Kasiu, nie do końca wiem, co się stało, słyszałam niby, ze go szukali długo i nie mogli znaleźć, ale obawiam się, że to mogło byc coś gorszego, bo z taką pewnością przekazali mi tę wiadomość, że już go nie dostanę :roll: :( :( :(
Wersja do druku
Kasiu, nie do końca wiem, co się stało, słyszałam niby, ze go szukali długo i nie mogli znaleźć, ale obawiam się, że to mogło byc coś gorszego, bo z taką pewnością przekazali mi tę wiadomość, że już go nie dostanę :roll: :( :( :(
Kilometry nie mają znaczenia, coś o tym wiem :) :) :wink: :lol: :lol: :lol:
Rozumiem :( wielka szkoda, żal mi Pana Romana :(
ago, no zainteresowanie było obustronne, tyle że my gapy nawet numerami się nie wymieniliśmy, choc przy pożegnaniu powiedzieliśmy sobie do zobaczenia, on dodał - mam nadzieje, że niedługo :roll: sukienek nie kupiłam we wrocku... ale wiesz, ładne są koło ul.św Macieja, tak 3 sklepy na rogu, tam też szukałam
rejazz, niby moja wspóllokatorka ma chłopaka Irlandczyka i też już są sporo razme :wink: no i Ty właśnie wiesz, jak jest :wink: zobaczymy....
Kasiu Cz, mnie też go strasznie szkoda, tak sie cieszyłam!! :(
oj...zawsze przykro gdy cos tracimy .....
hej Meguś :)
przykro mi z powodu pana Romana, sama mam dwa kotki i wiem jak latwo przywiazac sie do tych zwierzatek... mam nadzieje,ze nastepny Ci zrekompensuje ta strate :)
co do wesela, to slicznie wygladalas, naprawde bajecznie :) panna mloda prezentowala sie tez pięknie :)
a Twoj partner faktycznie calkiem, calkiem :) mysle,ze byl bardzo zainteresowany Twoja osoba- zdjecia mowia same za siebie- gdzie Twoje bioderko tam i jego łapka ;) trzymam kciuki za korzystny rozwoj calej sytuacji :) a skoro zainteresowanie bylo obustronne, to kilometry nie powinny grac roli :)
trzymaj sie cieplutko :) milego popludnia :)
Meeguś współczucia z powodu kotka-ja jestem ich ogroomną miłośniczką-wręcz kocią maniaczką-pewnie nie pamiętasz ale kiedyś miałam w avatarku takiego czarno białego kota Dudusia-i mi zginął:/ A potem jeszcze z różnych przyczyn 6 malutkich kotków mi zdechło i na koniec jeden rudy Czesio wyszedł i też nie wrócił więc te wakacje były bardzo smutne dla mnie ale będziesz mieć swojego pupilka i równie oryginalnie go nazwiesz:) I jeszcze raz musze pozachwycać się twoim wyglądem na weselu-!! Ty masz tak proporcjonalną sylwetkę-ładne wcięcie w talii że nawet z dodatkowymi 10 kg będziesz wyglądać super kobieco!!
Przyszlam sie przywitac, bo dawno mnie nie bylo:)
U mnie wszystko oki,tylko dietka jakos nie idzie :/
Pozdrawiam
Meguś, nie było mnie na forum kilka dni, a jak już jestem to nie wiem co napisac :wink: :roll:
Zamurowało mnie i tyle.
Ale od początku i po kolei:
:arrow: ja też chcę iść na weseleee... natychmiast! :wink:
:arrow: nawet w moich śmiałych wyobrażeniach Twoja czerwona sukienka nie była tak śliczna :D
:arrow: wyglądałaś przecudnie (i po co było tyle marudzenia? :twisted: )!!!!
:arrow: mmmm....hmmm.... ---->partner :wink:
:arrow: masz ładną kobiecą sylwetkę i na dobrą sprawę to nie musisz się odchudzać nic a nic!
Chyba tyle na razie.
Cofam się teraz żeby jeszcze raz obejrzeć zdjęcia :wink:
hej meganku :D
sluchaj, jak chlopak jest zaineresowany, sam postara sie o Twoj numer. Spokojnie. A jesli nie, odpusc - nie wart Ciebie i tyle :D
ok, nie omieszkam zajrzec tam po te kiecki :D moja orientacja w terenie jest koszmarna, wiec zdam sie na Miska.
buziol :D