-
czołem!!
To se maleńka pochodziłas z buta..ja częsta chodziłam pieszo od Elwro do Rynku..bo miła droga...nie ma zbyt duzo chaszczy...ale to było z 6-7 lat temu...bo teraz mieszkam tu(jak ja to mówie---stacja kuźniki)acz kolwiek na kuźnikach nie mieszkam tylko na Kosmonautów a według mapy to gądów mały...a dla mnie to Pilczyce...hahahahahahahahahhahahaa
po moim wytłumaczeniu chyba bys do mnie nie trafiła....ale widzisz jak rzuce hasło,,stacja'' to kazdy wie gdzie to jest....a po drugiej stronie sa tam tylko jedne bloki wiec nie sposób sie pogubiec.
A wiesz?Ja to czasami lubie sobie z buta pochodzic.ostatnio jednak jak mnie jakis zboczek zaczepiał to juz mi sie odwidziało(szczególnie wieczorami łazic)bo niestety Legnicka nie jest juz taka milusia jak Grabiszyńska...
al zreszta nie chce mi sie juz o tym pisac.
chciałam zapytac sie z tym zoładkiem...a jak bys poszła prywatnie to tez potrzeba skierowanie??ile taka gastrostropia moze kosztowac???
Trzeba to koniecznie przebadac bo to nie sa zarty.jak cos boli to znaczy ze cos sie dzieje...
a co do tanca!!To marek miał swietny pomysł!!Koniecznie musisz isc.Moi znajomi chodzili do jakiegos Star Dance i strasznie sobie chwalili.I nie chodzi juz o to czy sie tam czegos nauczyli czy nie(troche sie nauczyli),ale poza tym miel;i jakąs wspólna pasje,a ponoc taniec bardzo wciaga..
zreszta to taka subtelna dyscyplina...sama bym poszła ,ale niestety ja mojego Mareczka nie namówie.Nie ma szans!!!!
a szkoda!
-
Madziu, dużo uśmiechu zostawiam i mam nadzieję, że dół już zasypany a Ty radośniej dzisiaj spojrzyj na jesienny świat :) :) :)
Całuski zostawiam i życzę udanego dnia :) :)
-
Witaj słoneczko!!!
mam nadzieje ze dol minął...powiem ci ze ja tez co jakis czas mam okropne bóle brzucha,,,,robilam test na helicobakter ale nic nie wykazalo...ostatnio strasznie mnie zoładek bolal , nie brzucha a żołądke własnie... dostalam taką osłonke na zolądek :"helicid" bodajze,,,zaplacilam 1 grosik bo to refundowany lek na wrzody...ale mialam usg mysleli ze kamienie ale nic nie wykazalo...bol minał...ale wiem ze wracac bedzie... nie wiadomo dlazego..juz mi powiedzeli ze jakby co to gastroskopia...nic przyjemnego i bronie sie recami i nogami ...ale jak mus bedzie to pojde bo wole byc zdrowa....
a poza tym zastanow sie czy masz duzo sytuacji stresowych w zyciu...moze akurat teraz sie czyms martwisz, przejmujesz... ja zauwazylam ze u mnie moze byc tez nerwówka przyczyną klopotow zoladkowych..a sytuacji nerwowych nie brakuje...zreszta kto dzis zyje bezstrasowano...pogoń za kasą bo za coś musisz wyżyc, kłody podkładane pod nogi...duzo tego...
nie daj sie melancholii.. zobaczysz - ty tez kiedys osiagniesz to o czym marzysz i do czego dążysz....moze wolniej niz inni ale kiedys bedziesz na alego zadowolona i sczesliwa... przeciez cale zycie czegos sie uczymy i cos pragniemy osiagnać...metoda malych kroczkow jest bardzo dobra...a moze ty nie zauwazasz jak wiele juz zrobilas?? rozejrzyj sie dokladnie:)
na kurs tanca idz - dobra zabawa bedzie....jakby co zawsze mozesz zrezygnowac..ale pewnie z takim facetem jak Marek bedzie warto :)
buziaczki :)
-
cześć Madziulu
tez mam doła, i tez nic mi się nie chce, więc nic nie piszę, żeby cię jeszcze nie dobić...
-
hej Madziulek!
co tam z Twoim brzuszkiem, oj nie dobrze jak boli i nie chce przestać..
A doł to wiem oczym mowisz ,chyba te jesienne nastroje i pogoda zle wpływa na czlowieka...ale juz niedługo swieta i sylwester..:) i szukanie kreacji...nie martw sie..chodz ciezko mi to pisac bo i sama mam jakies taki dziwny doł egzystencjonalny...
a waga na ticerku sliczna tez tyle chce wazyc..:)
Pozdrawiam i zycze szybkiego poworotu do zdrowka
a na kurs tanca idz ,ja tez zamierzam i na angielski musze sie koniecznie wybrac i do pracy..ehh :)
-
O kurcze wspołczuje tej twojej sasiadce meza i głupoty :!: :!: Nie rozumiem kobiet ktore siedza z facetami ktorzy sie nad nimi pastwia :!: :!:
A co do ciebie moja Madziu to pujdziesz na kurs tanca :!: :!: :lol: :lol: i wierz mi bedziesz zadowolona. :lol: :lol:
A przy tym stracisz kilka kilogramow :P Co do boli zoładka to nie mozesz tego bagatelizowac.Umow sie na wizyte do gastrologa i to jak najszybciej :!:
A znajomoscia jezyka sie nie przejmuj-nie od razu Krakow zbudowano :!: Dasz
sobie rade :P
-
biedactwo z tej koleżanki... szkoda, że nie chciała policji.. takich gnojkow jak jej maz, tylko za jaj powiesić... :evil: :evil:
Nie mam pojęcia ile szłaś, ale jak piszesz, że daleko to daleko, w każdym razie wspołczuje :)
a na kurs tańcca idź bez obaw, w koncu on tez kiedyś się uczył :)
-
Dziś mam już lepszy humor :D pomysł z pójściem spać był dobry :wink: a oto powody poprawy humoru:
:arrow: mam pracę na weekend :D jako hostessa, przy degustacji nowej herbaty z Żywca, coś jak nestea, dopiero wchodzi na rynek, to może ludzie będą się interesować :wink: trochę sie obawiałam, że mnie nie przyjmą, bo nie mam jeszcze nipu, ciągle się wyrabia, no i zazwyczja w agencjach rozdzielają prace w poniedziałek i wtorek, ale jeszcze się załapała :D nip mam donieść, jak będę miała :wink:
:arrow: weszłam dziś na wagę i pokazał mi 69,2; czyli -0.5 :D nie spodziewałam się, wiec bardzo sie ciesze :wink:
:arrow: postanowiłam sie uspokoić, jesli chodzi o angielski i taniec - po prostu jeśli chodzi o język, musze go odświeżyć poprzez czytanie i oglądanie filmów po ang; a Marek też kiedys zaczynał tańczyć, a poza tym, jak kocha, to wybaczy potkniecia :lol: 8) a ja sie będę bardzo starać :wink:
Kolezanka pytała, czy ide w weekend na Big Brothera...ale to byłby zbyt duży hardcore :lol:
Ogólnie zapowiada mi się kolejny pracowity weekend, bo muszę jeszcze napisać referat, który jest podstawą zaliczenia jednego przedmiotu i musi być super - extra - ślicznie odstawiony....i twórczy...jak referat z historii języka może być twórczy? O Bogurodzicy??????
Kasiu, sąsiadów mam dość totalnie i podjęłam decyzję, że w najbliższym czasie zmieniam mieszkanie :roll: i rzeczywiście dzisiejszy dzień okazał się lepszy :)
rolini, raczej bym nie trafiła 8) ale ja mam kiepską orinetację w terenie, mnie najlepiej przywieźć na miejsce i jeszcze odwieźć :wink: ale jak wiadomo, we Wrocławiu to nierealne, wiec jakoś sobie radzę :wink: co do gastrologa, to mam skierowanie państowo, no i mam nadzieje, ze nie będe płacić za gastroskopie (bo pewnie mnie czeka) :!: dla mojego Marka właśnie taniec jest jedną z największych pasji, oby stał sie i moją....
finesko, wiesz, mozliwe, ze u mnie to też jest na tle nerwowym, no ale w takim razie potzrebuję innych leków, bo te na mnie nie działają :roll: co do kursu, to mam straszna ochotę, ale sie boję, jestem perfekcjonistką, chciałabym od razu swietnie tańczyc, a wiadomo, ze tak szybko to nie przychodzi :roll: a małym kroczkom mówię tak, masz zupełną racje :)
gryitko, mam nadzieję, że Tobie, jak i mnie, dół minął :)
Osmiorniczko, na tickerku moze waga nie jest zła, ale czuję sie jakaś taka sflaczała i ociezała, pewnie dlatego, ze tak długo nie ćwiczyłam :roll: no a kurs tańca i angielskiego czas zacząć :wink:
Mika, masz racje, to jest głupota, ona go kocha i nienawidzi, on już ją przed ślubem bił i zdradzał, więc po za niego wychodziła :shock: na kurs idę, do lekarza też się postaram jak najszybciej wybrać :roll:
symploke, no szkoda, że nie chciała policji, zwłaszcza, ze to nie pierwszy raz, ale ona nie chce dać sobie przemówić do rozumu :roll: no właśnie, co do tańca, Marek też się uczył, tez kiedyś zaczynał, tej myśli się uczepiłam :wink:
-
Fajnie, że te pozytywne wydarzenia tak się razem skaładają ;)
-
Megus,gratuluję spadku wagi:-) Zawsze coś!!
I z pracą Ci sie poszczęściło-super!! Napisz,co to za nowość, jak smakuje itd,bo nestea mi bardzo smakuje,więc tamto moze też przypadnie mi do gustu:) A ze lubię sobie wypić takie herbatki,to bardzo mnie to ciekawi:)
Mój P też chodził na kursy tańca i też lepiej tańczy niż ja ,ale za to,pocieszam sie,ze ja mam wiecej swobody, bo P trzymał sie wyuczonych układów, a ja się bawiłam,jak tylko chciałam;)