Kasiek
to ty juz naprawde na finiszu
no i dobrze
pisz
drukuj
zdaj
i wacaj do nas i na diete :D
Wersja do druku
Kasiek
to ty juz naprawde na finiszu
no i dobrze
pisz
drukuj
zdaj
i wacaj do nas i na diete :D
Pogoda fuj... Pozdrawiam slonecznie!
Oj to na dniach juz bedziesz miala zdana prace u promotora, wystarczy jeszcze tylko obronic i bedziesz Pania magister :)
Jezyk to zadna filozofia- jakbys go sluchala tyle co ja (angielski to moj jezyk wykladowy) 8h dziennie 5 dni w tygodniu + korki, prace zaliczeniowe i domowe sluchanki, to tez bys umiala :D ;)
hehe 20 stron
kto by pomyślał..
jako przyszły klawisz nawet nie wiem ile to moze byc pracy ;d
ile to jest te twoje malo.
Praca idzie do przodu....Ciesze sie.Nieodwrocisz sie a bedziesz juz po obronie.
Co najwazniejsze nie zajadasz stresow zwiazanych z pisaniem pracy.
Witam
przyszłam życzyć dużo słońca na weekend
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
obrona szybko zleci :) zobaczysz :)
http://www.bachta.pl/img/zdjecie8.png
http://www.bachta.pl/img/zdjecie5.png
hej Kasieńko!!!!!!:)
z praca idziesz jak burza-świetnie. Mój promotor powiedział,że jak będziemy mieli 80 stron ,to bedzie dobrze:-) Ja na razie mam ok 50,a to połowa mojej pracy,więc myślę,ze do 100 dobije, bo będe miała dużo wykresów w następnym rozdziale.
Ja też miałam przerwę w ćwiczeniach i dziś, gdy w końcu się poruszałam-czuję się jak nowonarodzona:-)
Mam nadzieję,ze w przyszłym tygodniu już obie będziemy mogły ćwiczyć normalnie-zgodnie z naszymi planami!!!
udanej soboty!!!!!!!!!!!!!!:*
Też by, chtnie poszła poćwiczyć zamiast sie uczyć i pisać pracę :roll: trzymam kciuki, żebyś szybciutko i ładnie skończyła :)
Co tam u kasi?