Witam w piękną i słoneczna środę :D :D :D
Wersja do druku
Witam w piękną i słoneczna środę :D :D :D
Z tego, co słyszałam, od stepperka mogą tyć łydki. Ja osobiście wybrałabym rowerek, no ale to Twój wybór :wink:
no tak... co tu wybrac..,stepper czy rowerek..powiem wam ze jednak stepper ale tylko ze wzg na maly pokoj w jakim teraz urzeduje:)
dzis ide na miasto...musze rozejrzec sie za jakimis ciemnymi dresami...moze uda mi sie wrocic choc na chwilke do biegania ..choc od czasu do czasu....
ja mam sile i motyeacje do cwiczen ale nie mam kiedy..a jak mam chwile wolna to moj pokoj okazuje sie za maly a przy meza jakos glupio mi sie wyginac...
wczoraj w pracy uslyszalam wiele przykrych slow pod moim adresem ..tzn ze mam tu i owdzie faldki..niby powiedziane ze smiechem ale boli...dosc tego!!!
tak sie powie a co w praktyc eto sie okaze:)
milego dnia....moze dzis uda mi sie was poodwiedzac..
wczorajsze jedzonko:
* 2 parowki z 2 sucharkami
* jablko, sucharek
* bialy barszcz z kluskami
* 1 kawalek pizzy
* kawalek drozdzowego - mam nadz ostatni :)
buziaczki :)
Mój Marek niby mi fałdek nie wypomina, ale diety mi pilnuje, ze hoho :wink:
Ja dziś wróciłam do biegania, mam nadzieję, ze regularnego...dzis też zaczynam zajęcia, zobaczę, jak się wyrobię czasowo, bo chciałabym ćwiczyc no i oczywiście chudnąć!!
Finesko, nie przejmuj się aż tak mocno takim uwagami ... wiem, że to przykre i boli, ale ludzie, którzy mówią wprost o fałdkach innej osobie, nie są taktowni :twisted:
Niech lepiej sobie obejrzą swoje własne wałki tłuszczu :evil:
Kochana, życzę powodzenia w ćwiczeniach i dietkowaniu!
Brak czasu na pewno utrudnia regularne ćwiczenia, ale w sumie dla chcącego nic trudnego
:wink: :D :D
Jakoś się zorganizujesz!
Buziaczki, życzę miłego czwartku :) :)
http://www.gibsonswildliferehabcentr...t-exercise.jpg
ja też nie lubię jak ktoś mi zwraca uwagę na moja tuszę :roll: Ludzie są nietaktowni...
witam ponownie:)
bylam w skarbowym zlozyc pita...masakra te kolejki..ludzie sie kloca...nie wiadomo co i jak....pelen balagan:( ale zlozylam..teraz czekam na kase....a pomyslec ze jeszcze raz mam tam isc z ulga budowlana...o matko!!!
dzis pospacerowalam prawie 2 h na miescie...kupilam sobie niebieskie korale-wisiorek, papiloty ktore tak na prawde jeszcze nie wiem jak bede uzywac :), zakupilam tez swietna welniana bluzke tube - taka od biustu za tylek...taka tunike jak kto woli za cale 8 zl!!!!
a co do jedzonka...weszlam do was bo sie zaczynam nie opanowywac...
na sniadanko byly 3 sledziki z octu z 3 sycharakami wiec okej, potem na obiad o 13.30 zupa ogorkowa....no i doszly do tego 4 kanki czekolady mlecznej, 2 kubasy wody z syropem pomaranczowym i jabluszko!! czuje ze pekam....
jeszcze kolacja ale to o jakiejs 19..i pociwcze dzisiaj :)
chyba jednak na stepper sie skusze ...zobaczymy :)
dawno u was nie bylam...a tak duzp sie ostatnio pozmienialo...
moj domek rosnie ...mam nadzieje ze za max 2 lata opuszcze w koncu tesciow....trzeba dodac CIEKAWSKICH i WTRĄCAJĄCYCH sie tesciow!!!juz mysle co kupic do kuchni a co do pokojow:) hehe....ale kasa pokaze co bedzie:)
potem zajrze ..sprobuje przynajmniej :)
papa
To super, że już tak niedługo będziecie na swoim :D :D :D :D Bardzo się cieszę :D :D :D Też bym tak chciała :D :D :D
Super, ze nie będzie mieszkać z teściami :) ja np nie potrafię już mieszkać z rodzicami, cale liceum - 4 lata i studia, 3,5 roku, czyli 7,5 roku mieszkam już sama, przywykłam do tego, ze to ja rządzę :wink: i jak przyjeżdżam do domu, to zaraz chce wracać do siebie :wink:
Tuniczka za 8 zł??? :shock: :shock: :shock: ale fajnie :D
A w stepperek inwestuj, trzeba sie ruszać...moje mięśnie póki co umierają od tego ruchu :lol: ale wierzę, ze znów je ładnie wymodeluję :wink:
haj hej hej!!!
wczoraj pojezdzilam na rowerku w piwnicy ze 30 min..troszke sie powyciagalam..pocwiczylam brzuszek...
a dzis nie wiem..cos sie powyciagam a na rowerek?hmmm....pomyslimy...
dzis jedzonka sporo:
* duzy jogurt - 350 kcal
* zupka serow - 270
*jablko - 50
* 3 kanki chocolate - chyba 90 kcal
* chrupki kukur - 400 kca
* ziemniaczki ze sledziami w smietanie z cebulka
przesadzone..ale walcze dalej..jedne dzien nic nie przekresli..
musze isc jednak na tenm rowerek.,..a stepper nadal w planach mam:)