Strona 7 z 24 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 236

Wątek: w drodze do Edenu :)

  1. #61
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    No właśnie, niepokoimy się, kurczę! Prosimy o raport!
    Pozdrawiamy!!!

  2. #62
    Dennica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    jestem, jestem i błagam o wybaczenie przepraszam, że musiałyście się martwić za taką paskudę, która gdzieś znika bez słowa, swoją drogą cała ja... czasami muszę się gdzieś zaszyć, wyciszyć, stać się pustelnicą wracam pełna skruchy i mam nadzieję, że jesteście skłonne przymrużyć oko na maturalne wybryki a poza tym mogę usprawiedliwić się brakiem serca u informatyka, który teoretycznie powinien zadbac o sprawność komputera i działania internetu, czego ostentacyjnie nie zrobił przez tydzień, w następstwie co 15 minut wyłączał mi się internet, już szykowałam się do wpisu, a tu trach i nie ma
    moim atutem w obronie jest to, że obłędnie wiszą mi stare spodnie uwielbiam ten zwis paraduje w tych spodniach wyglądając jak damska wersja sk8'a, a mimo to nie mam aż tyle odwagi w sobie, żeby wejść na wagę, wolę nie wiedzieć... do 31 zostało mało czasu, a chciałam sobie taki prezent sprawić- 6 kg mniej hm, oby, bo w przeciwnym razie będę... hm, niepocieszona będę
    dziewczynki jutro jeszcze tylko niemiecki ustny i z głowy a od 1 czerwca do pracy poodwiedzam was jutro, bo dzisiaj powinnam się jeszcze pouczyć, skoro nie raczyłam zrobić tego wcześniej jak zawsze wszystko na ostatnia chwilę...
    buziaczki wam przesyłam i mam nadzieję, że u was wszystko w jak najlepszym porządeczku
    do usłyszenia :*

  3. #63
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Ja też lubie ten zwis

    Wybaczamy, wybaczamy, ja też sostanio miałam przeboje z netem, ale się nawściekałam, no i matura, więc jesteś rozgrzeszona, najważniejsze, ze się tzrymasz

  4. #64
    Dennica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    matura, matura i po maturze ufff, na szczęście mam to za sobą a o przyszłości wolę nie myśleć...
    póki co cieszę się uzależnieniem od skakanki i właściwie ta skakanka jest jedynie pewna w moim życiu, zawsze na swoim miejscu, zawsze zwarta i gotowa
    a waga nadal jest przetrzymywana w szafie, hm, w czwartek się zważę to będzie albo totalne rozczarowanie albo sukces, raczej nie porażający, ale jednak jakiś... boję się tej wagi jak diabeł święconej wody "waga prawdę Ci powie" mam nadzieję, że coś będzie w tej jakże bajecznie dla mnie brzmiącej wypowiedzi, szanownej pani profesor: "połowy Ciebie już nie ma" ludzie jednak lubią przesadzać
    hm, lecę do was pozaglądać, bo dawno mnie nie było i czuję, że dużo mnie ominęło
    to buziaki, pa :*

  5. #65
    antestor jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2006
    Posty
    47

    Domyślnie

    No to witaj, Kiniu z powrotem
    Nic się nie martw, w końcu nie masz obowiązku tutaj pisać... a my tylko się martwiłyśmy, że cos nie tak, ale jak widać niepotrzebnie Kochana, jak czujesz się szczuplejsza, to nie może to być przypadek i na pewno waga te Ci sprzyja, musisz tylko wyciągnąć ją z szafy... rozumiem, że 31 maja wielki dzień Czyli Dzień Dziecka spędzisz skacząc z radości
    Gratuluję maturki! A można spytać do jakiej pracy się wybierasz? A tak w ogóle (100 pytań do...), to nie znalazłam nigdzie Twojego wzrostu... albo źle szukałam... napisz, ile mierzysz, co? Te 50 mi się wydaje strasznie malutko, dlatego chciałabym się uspokoić
    No, to trzymam nadal kciuki i wierzę w pomyślny wynik czwartkowego ważenia

  6. #66
    Dziarra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ajć, no ja tez matury mam za sobą i strasznie się cieszę z tegoż powodu, moja kumpela z kolei powiedziała kiedyś "matury odchudzają" chodziło o stres, tylko u mnie jest odwrotnie :P No, po stresie, po maturach, można spokojnie dietę trzymać, powodzenia!
    Buziak.

  7. #67
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Ciesze się, ze juz po maturach

    Waga na pewno powie ci coś miłego, tez sie zawsze stresuję i też chowam ja do szafy, inaczej ważyłabym sie kilka razy dziennie

  8. #68
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    heheh po maturze to teraz przed Toba dłuuuugie miesiące wypoczynku aż Ci siez achce uczyć:PPP.

    Teraz mozesz się skupic na diecie,a waga nawet gdyby nie wskazała tego co chcesz, to i tak amsz dowody na to,ze schudłać chociażby po opadajacych spodniach)

    Życze Ci udanej środy,

    bużka!

  9. #69
    Dennica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    hm, dzisiaj jakoś tak sennie... miałam się wybrać na zakupy z Basią, ale niestety ma na głowie "to i owo", więc siedzę sobie samotnie w domu, z nadzieją, że jednak uda się jej wyrwać trochę wcześniej... dzisiaj o dziwo nawet skakanka mnie nie pociąga, a wieczorem podobno jakaś imprezka? hm, ciekawe, ciekawe...

    antestor - oczywiście,że to nie mój obowiązek, ale czerpię z tego ogromną radość i siłę cieszę,że mogę dzielić się z wami tym wszystkim, bo wiem, że wy mnie rozumiecie i tak pięknie wspieracie nie wiem czy udałoby mi się tak długo wytrwać w swoich postanowieniach gdyby nie wy obecność tylu wspaniałych osób w jednym miejscu sprawia, że człowiekowi lżej na serduszku i na ciałku miejmy nadzieję też już niebawem bardzo chcę być tutaj z wami wszystkimi, taka cicha przystań, gdzie ludzie służą sobie pomocą i wsparciem była mi bardzo potrzebna i udało mi się ją tutaj znaleźć
    też liczę na to, że w Dzień Dziecka będę skakała z radości oby, oby, oby
    no właśnie są dwie opcje, jeśli chodzi o pracę, albo będę pracowała w firmie zajmującej się produkcją jakiś metalowych części, jako pakowaczka (chyba), 1 czerwca się dopiero wybieram na rozmowę, po stanowisk jest sporo i nie wiadomo, gdzie mnie przydzielą...
    albo w ogródku letnim jako kelnerka w każdym razie praca fizyczna
    chyba faktycznie o wzroście nie wspominałam, ale sprawdzałam czy BMI będzie prawidłowe w razie gdybym schudła do tych 50 kg przy 165 cm. i zostało to potwierdzone, więc nic się nie martw
    dziękuję :*

    Dziarra - wiesz, ja też zawsze zajadałam stresy, a tym razem faktycznie mało jadłam, jakoś samoistnie mi się przestawił ten schemat objadania się w reakcji na stres... cieszę się z tego, bo zazwyczaj w takich sytuacjach stresowych przybierałam na wadze i stresowałam się dodatkowo swoją wagą ale dobrze nie czuć już nadchodzącego egzaminu i spokojnie sobie dietkować trzmam kciuki za Ciebie

    Meeeg85 - kiedy miałam wagę gdzieś na oku, to kilka razy dziennie na nią wchodziłam, dlatego czuję się bezpieczniej kiedy spoczywa sobie w ciemnej szafie, a ja mogę oddawać się innym zajęciom wystarczy, że szepnie mi cichutko na uszko o jakimkolwiek postępie a będę się cieszyła bo moja dieta nie jest jakąś szaloną, restrykcyjną walką, której efekty są spektakularne i natychmiastowe wiele razy popełniałam taki błąd, że od razu chciałam skakać sobie wagowo na jakieś skromne cyferki, więc teraz idę sobie krok po kroczku, czasami nawet się czołgając, ale z nadzieją, że posuwam się do przodu oby każdej z nas udało się "iść ciągle iść w stronę słońca"

    linunia - masz rację, tyle czasu bez szkolnego obowiązku, nie wiem jak ja to przeżyję jednak szkoła zawsze utwierdzała mnie w przekonaniu,że mam prawo być dzieckiem i tak się czuć, bez szkoły nic już nie będzie takie samo faktycznie, teraz więcej czasu mogę spędzić ćwicząc i oddając się tego typu przyjemnościom, bez obaw, że zaniedbuję intelekt takie opadające spodnie sprawiają, że człowiek ma więcej luzuuu w sobie zaczyna mi się takie coś podobać

    pozdrawiam was cieplutko, bo u mnie "idzie na burze, idzie na deszcz"
    buziolki

  10. #70
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    kochana, bardzo mądre słowa napisałas i takie, które ja też teraz chcę zrealizować- powoli, krok po kroczku, bez wielkich przeskoków. lepiej wolniej, a na dłuzej

    Tez jestem dzis leniewa, nawet mi się nie chce wyjść z domu, zeby siedzieć na angielskim,a jeszcze sie natym ang. udzielać, o nie nie

Strona 7 z 24 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •