Ooooojjjjaaaaaa: jaki rower, ja go chcę :twisted: - będę nim jeździć do pracy :D
Wejdzie na tę aukcję:
http://allegro.pl/item215646210_elec...y_cruiser.html
Jaki słoooodki! Tylko ta cena lekko odstrasza :? .
Wersja do druku
Ooooojjjjaaaaaa: jaki rower, ja go chcę :twisted: - będę nim jeździć do pracy :D
Wejdzie na tę aukcję:
http://allegro.pl/item215646210_elec...y_cruiser.html
Jaki słoooodki! Tylko ta cena lekko odstrasza :? .
Miodzio :D :D :D
Full wypas :P :P :P :P
Cena wysoka, ale śliczny jest :) :) :) no i koszyk gratis :lol: :lol: :lol: :lol:
Ojojojojoj!!!!!!!!!!!!
Rowerek piękny :) Ja mam zwykły górski :) Mąż mi kupił na urodzinki taki fajny lekki :) :) :) Ale mam mało czasu,żeby jeździć :)
Ale jak tylko moge to korzystam...
Życzę Ci takiego rowerka :)
No i takiego prtzystojniaka jak wyżej też.....
Na miły początek dnia :)
http://www.free-nature-photos.org/fo...a_pszczola.jpg
Milutkiego dnia życzę :P Buziaczki zostawiam 8) 8) 8) 8)
Dzisiejszy dzień pracowity - zakupy z mamą, sprzątanie, ćwiczonka i hektolitry potu w tej piekielnej temperaturze :lol: .
Chciałam się pochwalić (wszem i wobec), że zrobiłam dzisiaj sama obiad -eeee...żartuję, ale sama wrzuciłam warzywa do woka i pokroiłam kurczaka :lol: . Jestem kompletne kucharskie beztalencie :? .
Kasiek - ja już za Tobą tęsknię :lol: .
Martuś - oj, ja tym bym się zdecydowanie nie obraziła..i za rowerek i za przystojniaka (hehe..nauczę się francuskiego, a reszta [czyli poderwanie go gdzieś w Paryżu) pójdzie już z górki :twisted: .
Przystojniak na dziś - francuski piosenkarz o takiej sile głosu, że nawet jak tylko o tym myślę przechodzą mnie ciarki:
http://us.ent1.yimg.com/images.launc...6/26926751.jpg
A tu próbki głosu cudownego Patricka!
http://www.youtube.com/watch?v=r7vN2RL0te4
http://www.youtube.com/watch?v=Ov2LB...elated&search=
Są to sceny z musicalu Notre Dame de Paris.
Buziaki Wam Dzikusy moje cudowne:***
Tu, tak gratis, macie jeszcze przecudną piosenkę (dzieło sztuki!) - Belle, z tegoż samego musicalu:
http://www.youtube.com/watch?v=aBXeX...elated&search=
Założę się, że nawet pomimo charakteryzacji scenicznej poznacie człowieka odtwarzającego rolę Quasimodo 8) .
Nie jestem w stanie ukryć przed samą sobą jak bardzo marzy mi się rola Esmeraldy... dla tej roli skłonna jestem schudnąć, zapuścić włosy, spędzać całe dnie na lekcjach śpiewu...a tym bardziej nauczyć się języka francuskiego.
A oto i musicalowa Esmeralda:
http://jerzyk.easyisp.pl/muzyka/notre/esmeralda.jpg
Ehhh...po coś są wszakże te marzenia, nieprawdaż?
Miodzisław z tego Patryka :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Marzenia są po to, żeby je spełniać!
Wierzę, że będziesz jeszcze piękną Esmeraldą :P :P :P :P
Kiedyś umrę przez Ciebie ze śmiechu...Miodzisław :lol: :lol: :lol: .
:lol: :lol: :lol: ... bo on jak miodzik, taki słodki :lol: :lol: :lol: :lol:
Witaj Sirrun :) :) :)
Jejku :)Jesteś niesamowitą osobą :) Słuchałam tego Twojego przystojniaka :) Niezły jest :)
No i wygląda całkiem całkiem :) :) :)
A ten francuski...hmhm .... widzę,że Cię pociąga :) :) : )
Wychwaliłaś mnie u mnie za włosy,a ja tez mam ich kilka na głowie :) Tylko dobrze wtartą piankę :) :) :) A wiesz,że kiedyś miałam włosy ścięte na chłopaka :) Zapuściłam do ślubu i tak już zostały :) Ale myślę znowu o ich obcięciu,bo mój mężuś lubi krótkie.Tylko trochę mi ich szkoda,bo zapuszczanie to była katorga :)
Kochana Sirrun, do usłyszenia 3 sierpnia!!!
Wpadam się pożegnać, dzisiaj wyjeżdżam na urlop i nie będzie mnie do 3 sierpnia.
Buziaczki zostawiam, chudnijcie, bądźcie zdrowe, cieszcie się latem!
Będę bardzo wdzięczna, jeśli od czasu do czasu napiszecie na moim wątku, co u Was słychać :wink:
Dzięki Waszym wpisom, po powrocie będzie mi łatwiej zorientować się, co się u Was działo, ile schudłyście :lol: :wink: jak się czujecie, co ciekawego wydarzyło się w Waszym życiu:-)
Już tęsknię za Wami moje kochane Dziewczynki!!!
Do usłyszenia 3 sierpnia :P :D
Buziaczki :P :D
..... przepraszam, że ten sam tekst Wam wklejam, ale nie dam rady napisać osobno do każdej z Was kilku słów, tak mi wygodniej po prostu, ale MYŚLĘ O KAŻDEJ Z WAM TAK SAMO CIEPŁO!!!!!!!!! :oops: :oops:
Z góry za to przepraszam, ale czas goni....
Witaj Sirrun :) :) :) Ja też wpadłam sie pożegnać,ale na szczęście tylko na 4 dni :) :) :) Ale 3 sierpnia pojadę na dłużej .....ale na razie o tym nie myślę :)
życzę cudownego weekendu i odpoczynku :)
Wpadnę po powrocie :)
Dzięki Kochane, że wpadacie..nawet jeśli wpadacie, aby się pożegnać :lol: . Czekam i tęsknię :D .
W końcu odespałam 2 nieprzespane nocki :? - pierwsza - tłumaczeń stos (w tym - nie znając litewskiego - tłumaczenie 3 tabelek z litewskiego na polski - ubaw po pachy :lol: ) - kolejna noc, z piątku na sobotę, impreza urodzinowa w plenerze, nie spałam nawet minutę :roll: . Potem przyjechałam do domu, umyłam się, zjadłam coś i w drogę - lekko chałturowata (no dobra - totalna chałtura, ale z czegoś trzeba żyć) praca przede mną - niemalże 10 godzin pracy na stojąco - gry i zabawy dla dzieciaków, prowadzenie imprezy i takie tam pierdołki. Następnie spotkanie z ludźmi w sprawie festiwalu, na który mam jechać z ekipą. Potem godz. 23...dom, sen..ale po drodze jeszcze urocze zaśnięcie w autobusie, które spowodowało, że o 23, przez ciemne działki musiałam wracać z buta.
Dzisiejsze śniadanie:
- arbuz - 3 plastry
- banan
- 2 nektarynki
- herbata Pu-Erh 0,5 l.
Przystojniak na dziś - facet jak wino - im starszy tym...:
http://artfiles.art.com/images/-/Joh...C10102295.jpeg
http://www.johnnydeppfan.com/fanscans/196cut4.jpg
http://img517.imageshack.us/img517/2296/johnnyky8.jpg
Buuuuźka!
Dzisiaj od rana tańczę...jeeezu, jaka frajda : D . A dziś wieczorem chyba idę potańczyć ze znajomymi..oj, spalę troszkę kalorii. Wczoraj prawie nic nie jadłam, troszkę źle sie czułam, a dodatkowo: pracowałam fizycznie na działce rodziców (ale ze mnie dobre dziecko :lol: ). Za to chlałam hektolitry wody 8) , a wieczorem ulubiony owoc Sirrun:
http://emeraldseed.com/images/Waterm...um1Mar26KM.jpg
Wczoraj, dla relaksu obejrzałam sobie (po raz 3 :wink: ) film 'Match Point' Woody'ego Allen'a...i, mam przystojniaka na dziś:
Jonathan Rhys-Meyers:
http://www.c7nema.net/canais/gossip/rys.jpg
http://www.ichatgay.com/img_blog/rhys_meyers.jpg
Witaj moja "Szalona" Sirrun :) :) :)
Wróciłam i jestm bardzo szczęśliwa :) Było cudownie....dla Ciebie to codzienność,a ja na zachodzie słońca sie rozpłynęłam :) :) :) Krótko,ale intensywnie spędziłam te 4 dni :) Ciężko byo tylko wracać do pracy i rzeczywistości :( Ale na szczęście mam jeszcze perspektywe urlopiku :)
PS.Też uwielbiam arbuzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!Pychotka :)
A Ty Robaczku jedz,bo nam osłabniesz,a przemiana materii zwolni :(
A tego nie chcemy prawda????????????????
A ja jadłam i jadłam i czuję,że po tych 4 dniach jestem grubsza....głupio to brzmi,ale nprawdę....taki paskudny organizm :(
Ale pieknie było....
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2006-0609.jpg
Aaaaaaaa...Marto, wróciłaś! Faaajowsko! Heh, oj tak morza nie zamieniłabym na nic - kocham wodę, wiatr we włosach i piasek, w którym grzęzną stopy :D . To jest moje miejsce na ziemi :D . (ale i tak wyjdę za Francuza :lol: )!
Dzisiaj kolejny ciężki dzień przede mną - sporo jeżdżenia , spotkań i jeszcze 4-ro godzinna próba, a mam gardło kompletnie zdarte, więc będzie bolało (zdarłam je sobie ucząc się [dla siebie i własnych marzeń o zagraniu Esmeraldy albo Fleur de Lys :oops: ] piosenek z musicalu Notre..po francusku - jezu, mój perfekcjonizm doprowadzi mnie do grobu :lol: ).
Dzisiejsza noc zapowiada się natomiast całkiem całkiem - ze znajomymi spotkamy się najpierw na szalone 2 godzinne Improwizacje (oł jeee - uwielbiam improwizacje!) - a następnie oglądamy całą noc filmy w ty: Mechaniczną pomarańczę, Lśnienie itp. Będzie booosko (kocham kino!).
Z kategorii przystojniacy - wracam do boskiego Francuza - Patrick Fiori (mój ideał :lol: ):
http://www.eurovision-fr.net/histoir...rick_fiori.gif
http://us.ent1.yimg.com/images.launc...6/26926751.jpg
http://www.adostar.com/artiste/fiori.jpg
I niech mi ktoś powie, że Francuzi nie są boooooscy! Właśnie słucham ścieżki dźwiękowej z kolejnego musicalu, tym razem 'Le roi Soleil', w którym występuje Emmanuel Moire:
http://flosoleil.skyrock.com/pics/409128748_small.jpg
http://www.tv5.org/TV5Site/upload_im...486/moire1.jpg
WOOOOW! Uciekam do Francji na polowanie :lol: !
Wpadam na chwilkę - postanowiłam się Wam pokazać - oto fotki ze spektaklu i z sesji po nim - kumpel niemalże siłą zaciągnął mnie przed aparat - scena nie krępuje mnie zupełnie, uwaga skierowana na mnie również...ale naprawdę mam wrażenie, że aparat dodaje z 10 kg. :lol:
http://img510.imageshack.us/img510/9...762copygm5.jpg
Shot with FinePix S6500fd at 2007-07-27
http://img525.imageshack.us/img525/7...872copyvs1.jpg
By sirrun, shot with FinePix S6500fd at 2007-07-27
http://img111.imageshack.us/img111/8...977copylv8.jpg
By Sirrun at 2007-07-27
http://img504.imageshack.us/img504/6...918copyok6.jpg
By Sirrun at 2007-07-27
http://img521.imageshack.us/img521/3...820copyeo3.jpg
By Sirrun at 2007-07-27
Dzisiaj dzień premiery nowego spektaklu grupy Muflasz (założyciele i aktorzy kabaretu LIMO) - to oznacza kolejny baaardzo pracowity dzień, gratis: jestem kompletnie niewyspana - zrobiliśmy sobie ze znajomymi maraton filmowy pt. Kubrick jest w pytkę :lol: . I nie spałam nawet minuty :roll: . Padam na pysk!
Buuuuźka!
Witaj Sirrun :) :) :)
Przestań z tymi 10 kilogramami :) :) :) Kurczę,ale masz ciekawą urodę :) Zdjecie śliczne, artystyczne :) :) :) w ogóle jestes sliczna i jakoś nie wierzę,że ważysz tyle co na tickerku :) Zważ się na innej wadzę :) Nasza artystyczna duszyczko :)
Aaaaaaa...Marta, jeeezusicku ile komplementów naraz :oops: :oops: :oops: . Niestety waga mówi prawdę (ykhhmmm...bo ja no ten...ciężkie kości mam :lol: ). A tak naprawdę - jestem niestety grubaskiem :? . Buźka Skarbku - totalnie kochana jesteś :D .
PS. Ambitnie zapuszczam włosy - chcę wyglądać jak boska Francuska Eva Green :wink: - no niech mi ktoś powie, że ona nie jest sliczna :D .
http://img.interia.pl/rozrywka/nimg/...nda_934296.jpg
http://elitecriativa.files.wordpress...n-52759080.jpg
http://www.marieclaire.fr/WebObjects..._green_red.jpg
Dzisiaj się żalę - uszkodziłam kolano :cry: . Boli jak nie wiem, jest opuchnięte - boję się, że to jakieś zapalenie :roll: . To oznacza, niestety, rezygnację ze sporej ilości ćwiczeń - zostają mi hantle na siedząco i brzuszki, jakieś rozciąganie na siedząco itp. Żadnych aerobów - może pływanie, ale ostatnio krucho z kasą, więc nie wiem czy się da :? Ehhhh... paskudztwo!
Tak tylko chciałam wkleić fragment książki, którą ostatnio przeczytałam. Jest to książka 'Hymn życia i miłości' Joanny Rawik opowiadająca o burzliwych losach boskiej Edith Piaf. Fragment ten dotyczy jej największej miłości - żonatego boksera Marcela Cerdana.
'Marcel zostaje mistrzem świata. Na ulicy poznają go wszyscy. Coraz trudniej zachować w tajemnicy ich związek, chociaż starają się ze wszystkich sił. Cerdan należy do ludzi opanowanych, ale gdy w pewnym nowojorskim dzienniku przeczytał tytuł: 'Idylla dwojga francuskich gwiazd w Ameryce', zacisnął zęby, pomyślał chwilę i polecił swojemu menażerowi zwołać konferencję prasową. Zabronił Edith uczestniczenia w konferencji.
- Wolę, żeby Cię tam nie było.
Posłuchała.
Nie zabrakło ani jednego z liczących się dziennikarzy. Cerdan przywitał ich i od razu przystąpił do rzeczy.
- Panie, panowie. Wiem, co was interesuje. Nie traćmy, więc czasu. Chcecie wiedzieć, czy kocham Edith Piaf? Tak, kocham ją. Czy jest moją kochanką? Gdybym nie miał żony i dzieci, Edith zostałaby panią Cerdan. A teraz niech ten, który nigdy nie zdradził żony, podniesie rękę.
Zapadła głucha cisza.
- to wszystko. Dziękuję. Jutro będę miał okazję przekonać się czy jesteście dżentelmenami.
Nazajutrz nie ukazało się w prasie ani jedno słowo na temat Piaf-Cerdan. Edith otrzymała przez posłańca gigantyczny kosz kwiatów z bilecikiem tej treści: 'Od dżentelmenów dla najpiękniej kochanej kobiety'.
Dnia 28 października 1949 roku o godzinie 3.55 czasu paryskiego w katastrofie samolotu Air France na Azorach zginął Marcel Cerdan. Wieczorem na scenie kabaretu Versailles Edith powie:
- Straciłam człowieka, którego kochałam jak nikogo na świecie. Dzisiaj śpiewam tylko dla niego.
To dla niego Edith pisze piosenkę 'Hymn miłości', którego tekst zostaje w pamięci całej Francji.
Jeśli którego dnia życie oderwie Cię ode mnie,
jeśli umrzesz, znajdziesz się ode mnie daleko,
nieważne, że nie będziesz mnie kochać,
umrę razem z Tobą.
Będziemy już tylko dla siebie, przez wieczność,
w niezmierzonych błękitach,
w niebie, gdzie nie ma trosk.
Bóg jednoczy tych,
którzy się kochają.
Ma przed sobą już tylko 14 lat życia.'
Ehh...ja tam się przy tym wzruszyłam.
Sirrun ja wiedziałam, że coś w Tobie jest już po tych Twoich wyborach i pytaniach ;)
No i mnie podkusiło, żeby sobie przeczytać cały Twój wąteczek
Powiem Ci, że na aktorkę mi pasujesz –masz takie artystyczne podejście do świata,
Ale nie nawiedzone ;) –tego nie lubię, bo to tacy pseudoartyści
No i radziłabym się zastanowić nad napisaniem książki
Masz świetny styl i Twoje posty czyta się jak dobrą książkę :)
(dobrą ale za krótką , niestety)
Poza tym na początku przeleciałam sobie po fotach w całym wątku
A dopiero potem przeczytałam całość
I głowę bym sobie dała uciąć, jakby mnie ktoś pytał, że Twoich fot tam nie ma.
Nawet się nie zorientowałam, że to Ty :D
i nawet przez chwilę się zastanawiałam czy ja już w czym tej aktorki nie widziałam :)
Chyba się będę musiała przejechać do Gdyni na jakieś przedstawienie :)
Póki co życzę miłych ćwiczeń w pozycji „na siedząco” ;)
Hmmm i muszę gdzieś dorwać tą książkę Joanny Rawik
Buziaki
Miłego dnia,
mimo że to początek tygodnia
jak ja nie cierpię poniedziałków ;)
Życzę lepszego nastawienia niz moje ;)
http://www.coffeelab.com/coffee/coffee_roaster.jpg
Ehhhh...ja pitolę, przeklęte kolano! Właśnie siedzę w domu i wyję z bólu - byłam rano w przychodni, okazało się, że mam dosyć poważne zapalenie stawu kolanowego, dostałam skierowanie do ortopedy..ale jak to w cudownej polskiej służbie zdrowia bywa..najbliższy wolny termin to...końcówka listopada :evil: :evil: :evil: . Uciekam z Kaczogrodu :evil: . Dzwonię teraz po pozostałych placówkach, ale coś mi się wydaje, że skończę prywatnie :? .
Dodatkowo: będę miała wbijaną igłę w kolano a ja...nom, dostaję psychozy na myśl o igle i zastrzykach. Jestem tak zła i rozżalona, że zaraz doczłapię się z psychopatycznym bólem wypisanym na twarzy do sklepu po fajki :evil: . Aaaaaaa....
Tym optymistycznym akcentem...grrr...
Witaj Sirrunku kochany :)
A gdzie Ty to kolanko tak urzadziłaś ?????????
Musisz o nie dbać,więc się nie denerwuj :( i wybij sobie z głowy te fajnki :) Nimi na pewno mu nie pomożesz :)
A ja dziś w pracy :( Mysleć nie mogę,bo taka pogoda :(
Pozdrawiam i głowa do góry!!!!
http://www.e-kartki.net/kartki/big/112110182690.jpg
Na poprawę humopru :) :) :)
Dziewczyny, jesteście na maksa kochane. co ja bym bez Was zrobiła :roll: . Jesteście super pocieszaczkami, od razu jest mi cieplej na serduchu!
Marto, anneirving - dziękuję!!!!
Gratisowo..poprawiam sobie humor filmami (dzięki Ci Boże za filmy :roll: ) - kolano dalej boli jak cholera, tabletki nie pomagają :? . Na szczęście są jeszcze dobrzy aktorzy, którzy odwracają moją uwagę od bólu - jednym z nich jest Edward Norton (facet tak bardzo nie w moim typie, że aż mi się spodobał :lol: ):
http://gfx.filmweb.pl/blog/47218/105687.1.jpg
http://images.gildia.pl/_n_/film/two...n/foto-200.jpg
http://img.interia.pl/rozrywka/nimg/...ie_1573738.jpg
Obejrzałam kontrowersyjny film 'American History X' z Edwardem w roli głównej - nie jest źle, ale to tylko i wyłącznie zasługa Nortona :roll: . Jest niesamowicie utalentowany.
Drugim aktorem jest (już zdecydowanie bardziej w moim typie :wink: ) boski jak zwykle - Gael Garcia Bernal:
http://www.the-planets.com/star-biog...-Biography.jpg
http://farm1.static.flickr.com/177/4...f89144cae2.jpg
http://www.elscoopcontodo.com/wp-con...07/04/gael.jpg
Buźka!
[b]Sirrunku :) :) :)
Cieszę się,że ci się humorek troszkę poprawił :) Gdzie Ty znajdujesz tych facetów!!!!!
Co jeden to lepszy :) :) :)
A ja zaraz jadę na zakupy przed wyjazdem ;) Fajnie,choć Łukasz coś źle się czuje i pewnie będzie marudny....ona zawsze na zakupach jest marudny i ciuchy kupuje mu najczęściej sama :) :lol: Ale dziś umówiliśmy się ze znajomymi z tymi, z którymi jedziemy na Chorwację i już tego nie odwołamy.....
No cóż, jakoś musi to znieść....a ja chce sobie jakieś sandałki sportowe kupić :)
Wpadnę po powrocie :) :) :) [/b]
Tyż sobie ostatnio kupiłam sandałki sportowe - na wszystkie wypady z psiakami sztuk 3 :D .
Postanowiłam się nie dać urazom kolana i i tak wychodzę z domu (zmuszona byłam odwołać próbę kabaretu do którego zostałam zaproszona :? - oczywiście jesteście zaproszone na premierę - ok. grudnia :D ) - idę dziś do kumpeli na noc - wpada parę znajomych osób i robimy sobie maraton filmów śp. Ingmara Bergmana (odszedł dzisiaj o 7 nad ranem - odszedł jeden z Wielkich ['] ).
Czekam na fotki bucików Marcik!
Buuuźka!
PS. Mam dziś specyficzną ochotę na 'Don Juana de Marco' - jakoś tak przypomniał mi się mój ideał mężczyzny z młodości :wink: .
http://www.triera.net/upload/zabava/...njuan_show.jpg
Ta a propos: Ktoś widział może film wyreżyserowany przez Deppa 'The Brave'?
http://www.cinemah.com/ipertesti/depp/1brave.jpg
http://blogs.allocine.fr/blogsdatas/.../img/brave.jpg
Hej, jestem tu Nowa :D Będzie mi miło, jeśli do mnie wpadniecie i mnie wesprzecie :D
Jestem tutaj: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71747
pozdrawiam :D
Tiffany
Witaj Sirrunku!!!!!!!!!!
Uważaj,bo jeszcze przyjadę na ta premierę i co ze mną zrobisz???????? :) :) :) :)
Bardzo bym chciała Cię zobaczyć,ale pewnie tak daleko to nie dam rady,ale zobaczymy :) :) :)
Sandałów nie kupiłam,bo nie było nic ciekawego :( Masakra.alebo nic co mi sie podobało,albo bardzo drogie :( Co zrobic, szkod mi 2 stówy dać za kawałek sandała :(
Dziś jadę jeszcze do Oświęcimia i tam sobie cos zobacze :)
No a potem czeka mnie wstępne pakowanie i jeszcze jakies pranie :)
A te Twoje seanse filmowe.....ale Ci fajnie :) ja jakos ciagle albo nie mam czasu,alebo nie mam z kim,bo znajomi nie maja czasu :( Ale odpoczniemy sobie troszkę na tej chorwacji i się pobyczymy :) :lol:
Tylko Was opuszczę na 10 dni :( :( :( Nie wiem,jak to przezyję :(
Przesyłam buziaczki i zagladnę wieczorkiem :)
Jeśli chcecie sandały sportowe to polecam te, co teraz Decathlon ma w promocji - są za 24 złote, a mocne, baaardzo wygodne i szybko schną :)
Ale masz tych przystojniaków francuskich Sirrun - mrrrauuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :twisted:
Ja uwielbiam pewnego francuskiego siatkarza... ehhhh ;)
hehe pozdrawiam!!!! :):):)
Witam w środę :) :) :) Jeszcze dwa dni w pracy i jadę na wakacje :) Ale sandałów niestety nie kupiłam :( Nic u nas fajnego nie ma :(
Autkobu :) Oglądałam te sandały,co o nich pisałaś na necie :) Fajne i naprawdę nie drogie :) Ale u nas nie ma takiego sklepu :( niestety :( a przez internet nie zdażę zamówić :)
Życzę Wam Robaczki miłego dnia :) :) :)
Kupcie wygodne sandały dziewuchy! Ja ostatnio będąc na wsi wybrałam się na 10 km spacerek z moim Mężczyzną w japonkach. Jak sobie obtarłam stópki między paluchami to je zdjęłam. Szliśmy po asfalcie, było gorąco i tak sobie odparzyłam "podeszwy", że myslałam że do domu nie dojdę :) Tak, tak, nie ma jak to moje genialne pomysły....
Sirrunku wpadam się pożegnać!!!!!!!!!!!!!!!!!! Już czwarteczek :) Ostatnie chwile w pracy i wyjazd :) :) :) Ale się cieszę :) Przyjadę za 10 dni i sie melduję :) :) :) Trochę boje sie tej dalekiej drogi,bo różnie się zdarza i wypadki i w ogóle....ale jestem dobrej myśli :) Trzymaj za nas kciuki :)
Buziaczki1!!!
W końcu znalazłam chwilę, aby Wam Kochane odpowiedzieć :oops: . Mam teraz po 3 próby dziennie, a dodatkowo pomagam babci przy chorym dziadku (Alzheimer :? ) co ogólnie skraca mi dzień o jakieś 12 - 15 godzin :roll: . Co oznacza, że jak wracam do domu to padam na papę :lol: .
Maaarto - będę tęsknić :cry: .Się nie strachaj, baw się dobrze i nie martw się dietką, nadrobisz jak wrócisz, a tymczasem w Chorwacji pozwalaj sobie na smakołyki, przecież nie często ma się okazję posmakować takiego jedzonka. Będę wpadać i zdawać relacje również u Ciebie w wąteczku:***.Co do Twojego przyjazdu - wyzwanie :twisted: ?!? Dam Ci znać kiedy jakaś premierka się szykuje :P .
KobietkoKokietko - ja to akurat mam tak, że nawet po kapciach zdarzyło mi się mieć pęcherze i obtarcia :roll: Mam jakąś super nadwrażliwą skórę :shock: .
Autkobu - hehe...cieszę się bardzo, że podzielasz moją fascynację francuskimi menami :lol: . A ten siatkarz to ten z FOTO ZABAWY 8) ?? Jeśli tak to...mrrrrau!
Tiffany - dzięki serdeczne za to, że wpadłaś, z zaproszonka skorzystam i zaraz cosik tam naskrobię u Ciebie :D
Jak zwykle na końcu mojego postu - mężczyzna:
Tym razem powtórka z rozrywki :twisted: - boski Louis Garrel:
http://www.joycine.com/pics/act/a10126.jpg
http://www.togay.fr/images/Louis-gar...mour-togay.jpg
http://louisgarrel.free.fr/images/louis_ceci.jpg
http://myvoyagetoitaly.up.seesaa.net...is20Garrel.jpg
Buźka!
Huhu...no i wydałam sporawą część wypłaty :oops: - to było po prostu silniejsze ode mnie :oops: . Zamówiłam na Allegro 2 rzeczy (na razie tylko dwie - czaję się na kolejne dwie :lol: - spodnie - boooskie czarne rurki z Zary i piękną granatową tuniczkę z bufkami[kooocham bufki!]). A oto moje zakupy - still waiting for it, ale i tak się już jaram :lol: :
Uwielbiam modę sprzed lat - czy to kompletnie retro (20-te, 30-te, 40-te) czy takie bliżej czyli 60-te - 70te - a oto i mój płaszyko-kurteczek:
http://allegro.pl/item221986302_vero..._38.html#photo
No i dodatkowo w ramach tekstów - 'zasłużyłam no i..nom chcę' :lol: :
http://shopv2.beautyplaza.de/images/scb015.jpg
Tak mnie jakoś naszło, aby się z Wami podzielić sprawianiem sobie radości (jeeezu, to chyba najgłupsze zdanie jakie kiedykolwiek udało mi się napisać 8) ).
Buźka!
Śliczny
i płaszczyk i facet post wyżej :)
Fajnie że umiesz się cieszyć z takiego sprawiania radości samej sobie
Radosnym ludziom żyje się przyjemniej :)
Miłego dnia
http://www.chefpaul.net/nalewki/wino01.jpg
[/img]