SEZON GRILLOWY ROZPOCZĘTY!!!!
Ciepło się zrobiło i się zaczęło: karkówki, kiełbaski i inne przysmaki..
U teściowej grillujemy w weekendy co tydzień....to istne biesiady. Do jedzonka oczywiście piwko hahaha
Będzie ciężko hehehe :lol:
Wersja do druku
SEZON GRILLOWY ROZPOCZĘTY!!!!
Ciepło się zrobiło i się zaczęło: karkówki, kiełbaski i inne przysmaki..
U teściowej grillujemy w weekendy co tydzień....to istne biesiady. Do jedzonka oczywiście piwko hahaha
Będzie ciężko hehehe :lol:
Ostatnio dopadło mnie totalne lenistwo. Nic mi się nie chce. Dieta zaniedbana, nauka też. Dobrze,że chociaż dziecko i mąż nie hehehe...Żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce hehe
I po dłuższej nieobecności znów jestem!!!
Ładna pogoda to nie chce się przy kompie siedzieć, a co tu o nauce mówić :? Najgorsze jest to, że w ciągu dnia jem niewiele za to jak wpadam o 20.00 do domu to mogę zjeść 5 skibek chleba. Wiem, że to przegięcie lekkie ale głodna jestem jak wilk ....Waga o dziwo się trzyma w miejscu i ani drgnie w dół, całe szczęście, że w górę też nie hehehe
Pozdrawiam wszystkim i życzę udanego dłuuuuuuuuuuugiego weekendu
No dzisiaj przeżyłam totalny szok. W zasadzie to dwa, jeden wagowy (niestety kg w górę poszło ) a drugi zaserwowany przez dziecko. Otóż mój mały 3 letni chrześniak mówi do mnie "ciocia ale jesteś gruba".....zonk nie. Skąd takie małe dzieci wiedzą kto jest gruby a kto nie. Dzieci wiem są szczere ale dlaczego tak do bólu..... :(
Nikt mnie nie czyta, ale napiszę to dla samej satysfakcji
MAM 74 KG hehehhehehe albo waga zwariowała
to chyba przez to że na kolecje jem ostatnio tylko truskawki hehehe
Jestem chora....zapalenie oskrzeli. Leżę w łóżku i jem.... no i chyba przybędzie kilogramów. Muszę ograniczyć palenie, bo rzucić całkowicie się nie da. W końcu palę już 10 lat !!! .... sporo. Może to zapalenie oskrzeli to jakiś znak...
Ostatni wpis chyba tu zrobię :(
Nie rób ostatniego wpisu!!!
Nawet jak nikt się tu nie wpisuje to Ty pisz. Rób to dla siebie.
Napisz trochę więcej o sobie.
Zdrowiej
Pozdrawiam :)
PS Też mam kiepski brzuch po ciąży :(
Awilse to chodzi o dietę dopiero pokazywało 74 a dziś znów 75 kg .... Już mam dość ....
heheh pisać to ja mogę, bo lubię sobie pogadać nawet sama do siebie.
Najlepsze,że dzisiaj byłam na grillu ( plus 3 drikni) u teściowej to jutro będzie pewnie z 77 kg. Masakra...... :?
5 zaliczeń za mną a 4 egzaminy do zdania....
Może być nieciekawie heheh Moja organizacja dnia całkowicie padła..... :o