Megi ty zołzo nawet mnie nie odwiedziłas :!: :!: :!: :!:
Wersja do druku
Megi ty zołzo nawet mnie nie odwiedziłas :!: :!: :!: :!:
Madziu Ratunuuuuunku!!!
Ja mam dosyć nauki....napisanie tego zdania zajmuje mi godzinę bo mi się literki mieszają!!!
Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze :)
Buźka!!!
super ze oprocz diety sie ruszasz..jezeli masz takie mozliwosci to korzystaj poki czas ....
ja czekam az moja coreczka bedzie na tyle duza ze bedzie z mama pedalowac na rowerkach i biegac po lakach :)
teraz planuje kupic siodelko abym mogla ja zabierac jako pasazera na rowerowe przejazdzki :)
trzymam kciuki za dietke i za SYSTEMATYCZNOSC przede wszystkim :)
slonecznej niedzieli zycze:)
Dużo się ruszasz więc odpowiednio uzupełniaj jedzeniem i nie za szybko za dużo ćwiczeń - nie ma co się przemęczyć zbyt szybko. Powodzenia z nauką i imprezowaniem!
Weekend - jeśli chodzi o dietę - upłynąl tak, jak planowałam, czyli ograniczałam się, ale pozwoliłam sobie na coś słodkiego. w sobotę na na parę rurek z ajerkoniakiem, a w niedzielę na dwa kawałki ciasta. Na imprezie nie byłam do końca gzrczna :roll: wypiłam dwa kieliszki miodu pitnego, zjadłam trochę sałatki jarzynowej, kilka paluszków, kilka czipsów i ciasteczek (tak po 5 :wink: ). Jednak tak zupełnie nie jeść byłoby bardzo ciężko :roll:
Wczoraj miałam egzamin, odpowiedziałam niny na wszytskie pytania, ale swoimi słowami, nie używając zbyt wielu tych madrych termninów, zobaczymy, jak to będzie :roll:
Wczoraj przez pół dnia siedziałam u koleżanki i grałam w rzutki. Chudnie się po tym? :lol: :lol: :lol:
Teraz lecę na fat burning, poodwiedzam was po powrocie, a potem biorę się za pierwszy rozdział mojej magisterki - w sensie za szukanie materiałów do niego :roll:
Ninti, ważne, że biegałaś, następnym razem będzie lepiej :wink:
syciu, ja tez sie szybko przeziębiam, nietstey, ale wrocław należy do bardzo ciepłych miast i na szczęście z rana rzeczywiście jest ciepło, tak więc mogę śmigać :wink:
nicoletia, a mogę być ciekawska i zapytać, co takiego będzie w sierpniu?? :wink:
Kasiu, no nie do konca sie oparłam :roll: a egzamin mam nadzieję, ze do przeodu, napisałam większośc, na każde pytanie cos tam :roll:
ago, hehehe, wstałam o 8:28, a zajęcia były na 9 :lol: ale szynko sie wybrałam, byłam 9:10, a fecet jeszcze więcej sie spóźnił :wink:
mika, nie wiedziałam, że jesteś, lece do Ciebie!! :wink:
chcebycchuda, ja też juz miałam dość nauki i w sobotę późnym wieczorem zabrałam sie za sprzątnaie :lol:
finesko, wiem własnie, jak jest z moj a siostrą, ma małe dziecko, więc cieżko jej ćwiczyc. Teraz bedę miała utrudnienia, bo po przeprowadzce bede miała dalej na fitness, ale mam nadzieje, ze sobie z tym poradzę :wink:
AleXL, staram sie własnie znaleźć złoty środek :wink:
kamitanko, ruch naprawdę daużo daje, a jak ciało potem ładnie wygląda :)
etniaczku, masz racje ,milo, że taka bratnia, podobna dusza gdzieś jest :D
agapinko, piję siemię, gdy boli mnie żoładek, poza tym ono wypełnia żołądek i dłużej nie chce sie jeść :wink: ale tylko z jogurtem, samo jest bleeeeee
hheejj Meeeg85 ;)
Ostatnio tez gralam w rzutki okolo 2 godziny, ale pewnie malo traci sie kalorii przy tym a szkoda. Jak by tracilo sie przy tym jak przy aerobiku to by ciagle w to grala hyhyh
Jedzonkiem sie nie przejmuje, w weekend nalezy sie troche przyjemnosci ;]
Ja tez pisze magisterke, tzn juz mam prawie napisane, tylko mam do nauczenie sie 120 pytan z pieciu lat studiow i jakos ciezko mi jest sie zabrac aby sie ich nauczyc ehh ;( a kiedy bronisz?
poowdzenia na fat burningu ;
Witam :)
tak to jest z weekendami :) ja też sobie folguje, ale nie za bardzo :D :D
Po resztą żyje się tylko raz :D
Aha, jak to żołądek cię boli???? Ja też piję nieraz siemie lniane, ale z sokiem malinowym :) i wodą :D
Dziś jak wychodziłam na ten aerobik, to musiałam byc nieprzytomna :roll: mówiłam wam, że jadę tam praktycznie całą trasę tramwaju. Gdzieś na początku drogi zorientowałam się, że nie wzięłam ze osbą biletu miesięcznego. Jechałam więc troche wystrachana :roll: ale nie miałam czasu się wracać ani nie miałam gdzie kupić jednorazowego. Pozstanowiłam kupić na drogę powrotną - wtedy okazało sie, że portfela też nie wzięłam, a w kieszeni mam 50 groszy - za mało na bilet. Na szczęście nikt mnie nie złapał :lol:
A aerobik był wykańczjący!! Był step i podobno zawsze w poniedziałek jest dosyć ostro Mam jednak nadzieję, że kondycja powróci, zamierzam więc chodzić :wink:
Chyba nie wspominałam, co zrobił ostatnio mój kotek? Otóż poszłam na zajęcia i przez przypadek zamknęłam go w łazience :oops: wróciłam, znalazłam go, ale niestety, w łazience strasznie śmierdziało. nakrzyczałam na Totka, zaczęłam szukać miejsca zbrodni i nie mogłam znaleźć, a łazienka aż taka duża nie jest, pomyślałam więc, że zapewne narobiłw najciemniejszym kącie. Potem przez przypadek zajrzałam do brodzika od prysznica i okazało się, że kotek tam nasiusiał :lol: spłuknęłam i było po problemie. Prawda, że mądre to kocio? :wink: wrzucę parę jego fotek :wink:
http://images23.fotosik.pl/169/bd2b272f3d1d11d3.jpg
http://images32.fotosik.pl/164/0c5bc6777c915605.jpg
http://images30.fotosik.pl/169/828e40217341b6e7.jpg
http://images27.fotosik.pl/169/6412d89636ed86f6.jpg
http://images26.fotosik.pl/169/a5463a8a6398d4d0.jpg
Słoń w skałdzie porcelany:
http://images32.fotosik.pl/164/2762eb87ef4a64d3.jpg
http://images31.fotosik.pl/165/85e183668ec3b3c5.jpg
Co do aerobiku na uniwerku, to prawie sie udało :roll: zanczy - zapisałam sie na niego,a następnie sie okazało, ze mam w tym czasie angielski :? :evil: jak się chciałam przepisać, to na nic nie było już miejsca :?
Dobra, lecę sie pouczyc :wink:
monic, dzieki za odwiedzinki :) mam nadzieje, ze dzis na aerobiku pospalałam więcej niż przy rzutkach :wink: co do magisterki, to ja dopiero zaczynam pisać, biorę sie za pierwszy rozdział, jestem na 4 roku...kiepsko mi idzie to branie się :wink: a co studiujesz i z czego piszesz?
agapinko, takiego połączenia jeszcze nie próbowałam :wink: co do weekendów, to muszę sobie pofolgować, bo inaczej zwariuje, raz tak było, pilnowałam sie do granic możliwości, a potem rzuciłam się na słodycze :oops: teraz wolę tego uniknąć :wink:
Meeg ja tez mam hopla na punkcie kotków :) mam ich aż 2, ale niedługo będzie ich może z 10 :D
Miłego dnia życzę :D
Kiciuś jest cudowny, ja mam Trzy koty :D :D :D