Głodówa to zły pomysł, moim zdaniem, lepiej po prostu przez te dwa dni jedz dużo lżej niż zwykle, tak jak radzi Macy. Do głodówki trzeba się przez parę dni przygotowywać, a nie tak hop-siup - sama o tym wiesz.

Ja twardo walczę z moim Eddie'm już od dawna (urocza nazwa, wiem, zaprzyjaźniliśmy się jakiś czas temu rzyganie, przeczyszczanie się, głodowanie, obżeranie - mam to za sobą i NIGDY do tego nie wrócę), jak na razie bardzo skutecznie Ostatnio trafiłam na to forum i powiem Ci, że bardzo pomaga. Tylko, że wymaga to dużo samodyscypliny i całkowitej zmiany podejścia.

Po co się okaleczasz? Za parę lat nie będziesz pamiętała, dlaczego to robiłaś, i wyda Ci się to śmieszne, a blizny pozostaną. Chyba nie odchudzasz się dla samego odchudzania, tylko po to, żeby mieć ładne ciało? Szczupłe, smukłe ciałko i blizny, łeeeee :P Daj spokój.

Trzymam za Ciebie mocno kciuki!!! Ja chcę zrzucić 18kg do połowy czerwca, także przede mną jeszcze większe wyzwanie niż przed Tobą Razem z nami dasz radę! Naprawdę! Tylku uwierz w siebie i się nie poddawaj, to Twoje ciało i to Ty masz nad nim kontrolę. Przechodź szybko na 1200, i to od TERAZ, a nie od 1.03, i staraj się trzymać dietę, ćwicz... Niedługo wiosna, będzie cieplej i radośniej.. Wierzę w Ciebie!!