dzis, az mi niedobrze. Pewnie bede zaczynac od wagi 65kg, bo przytylam strasznie. Zle mi, wygladam okropnie. Jestem jeden wielki kompleks :(

witam;*

teraz duzo osob jest przeziebionych:/

buziak na mily czwartek;*

To dobrze,ze się z lekarzem dogadałaś:)

Teraz tylko zdrowiej nam szybciutko:)

buziaczki!

hejjj dziewczyny!!
Pierwszy dzien South Beach poszedl mi naprawde dobrze, lubie ta diete bo mimo iz wielu rzeczy nie mozna przez pierwsze dwa tygodnie, wiele mozna, zwlaszcza te ktore lubie. eraz mam 10:30 w nocy i musze przyznac ze jest ciezko. Nie jestem glodna, o nie, a raczej "pusta". Zazwyczaj otej porze zoaldek mam nalelniony makaronem czy czyms takim, a teraz tak pusciutko. No i czegos slodkigo mi sie bardzo chce, ale z tego powodu kupilam diet pepsi i teraz zlopie szklaneczke z lodem...
dzisiaj bylo:
s: omlet z dwoch jajek z pieczarkami i cebulka
o:salatka z baru salatkowego i zupa krem z brokul i kurczaka
snak:orzeszki ziemne niesolone organiczne,kawa
k:warzywa pokrojone (papryka i pomidow) z plasterkiem fety i odrobina hummus (rozdrobniony groszek...nie wiem jak to opisac..w kazdym badz razie zrodlo bialka!)
no i tyle
zadnego cukru, malo weglowodanow,zadnych zlozonych
teraz zabieram sie za Pilates, zamierzam zrobic 20 min Winsor Pilates na dolne czesci ciala. Nie cwicze jeszcze ciezko bo dopiero dzisiaj przeszlo mi przeziebienie. Och, cos czuje ze po dwoch tygodniach tej diety bede laska. Prosze o wsparcie bo ciezko jest, musze przyznac, wieczorem, w ciagu dnia jest w porzadku.
caluje dziewczyny!
8)

Eeeh, szkoda że nie zdązyłam wczoraj, bo jestem na francuskim dla początkujących sierotek, i właśnie mam temat "chez le medicin" :lol: i na pewno coś bym Ci podpowiedziała :lol: Wczoraj nawet przedstawiałam scenkę... J'ai mal a la gorge et j'ai de la fievre... Combien de comprimes, docteur?? :lol:

Ale super że sobie poradziłaś ;)

SB to nie dla mnie, ale widzę że to już nie pierwsze Twoje doświadczenia z tą dietką. Poradzisz sobie, jakże by inaczej! Kciukasy! http://img169.imageshack.us/img169/5562/okrk2.gif

hej dziewczyny! Dzien drugi SB, idzie mi naprawde dobrze, wieczorem bylo ciezko, ale gadalam z chlopakiem pzrez telefon pare godzin i nie myslalam o jedzeniu:)
dzisiaj planuje nastepujaco:
s: jogurt naturalny bez cukru 200 g
obiad: danie warzywne z woka, (kielki cukinia pieczarki) z krewetkami
kolacja:steak wolowy i salata z pomidorem
snak: orzeszki ziemne (garstka)

cwiczenia:planuje isc na silownie, a tam zobaczymy:)

Pozdrawiam,milego dnia!

Witaj Chanelgirl :D
Chciałam sie przywitać! Z przyjemnością będę czytać twój wątek. Wygląda na bardzo interesujący. Spokojnie się wczytam, a potem i z przyjemnością dołączę się, by wspierać cię w twoich zmaganiach :D

Pozdrawiam i sukcesów życzę!

hej basiuniu! Witam witam. Witam cie w moich skromnych progach :P

idzie mi dobrze, ale mam mysli zle o jakichs czekoladach i takich tam. mam nadzieje ze minie, bo szczerze to ja jestem uzalezniona od cukru. Nie tak bardzo od wegli zlozonych jak makaron czy chleb, ale cukru we wszelkij postaci..grrr...
Wlasnie jadlam lunczyk i teraz przyszlam tutaj zeby zabic ochote na slodki deser.:)
Pozdrawiam!

jak dla mnie to ty bardzo dzielna jesteś:))) jak mowiłam ja bym dnia na SB nei dała rady;)))

Na 100% bedziesz suuper laską za 2 tygodnie:d

ciesze się,ze juz wyzdrowaiałaś:)
A Menu wyborne mniam 8)

buziaczki!!!