Dzięki za wsparcie mnie w ciężkich chwilach... Strasznie się cieszę, że dietka sprawia Ci przyjemność i że czujesz się ok... ALE: nie dałoby się jednak do tego tysiaka dobijać, co? Nie, żebym się czepiała, ale potrzebujesz tych kalorii do wszystkiego, co się dzieje w Twoim organizmie... kurczę, spróbuj...
Pozdrawiam i trzymam kciuki, żeby nadal było super!!!