-
Kamusia - pewnie,że Ci się uda !!!!! Ja w to mocno wierzę !!!!
Postanowienia masz super, teraz tylko tzreba się tego trzymać Sama dobrze wiesz - najgorszy jest początek, a później to jakoś leci.
Pomyśl sobie, że jak się zaweźmiesz to mniej więcej za 2 miesiące pozbędziesz się tych 10 kg I na wiosnę będziesz super Laską
A na pocieszenie to powiem Ci, że Twoje wymiary nie są takie straszne, ja mam o wiele większe i już się tak nie przejmuję, po prostu z przyjemnością się odchudzam, a wiesz co mi daje tą przyjemność - EFEKTY :P To chyba najbardziej motywuje nas do działania.
Buziaczki Kochana i nie łam się tylko do boju !!!!!
Jakbyś miała jakieś doły to wal do mnie jak w dym, ja teraz jestem tak zaprawiona do boju, że nic mnie nie złamie !
-
[color=red]Mała Zabciu: Narazie zadnych dołów nie mam....ale u mnie jeżeli chodzi o j\humor to w ciagu dnia mozna zauważyć liczne whania cykliczne .......no wiem, ze nie najgorzej u mnie z wymiarami,ale problem nie polega na ilosci, ale na smaopoczuciu,,,poporstu drazni mnie ten wystajacy brzuch..i musze go zlikwidowac....mam nadzieje, ze wypracuje sobie szybko zdrowe nawyki zywieniowe..bo w styczni uwyjezdzam zagranice ........i mysle, ze tam roznie moz ebyc z tym jedzeniem.........
Wlasnie sobie posprzatalam szafe, a jutro zabierma ise za okna i pokoj..bo juz u mnie syf nie milosierny ..jak w stajni ..przynjamniej mi to zajmie troszk eczasu..... ..No iczas na zakupy swiateczne..tzn nie chodzi mi tu o jedzenie,ale o prezenty..uwielbiam kuowac prezenty..strasznie sie juz ciesze na to hcodzenie po sklepach..ehh zeby jeszcze tylko snieg spadl, to byloby super..bo narazie to średnia ta atmosfera swiateczna
Dzisiaj mam jeszcze w planie maly wypadzik z kolezankiami na rynek......juz sie ciesze, bo nie widzialysmy sie juz z miesiac..przez te studia ..moz epolazimy troskz epo straganach......... ..dawno juz nie bylam na Rynku Krakowskim.........i juz troszke mi ise zatesknilo za nim ..szczegolnie, ze zrobili nowa plyte i juz nie beda mi ise nogi zpadac w dziury .........
Ok lece poogladac inne posciki............jak mi sie uda to jeszcze cos napisz edziisaj..a jak nie to jutro dam Wam szczegołowa realcje z dni
Mała Zabciu jeszcze raz dziekuje Ci serdecznie za wsparcie....... [/color]
-
Ok to małe podsumowanie wczoraj
JEDZENIE:
Rosół z makaronem talerz 148,90
Pierś pieczona średnio 362,50
Ogórki kiszone średnio 24,00
Jogurt 143,44
Biała kostka x2 42,40
Mandarynki x 3 75,00
Razem: 796,24
RUCH:
cwiczenia rano 10 minut 50 kcal
wchodzenie i schodzenie po schodach ok. 100 kcal
spacer z pieskiem 83 kcal
Razem: 233 kcal extra/troszke mało ale bede sukcesywnie zwieskzac/
Narazie musz elciec myc okna poki ladna pogoda Wpadne jeszcze pozniej.Buziaki .K.
-
u mnie też syf niemiłosierny , dlatego biorę się za sprzątanko!!!!!!!!!!!!!!!!!
3mam kciuki Kama, idzie Ci ładnie - byle tak dalej!!!
pozdrawiam!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
WIECIE CO DZISIAJ MYSLE SOBIE ,BO MNIE TROCHE LEN OGARNAL, ZE W DRODZE WYJATKU NIE EBDE SIE SPINDRAC NA TO 10 PIETRO, A TU CO..ROZCZAROWANIE........WINDA SIE ZEPSULA..CHYBA KTOS CZUWA NADE MNA I CHCE ZEBYM DOPIELA SWEGO.......HE HE ..NO TO WIO MUSI SIE UDAC.K.
-
Cieszę się Kamusia, ze tak pięknie Ci idzie
A z tą windą to rzeczywiście jakiś znak
Dobrej nocki Promyczku !!!!
-
Kama - no widzisz - wszystko Ci pomaga , nawet rzeczy martwe
pozdrawiam!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
Kamuś - jak Ci idzie ???
Czekam na relacje
Buziorki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :P
-
Witam
Nie było mnie przez te dwa dni, bo jakos nie moglam sie zalogowac na diete.....jak sie logowalam to wyskakiwal blad krytyczny ...wogole nie wiedzialam o co chodzi..juz sie balam, z emi ktos zablokowal dostep do Was
Mała Zabciu: Oto raport z dwóch zaległych dni:
WTOREK:
jogurt 145,20 kcal
danone Fantasia truskawkowy 166,50
pestki ze słonecznika 282,5
3x baiała czekolada 63.60
Danone do picia 145,20
Razem: 792,60
Cwiczen niestety nie bylo..................miałam pierwszy dzien okresu i wtedy nie funkcjonuje..ale zrobilam sobie rundke po sklepach i spalilam ok 600 kcal/według naszego dizenniczka kalori/..wiec chyba jest ok...
ŚRODa:
Mandarynki x 2 70 Kcal
Danone do picia 145,20 Kcal
Danone Fantasia truskawkowy 166.50 Kcal
3x kostka czekolady /nie moge sie powstrzymac/ 72 kcal
pestki ze slonecznika 113 kcal
Razem: 566,70
Ćwiczenia ..znowu niesttey nie bylo...ale od rana do qiecozr abylam poza domem..lazilam cos kupic...bylam w kinie..mialam spotkanie klasowe/nawiasem mowiac beznadziejne/ z ludzmi z liceum ..no i bylam na szopce w moim starym liceum.......mniemam, ze te czynnosc tez pozwolily mi cos spalic...
Aha no i codzinnie maszeruje z psiakiem
Chyba dobrze nie.....wczoraj wpradzie troche malo ale miala lekkie trzy dniowe spiecie z mama i mi sie nawet odechcialo jesc...
Pozdrawiam K.
-
Niech radość i pokój Świąt Bożego Narodzenia towarzyszy Ci przez cały Nowy Rok. Życzę Ci, aby był to Rok szczęśliwy w osobiste doznania, spełnił zamierzenia i dążenia zawodowe i społeczne oraz by przyniósł wiele satysfakcji z własnych dokonań.
Kamusi - Ula
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki