-
muszę sobie pogratulowac
ja- Pierwszy Leń Rzeczpospolitej- wczoraj troche pobiegałam, wprawdzie było to tylko 10 min...tyle zajmuje mi dystans (tam i spowrotem) do mojej kumpeli hihi...zawsze to coś...
ale szczere mówiąc bieganie nie dla mnie
irytująco na mnie działa...a sport przede wszystkim powinien dawać przyjemność, prawda? z rowerkiem już troche lepiej, ale teraz taka pogoda ze szkoda gadać 
lubię ćwiczyć w domu...taniec, aerobik...nawet sobie cieżarki kupiłam ("będę mieć ramionka jak Lara Croft" hehehe) tyle że JAASSSSNA CHOLLLEEERA już od miesiąca i przynajmniej jeszcze przez dwa, bedę się gniotła w jednym pokoju z bratem i siostrą....bo mój i wyzej wymienionej siostry jest poddawany remontowi..i trudno jest znaleźć te przynajmniej 30min samotnośi aktywnej
.....pocieszam sie myślą, że będzę miały śliczniutki, odnowiony pokoik, z duuuużą ilością miejsca na ćwiczonka 
jestem już po śniadaniu...chciałam sobie policzyć ile kalorii zjadłam, ale nic z tego...nie wiem jak się nazywa wędlina którą jadłam
chyba muszę pytać mamy wcześniej 
o! przypomniało mi się...jaki jest najlepszy sposób żeby oduczyć się słodzenia herbaty i tym podobnych płynów?? od razu zero cukru czy np ograniczyć porcję do polowy?? za wszelkie rady będę dźwięczna hehe
ps. gdzie sie podziała nadziejka??
ktokowliek widział, ktokolwiek wie...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki