chyba orientuje sei o jakie blochomazy ci chodzii jesli to to o czym mysle to efekt bedzei piekny
buziak na mily weekend;*
chyba orientuje sei o jakie blochomazy ci chodzii jesli to to o czym mysle to efekt bedzei piekny
buziak na mily weekend;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
jak dzisiaj poszło![]()
![]()
Hej Kochane![]()
wczoraj nic nie pisalam, ponieważ cały czas pomagałam przy remoncie :P byłam biała jak bałwan od szlifowania :P tak mnie to wykonczylo ze potem to już odrazu do łóżka :P na usprawiedliwienie mojej dzisiejszej dietki biore ten remont :P nazbieralo się az 1340kcalmama donosila kanapki co jakis czas a ze glodna bylam to tak wyszło ;/ no ale mysle ze dobra polowa z tego spaliła sie podczas pracowania
Miłej niedzieliBuziaki ;*
Kochana tak źle nie było głodna byłąś bo organizm energie zużywał na bieżąco na prace![]()
miłej niedzieli życze![]()
na pewno spalasz wiecej niz wcinasz;p
buziak na mila niedziele;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Ach! Jak ja uwielbiam remonty.. wybieranie kolorów.. podziwianie efektów... Życzę Tobie wielkiego zadowolenia z własnego dzieła, a i powodzenia w dietkowaniu!!
Ja robię remont siebie,potem też sobie wybiorę jakieś koloryZamieszczone przez bassiuunia
Włosów i ubrań
![]()
![]()
Potem będę podziwiać efekty...![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Hej, widzę, że się trzymaszRemoncik idzie, dietka też do przodu. Dzięki temu szlifowaniu to sobie rączki super wyćwiczysz, a jak przyjdzie do malowania to będziesz miała bicepsy niczym Pudzian
Ostatnio sama wzięłam się za malowanie sufitu w garażu bo jakieś paskudztwo tam zmieszkało. Przez dwa dni później miałam zakwasy. Ahh ta kondycja :P Pozdrawiam, oby tak dalej
![]()
tak tak remont.. już powoli mam go dość :P na szczescie to już prawie metachoć nie na długo bo za miesiąc znowu tylko ze kuchnia i przedpokoj
:P
a co do rąk, nie znosze swoich ramion i chce je za wszelką cene wyszczuplić :P więc ich nie oszczędzalam przy tym szlifowaniu![]()
dzisiaj tez było duzo roboty i zjadlam podobnie do wczoraj 1310kcal. Nie jest zle aczkolwiek nie podoba mi się :P cóż nie ma co się dziwić w weekend jak sie siedzi w domu to zawsze tak ;/ w tygodniu tysiaczek![]()
długo się juz nie ważylam, ale i nie chcę, zeby pózniej była większa frajda![]()
Podsumowanie z całego trzeciego tygodnia :
poniedziałek: 1200kcal
wtorek: 820kcal
środa: 1015kcal
czwartek: 1070kcal
piątek: 900kcal
sobota: 1340kcal
niedziela: 1310kcal
a teraz śmigam do lekcji![]()
Udanego dietkowania wszystkim na przyszły tydzien![]()
![]()
Zakładki