-
Patrycja, ja miałam ten w tabletkach, więc chyba nie był odporny na temperatury :lol: A herbatki nie słodze :lol:
Dzisiaj poszło dobrze, zjadłam na śniadanie 2 kromki chleba z serkiem, później jogurt z lidla 250g(61kcal/100g), łososia gotowanego z sosem koperkowym, 1 ziemniaka, surówkę z kiszonej kapusty i marchewki, jabłko, małą pomarańcze, 0,5kg truskawek, sałatke z pomidora i mozzareli, 1 kromke chleba.
I tyle zjadłam a mi wyszło 1290kcal, ale raczej wszystko napisałam.
Jak sobie kolacje robiłam, tata przyniósł cieplutki chlebek, 2 kawałki ciasta, 4 drożdżówki. Nic mi nie przyszło jak tylko zacisnąć ząbki i delektować się sałatką :lol:
Gdzieś mnie przewiało, całe oczko czerwone mam :cry:
Pojeździłam godzinke na filmie"daleka północ", jeszcze coś pocwicze. Zastanawiam się nad A6W 8)
Dziękuje za odwiedziny i wsparcie:)
-
Oj niedobrze, że oczko boli, zrób sobie oklad z torebki zwykłej herbaty, pomaga :)
No i ładnie dietkujesz, brawo :lol:
Ja też skłaniam się ku 6W ale jakoś mi nie wychodzi, może razem zaczniemy???
-
Diznev mówisz i masz :lol: Właśnie zrobiłam drugi dzień :lol:
Szczerze to myślałam, że to gorsze, nawet brzuch mnie nie boli..mam nadzieje, że dalej też mi pójdzie :wink:
Przed tym się zważyłam 58.4kg :lol:
Zaraz idę na śnidanko, może jakąś parówke z indyka sobie zjem :wink:
Miłego dnia
-
Witaj słonko, własnie rpzeczytałam Twój pamiętnik:)
Jestem an tym samym etapie i mam takie same problemy jak Ty (tylko,że Ty jestes wyższa, wiec wyobrażam sobie jaką jesteś już laska!)
Moje kryzysy przychodza falami, ostatni miałam w okolicach Świat Wielkanocnych, ale teraz trzymam sie dzielnie, tłumacze sobie,ze tyle mnie to kosztowało pracy i nie moge tego wysiłku zaprzepaścić, poza tym chodzi o moje zdrowie i szczęscie1
I nie chodiz o to,żeby całkiem zrezygnowac z kalorycznych rzeczy, tylko je sobie dawkowac, mozesz np na czekolade czy batona pozwolic sobie 1, 2 razy w tygodniu,a gdy przyjdzie kryzys to sobie przypomnij co już przeszłas:)
Jednak zaczełas A6W, życze Ci powodzenia, będe kibicowała i trzymała kciuki:DDDD
trzymaj się dzisiaj cieplutko, życze Ci udanej soboty, buziaki!
-
ooo...
Ja tez by chciał A6W..
juz jakiś miesiac temu doszłam do 11 dnia..
ale pewnego dnia przywiezli zakupione meble.. ile sie nadzwigałam.. naskręcałam.. to były 3 dni pelne roboty.. a że goraco przy takich dzwigowychpracach balkon był wciąż otwarty.. Na drugi dzien okazało się, że kręgoslu odmowil wspolpracy - niedość, że przedzwinamy to jeszcze mnie zawiało.. przeleżałam plackiem 3 dni.. ale pozniej juz nie wróciam do A6W
Ale przyznaje.. przynosi mi skutki..
Wiec Dominiko jestes dzis na 2 dniu A6W? Może się przyłączę.. Pomyslę po śniadanku :)
No no - 58,4 :) gratulacje (ale powiem w sekrecie, ze troszkę zazdroszczę)
Jak oczko? przeszło?
odwiedze cie jeszcze wieczorkiem
buzka
pa
-
Dominika,ja cie dobrze zrozumialam.Napisalas u mnie w pamietniku,ze nawet schabowe jesz wierc chodzilo mi o to,ze teraz po nauczcie tez uwazam,ze nalezy jesc normalne jedzenie tylko w mniejszej ilosci :) .
Pozdrawiam sobotnio,moj brat wlasnie wrocil i chce bym sie awakuowala z kompa...
-
Padam na nosek dzisiaj, rano latałam po sklepach, w biegu wypiłam activie i zjadłam jabłuszko, poszlam na korki z maturzystą, aż 3 godziny mi zeszło, później obiadek i spotkanie z Marcinem, kolejny spacer. Wchodze do domu godzina 20, w kuchni spagetti, myślę sobie "no nie, już po mnie, zjem małą porcje"kosztuje na łyżkę sosu, w srodku curry, więc dla mnie nie zjadalne :lol: .
Zjadłam dzisiaj:
na śniadanko: kromka chlebka, parówka z indykpolu, pomidor, ogórek zielony i kiszony
2 śniadanie: jogurt activia, jabłko
obiad; kasza jęczmienna z gulaszem z indyka i sosem z torebki z winiary
i teraz Marcin mnie zaprosił do kawiarni i do mojego brzusza wpadła gorąca czekolada o smaku truskawkowym(pychota, niewiem ile miała kalorii, daje jej 300) i 2 gałki lodów
Kolacja: kromka chleba, parówka i pomidorek-o 20.
Ale myślę, ze spokojnie się strawi, a chciałam uniknąć błędu z czwartku, więc wolałam zjeś coś normalnego niż później ciągle coś podjadać...
Wyszło jak oczywiście ta czekolada ma 300kcal to 1360kcal
Czekam aż się mi to ułoży i chce wsiąść na rower jeszcze. A6W zrobiłam rano :lol:
-
Pozazdrościłam wytrwałości w A6W - i dzisiaj z chłopakiem rozpoczelismy trening - jak zobaczylismy cwicznia to myslelismy ze to luzik ale przy ostatnm powtorzeniu - oj bylo ciezko. Ale mysle ze powolutku przyzwyczaimy miesnie a tluszczyk ucieknie:) Kolorowych snow zycze!
-
Masz racje,że wolisz normalnie zjeść przez cały dzien niż na noc, bo to chyba najbardziej zgubne, coś o tym wiem :roll:
Mniam czekoladka truskawkowa ahhh:)
Spaghetti to cios poniżej pasa, ale dałaś rade jestem z Ciebie dumna normalnie :mrgreen:
Mam nadzieje,że jutro sobie troszke odpoczniesz i będziesz mniej zabiegana :))))
Dobrej nocki Słonko!
-
Mracin :) ... tak.. mężczyzni maja w sobie ta moc, że nawet czekolada i lody smakują lepiej :)
Zazdroszcze spacerku.. :)
moj mężczyzna jak ma wolną chwilę to gra na komputerze.. później leci na siłownie.. a jak słonko już zajdzie i jest chłodno to mówi "może pojdziemy poszwedac się po parku"
W tedy to ja juz nie mam ochoty - jakoś tak sie mijamy :)
Ale dzis taka piekna pogoda.. moze wybierzemy się na spacer.. :)
Nie zaczełam A6W.. nie chciało mi sie - czyste lenistwo :)
ale nie ma co sie zmuszać - wiem po sobie, że jeśli sie przymusze to nigdy nie dotrwam do końca :)
dzis znów uciekło 0,6kg
jeszcze tylko 9 kilogramów i bede wygladała jak dawniej :)
a jak u ciebie?