-
cynamania
dzień pierwszy po tygodniowym wstępie kontroli jakości i ilości jedzenia:
planowo - 1500kcal/dzień
ruch jakikolwiek + odgryzienie się od komputera
zmniejszenie wagi z porażającej (74) na zdrową (65)
nie spożywanie: soczków owocowych z kartonika, coli, nadmiaru sera żółtego
usunięcie zakichanego celulitu (grrrrrr) z każdego miejsca na ciele w którym mógł pomyśleć o zadomowieniu się
A jeśli chodzi o mnie to mam: 165cm wzrostu, 26 lat, budowę papryczki chilli (gdzie ta talia???) i lenia jeśli chodzi o wychodzenie z domu. Nie mam: z kim się odchudzać, zamiaru katować się potwornie restrykcyjna dietą, już ciuchów w które się mieszczę.
Ipso facto czas na dietę.
hihi, a dzisiaj masażyk
-
To ja w takim razie mocno zaciskam dłonie w piąstki i do środka pakuję kciuki - uda się, tylko potrzeba troche samozaparcia!!! Pozdrawiam...
-
a dziękuję, dziękuję
-
no i ja rowneiz przylanczam sie do trzymania kciukow i zyczenia powodzenia;D
na pewno z niami ci sie uda;D
-
gratuluję podjęcia decyzji
to na pewno dobry pierwszy krok
ja jak zaczynałam tez byłam leniuchem ruchowym
ale trochę sie na forum "wychowałam" i już jest coraz lepiej z ruchem czego i Tobie życzę
i mocno zaciskam kciuki
c.
-
życzę więc powodzenia i trzymam kciuki,żebyś osiągnęła swój cel!
Obiecuję zaglądać i sprawdzać, jak Ci idzie
-
tez 3mam kciuki i zycze powodzenia
cellulit wrrr tez tak mysle
-
Dzięki dziewczyny waga się przestraszyła morderczych zamiarów i zjechała do 74,1.
Z masażyku nici, ale mam obiecana podwójna dawkę za tydzień. Jeśli chodzi o dietę to byłam grzeczna, niespodziewane dziękczynne naleśniki trochę popsuły plan, ale w sumie wyszło 1600kcal. Kolejnym zamachem na sadło będzie dzisiaj sesja z płytą ćwiczeniową. Kończę śniadanie, uruchamiam odtwarzacz... i napiszę potem czy przeżyłam.
-
Witaj,
ja też przyłączam sie do trzymania kciuków za Twój sukces. NA pewno Ci sie uda, bo masz rozsądne założenia i plan. Pamiętam jak zaczynałam ćwiczyć z płtyką. Na początku nie dawałam rady wytrzymać do końca Teraz lajtowo robie bardziej zaawansowane układy U Ciebie też tak będzie A kilogramy pogonisz precz
Pozdrawiam
-
O_O dwa razy już napastowałam najnowszą płytkę z shape'a i mam mocno mieszane uczucia. Czemu u licha mam skakać jak króliczek na patelni podczas cardio? Po kiego tak skomplikowane przejścia? Ogólnie program na moje możliwości, ale z braku ćwiczeń przez b. długi czas i kiepskiej koordynacji męczę się z samym nadganianiem kobity. Mam nadzieję że jak Ty SaraP się w końcu wdrożę
Muszę przyznać jednak, że zachwycające jest, iż mogę wybrać program na cały tydzień, wszystko na patelni, albo zaszaleć układając własną ścieżkę zdrowia. Wielki plus za pomysłowość i łatwość obsługi menu mamę też nauczę
Może wiecie jak zreformować babcię? Jak zwykle ciężka obraza o niezjedzenie drugiego obiadu i ciasta podczas wizyty
Pozdrowienia od obrażonych mięśni i wołającej o cukier głowy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki