Nie otworzyłam :roll: (jeszcze?)
Dobra, zróbmy tak: połóżmy się obie spać - ja pokonam snem chęć na piwo, a Ty smutki - i obie rano wstaniemy wesołe i zmotywowane 8)
Wersja do druku
Nie otworzyłam :roll: (jeszcze?)
Dobra, zróbmy tak: połóżmy się obie spać - ja pokonam snem chęć na piwo, a Ty smutki - i obie rano wstaniemy wesołe i zmotywowane 8)
cześc słonka :*
wpadam jak burza, przeglądam co u Was, odpisuję i spadam pod kołdrę.
Jutro weselicho.
Znów nie wiem w co sie ubrać, beznadzieja. Zawsze zła jestem na dzien przed weselem, bo wtedy wszystko wychodzi - a to brak pończoch, a to za ciasna kiecka.. grrrr :evil:
alegna juz otworzyłaś? :lol:
eee tam spać, jeszcze młoda godzina :wink: ja to rozumiem, bo jutro musze byc wyspana, ale Wy? impreza i na parkiet! :lol: :wink:
ktosiulka to tzw. chandra. Ja miewam dośc często, nie ma powodu, nie umiem wytłumaczyć, Michał drapie się po głowie i myśli pewnie, o co mi chodzi, ale ja tak już mam :? smutno mi i tyle :idea:
najlepiej będzie jak włączysz ulubioną piosenke i poskaczesz w jej rytm. Sama. Wyładuj się. Może pomoże. Mi czasem pomaga, a czasem to nawet splunąć mi się nie chce :wink:
ale farmazony dziś nabazgroliłam :roll:
idziemy spać? pa:*
Humor troche lepszy,ale szału nie ma...
Alegna jak nie otworzyłaś tego piwka to jestem z Ciebie przestraszliwie dumna!
Ago miłej zabawy na weselichu! Zjedz pysznego torcika za mnie i wytańcz się ile sił w nogach!
Uciekam, pewnie wieczorem jeszcze wpadne, Buziachy
Ktosiula tak jak Edytka mowi to chandra ;) minie spoko ;) tez bardzo czesto ja mam :? ale ide w kąt tak zeby nikt mnie nie widzial, wyrycze sie i jest Si ;) :roll: :roll:
Alegna, no kurcze, gratulacje powtrzymania sie od piwska ;) :lol: :lol: :lol:
Edytko NAGO IDZ :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: hihihihihihihihihihi
Nie wypiłam, poszłam spać 8) Za to dzisiaj sobie na piwko pozwolę :P
Ago, wytańcz na weselu trochę tłuszczu :lol:
Ktosiula, a Ty w Krakowie wybiegaj swój tłuszcz :D
Pipuchna, albo jesteś jasnowidzem, albo masz wtyki w moim otoczeniu, skąd wiedziałaś, że tego piwa nie otworzyłam? :lol:
A, na wadze już na pewno 60! :D
Jestem oczytana babka ;) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :twisted: :twisted:
Miałam zminić avatar, to zmieniłam :lol: Wiem, nienormalna jestem :mrgreen:
Zabił mnie ten avatarek :) taki subtelny
Jak minął dzień? Ja jestem wykończona, nie zbyt fajnie było. Pop pierwsze nudno po drugie albo strasznie gorąco albo lało i do tego do Krakowa 1,5h w pociągu na stojąco w przejsciu :?
Za to miło było już po wersji oficjalnej w ogrodzie botanicznym, na pizzy i piwku :oops: :twisted: hyhy, trudno i tak zamierzam do przyszlego poniedziałku ujrzeć o kg mniej na wadze.
Niestety ćwiczeń nie było, chociaż trochę się wyłaziłam tam, nie powiem. Jutro siłownia, a od poniedziałku mój aerobikowy maraton :)
Znalazł go mój misiek, to tak a propos mojej grubości :lol: Wiem, bardzo subtelny 8)Cytat:
Zamieszczone przez ktosiula
Ktosiula, chociaż raz w tygodniuy trzeba od ćwiczeń odpocząć, więc luzik ;) Ty naprawdę nawet w niedzielę chodzisz na siłownię? Matko, toż to zakrawa o odchudzaniowe zboczenie :twisted:
Ago pewnie skacze na weselu w ładnej, obcisłej kiecce. A ja siedzę w domku dzisiaj i popijam lecha lite :D Mniammmmmm 8)
Nie zboczenie tylko poprostu w niedziele mam na to czas, w tygodniu robie głownie cardio i tylko w środy i piątki siłowy, a przećwiczyc musze wszystkie partie więc chodzę jeszcze w niedziele :)
Ciekawe jak tam Ago się wybawiła. Ja już jestem po śniadanku, niebawem czas na kawke. Robie też sprawozdanie z tego ogrodu, żeby jak najszybciej mieć to z głowy.
Buziaki na miły początek dnia