nio to ciesze sie ze ci tak fajnie idzie ;) pływanie tez lubie i czekam na wakacje, zeby tylko wybrac sie na jakies kąpielisko poplywac, poopalac sie :D hie hie, pozdrawiam ;)
Wersja do druku
nio to ciesze sie ze ci tak fajnie idzie ;) pływanie tez lubie i czekam na wakacje, zeby tylko wybrac sie na jakies kąpielisko poplywac, poopalac sie :D hie hie, pozdrawiam ;)
Bardzo sie ciesze,że Ci dobrze idzie :)
Miłej środy:*
Dziendobry :wink: mamy srodek tygodnia ajjj nie cierpie środy :P
zjadlam wczoraj ten serek i tak mnie ssało po nim zwlaszcza ze poszlam spac po 23... a tu mama mnie kusila czyms a tu tata, ale nie zjadlam nic :!: szok :D kiedys nie umialam zasnąc gdy bylam lekko głodna teraz nauczylam sie zabijac wieczornego glodna wlasnie snem :P rano wstaje i nie jestem glodna :P mimo to jem sniadanie bo sniadanie jesc trzeba ;D
tak sobie gadalam z tatkiem na temat mojej 18stki bo zalatwia mi lokal itp i tak kurde zostalo mi juz tylko 5 tygodni :!: mam zamiar przez ten czas ostro dietkować w koncu 18stka to nie byle co trzeba wyglądać :!: motywacja ogromna :twisted: nawet majowy weekend mnie nie złamie oj nie :twisted: :twisted: Zapowiada się niezle :wink:
http://www.wsp.krakow.pl/zsp/pages/szampan.jpg
miłego i słonecznego dzionka życze :*
http://www.ilustris.pl/catalog/images/big/PC_144.gif
No na swoją osiemnastkę przy dietkowaniu ( a ostatnio jak czytałam świetnie Ci idzie ) to już będziesz taka lasencja, że wszystkim szczęki opadną :D :D :D Gratuluję wczorajszego oparcia się nocnemu podjadaniu. Zauważyłam, że zazwyczaj jakąś godzinę czy dwie po kolacji też mi się włącza straszliwe ssanie, ale wystarczy, że przeczekam do 21-22 i przechodzi :P Widocznie mój organizm jeszcze pamięta syte czasy kiedy pochłanianie jedzenia wieczorem było na porządku dziennym :D
Miłego dzionka :*
Osiemnastka... Kiedy to było! :roll: A no tak, 5 lat temu. Oj szalało się :D
Dobijaj do 1000 Kochana, bo wiesz, mniej to niezdrowo. A też byłam głodna wieczorem. Tzn w zasadzie już w nocy, ale nie chciało mi się wstawać z łóżka, żeby coś zjeść :lol: Moje lenistwo chociaż raz mnie uratowało! :wink:
Czekooladka widzę, że masz wielką motywację :D ja sobie znalazłam podobną - 31 maja mam Bal Maturalny, na którym fajnie by było się z dobrej strony pokazać, bo na studniówce paskudnie wyglądałam :P
Trzymaj się i rzeczywiście dobijaj do 1000 :>
napewno uda cie sie dietkowac ;) i napewno schudniesz do tych twoich 55 kg ;) nio wkacu swoje ur. to wielka motywacje, szczegolnie 18 :) 3mam kciuki za ciebie :)
No zobaczysz że na imprezie porazisz wszystkich cudną figurką :P ech..18-tka to było coś niezapomnianego. Impreza na całego :P
Buziaki:*
miłego dzionka życze :*
http://killer.radom.net/~neo/kubus/pooh.gif