-
Jak ja Cię rozumiem... Dzięki za odwiedzinki i dodanie otuchy, zrobiło mi się lżej na duszy, jak przeczytałam pościka od Ciebie. Nic się nie martw, takie wpadki to masakra, ale grunt to znowu zacząć od początku. Czyli zapominamy o wpadce i od dzisiaj znowu ładnie
Ja co prawda zjadłam już 4 głupie małe zakichane wafelki, ale je wliczam i to koniec. Też strasznie się boję jojo, nawet, gdybym miała już nie spaść do 57, to nie wyobrażam sobie, żeby znowu przytyć... okropność. Wszyscy się mną zachwycają, pytają jak to zrobiłam, nie chcę tego stracić!!!
No więc trzymamy się za mordę i dietkujemy dalej
Całuski!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki