Hej, ja wczoraj mialam wpadke jedzeniowa-czyt. prince -polo , ale nic to, dzis ładnie sie trzymam, mam nadzieje, ze wieczorem pójde grzecznie spac bez myszkowania po szufladach za slodyczami.
No a gdzie zdjecia????
Ja chyba tez swoje wkleje
Hej, ja wczoraj mialam wpadke jedzeniowa-czyt. prince -polo , ale nic to, dzis ładnie sie trzymam, mam nadzieje, ze wieczorem pójde grzecznie spac bez myszkowania po szufladach za slodyczami.
No a gdzie zdjecia????
Ja chyba tez swoje wkleje
hej dziewczyny...no dziś to była mała wpadka(mam nadzieje że ostatnia) ale nie poddaje się..bo to najgorsze co mogłabym w tej chwili zrobić...więc od jutra znowu ok 1000 kcal jedzonka i 2 godzinki ćwiczeń..
hmm mam nadzieję że dam rade...dzięki za słowa wsparcia ..buziaki dla was
a co do zdjęć próbowałam ale chyba jestem za głupiutka i nie potrafie..próbowałam szila ale nic z tego kurcze...hmmm spróbuje jeszcze raz może się uda
kochane polecam wam stronkę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a o to te zdjęcia które chciałam wam pokazać...uffff ale musiałam się ich naszukać
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hmm a nawet o sobie nic nie napisałam...więc mam na imię Malwina ..mam 20 lat ,studiuje zaocznie prawo...a co do mojej osobowości to wrażliwość okropna ..czasami sama jestem na siebie zła że tak się wszystkim przejmuje...chętnie pomagam innym...no dobra już dość...bo tak naprawdę najgorzej jest coś o sobie powiedzieć
pozdrowionka dla was BUZIAKI:*
no,no...motywujące te zdjecia BARDZO!!!!
też chciałabym kiedyś mieć takie przed i po Przed juz mam... brakuje mi jeszcze tylko PO ALe powoli,powoli...też będę mieć.
Wrażliwość to wspaniała cecha,ale tez i dosyć kłopotliwa [wiem,bo też jestem wrażliwa] Ale da się trochę z tym walczyć
Nikt za bardzo nie chce się tu uzewnętrzniać poza dietką, ale jak sie kogoś zna to łatwiej jest tę osobę zrozumieć
Mnie tam tak się tu spodobało,że nie dość,ze wkleiłam już swoje zdjecia w bieliźnie to jak zrobię sobie nowe fotki, wkleję też twarz. Takie sympatyczne dziewczyny tu są, [z Tobą włacznie] że nie przeszkadza mi nawet to,że mnie zobaczycie
Stronkę zobaczę jutro,bo wydaje się ciekawa,ale już padam na twarz...a jutro na 8:/ ..\
Dobranoc koleżanko i niskokalorycznego dnia jutro
Helou Jeszcze troszkę i będziesz nam mogła zaprezentować takie zdjęcia "przed" i "po" Trzymam kciuki za Ciebie.
hehe witaj.. )..
motywacja niesamowita.. chociaz u nas. w XXL rowniez mozna sie motywowac..
patrzac na innych sukcesy az sie chce.. samemu ..
trzymam kciuki .. i wierze w Ciebie.
z nami dasz rade !
Ojj, ja tez jestem bardzo wrażliwa i wszytskim się przejmuję ale czekam na Twoje fotki, coś się ich nie mogłam doszukac...czy źle szukałam?
Hej dziewczyny
dziękuje że mnie odwiedzacie ...Syciu
NianiaOg -no mogłabym pokazać ale jak na razie aparat mi nie działa....jednak mam jedno które pokazuje jak chciałabym wyglądać....to zdjęcie z przed 2 lat i tam wyglądam tak jak teraz mi się marzy wyglądać...może wkleję :P
grubapaula17- wiem wiem u was też jest super motywacja...skusiłam się przeczytać u was kilka pościków
Meeeg85- nie mówiłam o swoich fotkach ale o tych których linki są wklejone powyżej..
no dziś mój pierwszy etap zaliczony...grzecznie ćwiczyłam i zjadłam jogurcik...a może znacie jakieś nisko kaloryczne posiłki do przyrządzenia??..co same jecie??..odrzuciłyście chleb??
3majcie sie cieplutko...miłego dnia
dół..dół..dół...wszystko nie tak...myślałam że dziś będzie ok...a tym razem znowu dopadło mnie to...czuje się okropnie..jak wielka szafa ...to nie moje ciało z przed 2 lat..nie poznaje siebie i jestem zła na siebie że teraz tak wyglądam....widzę na ulicy te super laski...i wstydze się sama siebie czuje się żle i okropnie...SMUTNO MI...ta waga mnie przeraża..dla mnie wydaje się nie do pokonania... ...chyba jestem za słaba psychicznie..jeszcze 2 lata temu byłam okazem zdrowia..a tu masz otyłość..zawał...głuchota..kłopoty...stałam się bardzo nerwowa...patrze na was..wam tak super idzie..a ja??ja nic nie potrafie
nie no,kochana, a co to za smuty?!?!?! Uśmiechaj mi sie tu NATYCHMIAST bo będę bić! Albo przynajmniej krzyczeć
Słońce, każdy ma gorsze dni, ale nie waż mi się tu pisać,ze nie dasz rady,nic Ci się nie udaje i takie tam, bo to kompletna bzdura i dobrze o tym wiesz
Skoro tu jesteś,to znaczy,że chcesz coś zmienić,że DZIAŁASZ, a to już bardzo dużo,wiesz?! Nie przytyłaś z dnia na dzień, wiec i niestety nie da się zrzucić nadwagi w 3 dni! To powolny proces, czasami wkurzajacy,bo jeszcze wredna waga postanawia nas zdenerwowac i nie spadać, bo my sami nie widzimy efektów...
Ale warto próbować mimo wszytsko! Jesteś silna, tylko chwilowo wydaje Ci się,ze nie dasz rady,ze każdemu się udaje, tylko nie Tobie [czyżby wychodziłą Twoja wrazliwośc i przejmowanie się wsyztskim!??!?]
Wiesz co Ci polecam?! Małą trochę oszukańczą metodę "na nie odchudzanie sie". Dietkujesz,ćwiczysz, odchudzasz się, ale nie stajesz co chwile na wagę, nie myślisz o tym non stop i nie sprawdzasz codziennie ile Ci ubyło w obwodach.
Ja tak kiedyś pokonałam własnie takiego doła. Zważyłam sie dopiero po 3 tygodniach i wiesz,jak było miło,gdy zobaczyłam,ze waga jednak spadła?!!?
Ta waga jest do pokonania, są tu przecież osoby,które chudły z większych kilogramó niż Twoje. Im się udało,dlaczego więc Tobie miałoby się to nie udać!? Czyżbyś byłą od nich gorsza?!?!?
Nie, wręcz przeciwnie-jesteś wspaniałą dziewczyną,która ma w sobie siłę,by pokonać kilogramy,by pokonać własne słabości ,by być szczęśliwą i osiągnąć wymarzony cel.
Uwierz w to,że się uda. Mimo wszystko.Nawet,jak coś nie wychodzi- wmawiaj to sobie.
I zeby mi to była ostatnia tego typu notka!
Przemyśl sobie wszystko, stwierdź,że mam rację i napisz, że chcesz,mozesz,potrafisz!!!
Ja czekam...:]
Zakładki