ja nigdy nie lubilam Maca
Zarcie nie dobre (moze oprocz lodow i shakeow, o ktorych slyszalam rozne mity) i drogie. Za tyle co zaplace za MCchickena zrobie sobie pyszny a do tego niskokaloryczny obiadek :)
Wersja do druku
ja nigdy nie lubilam Maca
Zarcie nie dobre (moze oprocz lodow i shakeow, o ktorych slyszalam rozne mity) i drogie. Za tyle co zaplace za MCchickena zrobie sobie pyszny a do tego niskokaloryczny obiadek :)
Tutaj sie zaczyna moj problem z mc - mi tam wszystko smakuje :)
Od ciastek i lodow, przez kawe [pyszna!], jogurt, salatki, az do kanapek, kanapeczek, shake'ow i innych fryteczek :P Nie pamietam, zeby mi cos w mc nie smakowalo :P
Dzisiejszego wieczoru zuje gume. Zaraz skoncze paczke 5 listkow :lol: Dobrze, ze nie kupilam tej z 10-ma :lol: :lol: :lol:
Zrywanie z nalogiem coli tez mi nie wychodzi. Na szczescie nie to jest w diecie najwazniejsze ;)
Ja w Macu też nie jadam, ale jak jestem z synem, to zawsze biorę sobie Sałatkę Szefa - wprowadzenie tej sałatki to był strzał w dziesiątkę :!: :P :P
Tylko 190 kcal i to wartościowych kalorii, szyneczka, jajeczko i dużo sałaty, pycha!
Zawsze biorę z sosem Balsamico, bo on praktycznie nie ma kalorii, biorę zawsze połowę tej saszetki a to jest ok. 12 kcal :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
I zgadzam się, że mają pyszne cappuccino i caffe latte :mrgreen: :mrgreen:
http://www.kartki.planty.pl/data/med...obrej_nocy.jpg
Widze Kasiu, ze jadamy podobnie w macu - no przynajmniej ostatnio ;) Ja tez zakochalam sie w salatce szefa z sosem balsamico, ale nie bede zbyt czesto powtarzac tego "obiadu", bo bylam szybko po nim glodna, poza tym nie mam zaufania do macdonaldsowskich warzyw ;) Jakies takie plastikowe mi sie wydaja :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobrej nocki!! :) :*
Dzisiaj na sniadanko zjadlam kromeczke wasy lekkiej pszennej [ma tyle samo kcal co zytnia, a bardziej lubie jej smak :P] z plasterkiem poledwicy wieprzowej fitness, do tego 33g papryki zoltej, 100g pomidorkow koktajlowych i serek wiejski. Pycha za niecale 200 kcal :)
Taka sobie kupilam kurteczke [kiepskie zdjecie, moze zrobie potem lepsze :)]:
http://i161.photobucket.com/albums/t...djcie000-2.jpg
A to fotki z dzisiaj, cykane na szybko przy zlym oswietleniu aparatem z telefonu, wiec nie marudzic mi :)
http://i161.photobucket.com/albums/t...djcie001-1.jpg
http://i161.photobucket.com/albums/t...djcie002-1.jpg
Wydaje mi sie, ze widac roznice w brzuszku - mam racje? :)
A na wadze dzisiaj o 0,5 kilo wiecej, ale to woda i brak wizyty w toalecie ;)
Milego dnia wam wszysktim zycze!! :)
Pewnie, że widać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :P :P
Masz bardzo ładny brzuszek :P :P :P :P :P :P :P
Miłej środy życzę, a kurteczka bardzo fajniutka, lubię taki krój :D
Ejjjj no, laseczka z Ciebie, brzusio pierwsza klasa :D
Nie wiem jak to robisz ale brzuszek masz zajefajny...tez taki chce :?: Cwiczysz cos czy jest taki bo jest :?:
Oj Kasiu, jak TY mi to potwierdzasz, to musze uwierzyc ;) Bedziesz moim autorytetem w dziedzinie diety i miesni :P
Dziekuje Meeeg :) :*
Dzisiaj bylam na obiedzie w... Macu :lol: :lol: :lol: :lol:
Na salatce chicken premiere - 400 kcal, duzo troche, ale wliczone w limit ;)
Musialam zjesc obiadek w centrum, a do sphinxa nie chcialam isc, nauczona doswiadczeniem z salatki greckiej 700 kcal :lol: :lol: :lol:
Wlasnie skonczylam robic brzuszki i wracam do sprzatania - pol dnia dzisiaj sprzatam :P
Skoncze moj pokoj i mam dosc. Lazienka, duzy pokoj [skladajacy sie z 2 pokoi normalnej wielkosci] i przedpokoj. Teraz moj pokoj i reszty nie tkne, nie ma mowy :P Na aerobic nie ide, nie mam sily ani czasu - musze jeszcze jechac po slodkie zaopatrzenie do sklepu, bo jutro mam gosci. Dzisiaj lamalam na kostki 2 czekolady - malage i marcepanowa... jak one pachnialyyyyy :P Ale oparlam sie im :P
Tak Nicoletia, od jakiegos czasu brzuszki ;) Chcialam a6W, ale nie daje rady - mam z nia zle wspomnienia :P
Wole odbebnic codziennie moje 200 brzuszkow i mam spokoj. Przed chwila skonczylam :) 100 krotkich, po 40 skosnych na kazdy bok i 20 takich strasznie ciezkich :P z nogami pod szafka, kolana zgiete pod katem 90 stopni, rece skrzyzowane na klatce piersiowej - ałć :P
To gratulacje. Brzuszek to ci sie udal :)
Dzieki Nicoletia ;* :)
Jak juz pisalam jutro mam gosci, wiec pojechalam do Billi po cos slodkiego dla nich do pogryzienia. Z radoscia latalam miedzy polkami z wafelkami, czekolada i chipsami i pakowalam wszystko do koszyka :P Zakupy zrobilam sredniej "wielkosci" - nie za duze i nie male, tak na 4-5 osob. Z ciekawosci podliczylam wszystkie kcal... Wiecie ile? :lol: :lol: :lol:
Dokladnie 10757,56 kcal :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
O nie, teraz mnie nie bedzie kusilo, zeby cokolwiek ruszyc :lol: :lol: :lol:
Też chcialam sie dolączyć do gratulacji brzuszka bo naprawdę jest super, a wogole to masz naprawdę niezla figurke i zupelnie nie widać że to ponad 70kg, ja kiedys wazylam 75 i naprawdę bylam okrągla jak pączek. Zastanawiam sie nad rozpoczeciem A6W, jakie sa twoje zle wspomnienia, bo przyznam że juz kilkakrotnie slyszalam negatywne opinie o tych ćwiczeniach i zastanawiam sie czy je zaczynać...Z drugiej strony wiem że wielu osobom pomogły i nie bylo z nimi żadnych kłopotów. :?
Cornflake a jakie opinie bo ja slyszalam same superlatywy :?:
Hehe, skośnych robisz tyle, co ja: po 40 na każdy boczek :lol: :lol: :lol:
Jak podliczyłam, to robię codziennie:
w ABS II - w sumie 115 spięć
w skośnych - w sumie 80 spięć
w 24 powtórzeniach weidera (1 seria) - w sumie 216 spięć, co daje łącznie .... 411 spięć :lol: :lol: :lol: :lol:
Teraz już wiem, dlaczego mój brzuch tak wygląda :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A sałatka Chicken Premiere nie ma aż 400 kcal, ale 364 - zawsze to troszkę mniej :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hehe :) Weiderka najdluzej robilam 8 dni i powiem szczerze, ze umieralam za kazdym razem, kiedy tylko bralam sie za cwiczenia :lol: :lol: :lol: Bylam jeszcze 11 kilo ciezsza i brzuszek byl nie rozcwiczony, codziennie po cwiczeniach lezalam sflaczala na podlodze :lol:
Ehh Kasiu... :P 411... :shock: ja teeeez tak kiedys bede mogla... moze :roll: :P
No tak, 364, ale do tego 25 kcal sosu balsamico czyli 389 kcal. A byla jeszcze mala biala, czyli pewnie ponad 400 :)
Dzisiaj bylo sporo kcal - na sniadanko juz pisalam, na drugie duuuze jablko - policzylam mui 320g, bo bylam z dala od wagi, ale moglo miec wiecej, bo to byl prawdziwy gigant :P, na obiadek ta salatka i kawusia, potem jogurt, a na kolacje kromka wasy z poledwica fitness i znowu jogurt :P I niedawno jeszcze jedna kawa przy okazji wycieczki do hipermarketu :P Znowu przechodzilam kolo Grycana Kasiu - usmiechnelam sie do Ciebie :P
Bardzo mi miło, że myślisz o mnie przechodząc obok Grycana, bardzo miło :D :D
A co do wagi - wiem o tym, ze mam ciezkie kosci :) A poza tym mam naprawde duza pupe i nogi i mocne ramiona, wiec tluszczyk sie w nich schowal :P
Dzisiaj myslalam nad tym jak moglabym wysmuklic ramiona... Nie znosze ciezarkow ani gumy, po prostu nie trawie tego... Ma ktos jakies pomysly inne niz ciezarki, guma, albo pompki? :P
Propo A6W poki co slyszalam taki fatalne opinie od dwoch osób jedna doszla podobno do 36 dnia ale w trakcie ćwiczeń robilo jej sie strasznie niedobrze do tego stopnia że nie był w stanie tego dalej wykonywać - a wlasnie bo to byl on i w dodatku student awf-u więc raczej z tych wysportowanych, a druga osoba podobne dolegliwości miala już po kliku dniach, ale to tyle, tutaj na forum nie spotkalam się z żadnymi negatywami, ale tamte osoby znam osobiście więc ...sama nie wiem co myśleć :? Pewnie prędzej czy póxniej sama sprobuje, nie wiem czy ukończę ale dopoki sie sama nie przekonam to nie będe wiedziala :)
Pewnie, dopoki same nie doswiadczymy to nie mamy prawa oceniac :)
No pewnie :) Ja mam zle wspomnienia, bo nie dawalam rady z cwiczeniami i nie kojarza mi sie dobrze ani jak chodzi o czesc fizyczna cwiczen, ani o psychiczna [ciagle myslenie: jeszcze ten cholerny weider dzisiaj i tyle meki po nic :P], ale jezeli ktos chce i daje rade cwiczyc weiderka, to super, bo efekty sa naprawde swietne :)
Wlasnie jem sniadanko :) :)
Trzymajcie za mnie dzisiaj kciuki, dzis pierwszy przedswiateczny sprawdzian - 2 pyszne ciasta + ponad 10 700 kcal w przekaskach i napojach :lol: :lol: :lol:
Jaj przepięknie malowanych,
Świąt wesołych, roześmianych.
W poniedziałek kubeł wody.
Szczęścia, zdrowia oraz zgody.
WESOŁEGO ALLELUJA!
http://www.kkskoluszki.tubaza.pl/upl...wielkanoc1.jpg
mam nadzieje, ze dobrze ci poszlo i ze sie nie dalas :*
Dzieki za zyczonka! :) I nawzajem - ja rowniez zycze Wam Kasiu, Nicoletio i cala reszto forumowiczek radosnych i spokojnych Swiat :)
No pewnie, ze sie nie dalam :) A co myslicie :P
Jeszcze zostaly slodkosci :P Cola w lodowce [tylko zwykla, light juz wypilam :lol: ], czekolada i kilka kawalkow ciasta [polowe wcisnelam kolezance dla rodzinki, zeby nie lezalo i nie marnowalo sie :P] i gora wafelkow i ciasteczek ;)
Z tego wszystkiego zapomnialam zjesc kolacji :roll: Bede glodna szybko :P :lol: :lol: :lol:
Powiem Ci, ze mnie tez czeka pierwszy sprawdzian, bo właśnie wróciłam do domu i tu jest ju z duuuuużo dobrych rzeczy, a dziś mamy piec ciasta :roll:
Kiedy Wielka Noc nastanie
życzę Ci na Zmartwychwstanie
dużo szczęścia i radości,
które niechaj zawsze gości
w dobrym sercu, w jasnej duszy,
niech wszystkie żale zagłuszy.
Oby zdrowie dopisało
i jajeczko smakowało,
by szyneczka nie tuczyła,
atmosferka była miła,
a zajączek uśmiechnięty -
przyniósł wreszcie te prezenty!
http://images21.fotosik.pl/142/6553779d41df7e17.jpg
Hehe dziekuje ;)
Dzisiaj mam 2 radosne wiadomosci :P Pierwsza jest taka, ze waze 71.9 kg :D :D :D
A druga jest taka, ze moja waga jest dobra - nie oszukuje ;) Czyli to ta stara pokazywala o 1.6 kg mniej [skoro w ciagu 2 dni mialam na starej 72.8 a na nowej 74.4kg], wiec moja waga poczatkowa musiala wynosic okolo 86 kilo! O zgrozo :P Ku przestrodze zmieniam tickery :P
Gratulacje :!: Ja dopiero jutro stane na wage i wted sie okaze :)
Dzieki Nicoletia! :)
Na pewno zobaczysz swoje wymarzone 56! :)
A ja wciaz czekam na moja szosteczke z przodu wagi ;) wyznaczylam sobie termin do 23.04 - rowno 2 miesiace od rozpoczecia diety ;) No i pozostaje tylko dietkowac, cwiczyc i czekac ;) Ide porobic brzuszki, bo potem mi sie nie bedzie chcialo ;)
Kto mi pomoze oszacowac ile kcal moze miec taka kawusia:
3 lyzeczki rozpuszczalnej nescafe, woda do 3/4 kubka, reszta mleczka 0%?? :)
Kawy moze byc ok. 15g, jezeli lyzeczka ma 5g, a mleka hmm z 70-100 ml pewnie.
Postanowilam dzisiaj podzielic sie z wami moja gruszka, moim cellulitem i moim sukcesem :P
Najpierw grucha i cellulitis:
http://i161.photobucket.com/albums/t...m/gruszka2.jpg
http://i161.photobucket.com/albums/t...m/gruszka6.jpg
A teraz sukces:
http://i161.photobucket.com/albums/t...lbum/reka6.jpg
http://i161.photobucket.com/albums/t...nespodnie6.jpg
http://i161.photobucket.com/albums/t...uznegacie6.jpg
To jeansy bez dodatku streczu [nierozciagliwe], kupowane po pierwszym tygodniu diety :)
ŁooooooŁ! :shock: :shock: SUPER WYGLĄDZASZ! Efekty zniewalające! ja tez tak chce! A dzis moj tata zamiast mi powiedziec, ze schudłam, to stwierdzil, ze jestem tłuściutka :evil: grrrrrrr
Dzieki Meeeg!! :)
Moi tak twierdzili od ladnych kilku lat :P
Ale teraz widza efekty i wspieraja mnie w diecie :)
Mam nadzieje, ze ta moja glupia gruszka zmniejszy sie :P
a moge mieć pytanko? Jak sie zmienia tytul tematu? Bo ja oczywiście wszytskiego na temat forum dowiaduję sie na forum :lol:
Wchodzisz na pierwszy post swojego watku i klikasz zmien :)
MMAC niezla figurka...w ogole to ja cie podziwiam ze ci sie chce tak cwiczyc. ja musze sobie zrobic jakis plan cwiczen tygodniowych i tego sie trzymac :)
BTW
Jaka wage uznajesz za wiarygodna - ranno czy popoludniowa :?:
Super efekty, super zdjęcia!
Walcz, walcz z gruszką, uda Ci się na pewno :P :P :P :P :P
A ja rano ważę zawsze więcej niż w środku dnia, i mam tak ZAWSZE, to dopiero jest ciekawe :lol:
Kasiu ale uwazasz ze ktora waga powinnam sie kierowac aby dojsc do wymarzonego 54 :?: Powinnam sie odchudzac wg tej porannej czy popoludniowej( 1,3 kg wiecej ) :?:
Jeśli Twoja waga poranna jest niższa od tej popołudniowej, to kieruj się tą poranną.
Waż się zawsze o tej samej porze, np. raz w tygodniu, bez ubrania oczywiście :lol:
Oczywiście, jako kryterium możesz też przyjąć tę popołudniową, ale musisz być konsekwentna i porównywać popołudniową z popołudniową a nie z poranną :wink: :wink: :wink:
Tylko, ze ta popoludniowa jest mniej przekonujaca :D
Owszem, dlatego lepiej brać pod uwagę poranną :P
W moim przypadku się to wprawdzie nie sprawdza, bo rano ważę np. 57,3 kg a w ciągu dnia 56,9 albo 57 :P :P :P
Dziekuje za rade :*