dobre brzuszki za słodycz :lol: nie raczej nie dobre bo genialne :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
dobre brzuszki za słodycz :lol: nie raczej nie dobre bo genialne :lol: :lol: :lol:
Kurczę, dobry pomyśł, może też powinnam coś takiego wprowadzić? :roll:
wczoraj 48.0kg
zjadłam 1500kcl i jadłam słodycze ale... nie wypiłam w knajpie piwa... chrupki czekoladowe jadłam bardzo wolno i refleksyjnie i oddałam 1/2 paczki innym :)
za karę nie przyznałam sobie żadnego nagrodowego zetona (żetony wymienię sobie na kasę na ubrania i kosmetyki) nie ma żetonów nie będzie nic ładnego a co...
a dziś rano wstałam i zrobiłam zaległe wczorajsze karne brzuszki :)
więc idzie całkiem nieźle... w końcu zmiany nie są takie proste.. same wiecie a nauka wytrwałości i dyscypliny też jest bardzo ważna :)
wczoraj 1h rowerkowania i spacer :)
dziś 1500kcl i wszystko szlo dobrza az nagle poszlam do STP i zjadłam rybę i frytki i to jakoś tak pochłonęłam nawet nie wiem kiedy - beznadzieja punkty ujemne i brzuszki karne - odrobię jutro bo nie mam dziś sil... ale słodyczy mniej i odmówiłam sobie ciasta :)
latanie w pracy i sporo chodzenia
ja ze słodyczami też lepiej ale jak mam napad.... :cry:
U mnie też jakby lepiej, ale czasem mam ochotę się na coś rzucić :roll:
Elemiach, u mnie pisałam, ze czwartek mi nie pasuje, a w weekend mnie nie ma, więc może umówimy się na przyszły tydzień? :)
życzę miłego dnia :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja też :wink: i zapowiadam, ze wróce dopiero w poniedziałek, bo się łikenduję :wink:
wiecie, że to działa :) to nie czary ale działa... trzeba tylko być zawziętym ale pomoc jest taka że masz malutkie cele kary nagrody i nie jest nudnie i tylko negatywnie... podam przykład musiałam kupić farbę do włosów oczywiście tylko za żetony nagrodowe więc wczoraj się spięłam żeby je nazbierać i nazbierałam i kupiłam farbę :) banał ale jak mobilizuje...
wiec wczoraj 48.0kg zrobiłam zaległe brzuszki, latałam w pracy i zjadłam 1200kcl :)
no zjadłam też trochę słodyczy ale już nie tyle co jadłam i umiałam sobie odmówić (przesunąć to ciasto na dziś) np ciasta (kiedyś nie dała bym rady nawet tego) :) co dla mnie jest sukcesem.. no i zrobiłam też brzuszki karne i trochę żetonów zabrałam :P
no cóż dziś zdobywania żetonów i zdrowego życia dzień kolejny :)
dziś miałam jakiegoś doła więc z dietą średnio :/ ale nie najgorzej :)
1400kcl i sporo słodyczy ale nie dałam się w kręcić w objadanie choć okropnie miałam ochotę pochłonąć dużo... teraz jestem okropnie głodna ale już nic nie zjem :)
no mam nadzieję ze jutro będzie lepiej :)