zaraz zbieram się i jadę do domciu...zjadłam już śniadanie więc dzisiaj ważenia nie będzie ale jutro na jeden dzień odwlekłam mój Sąd Boży-hehehehhehe

Ale co to wczoraj był za dzien,moje obawy odnośnie treningów nie potwierdziły się byłam w super formie

ach te sparingii jak ja je uwielbiam nie ma to jak dostac od faceta kilka prostych, sierpowych i kopnięć-hehehehhe na szczęście sama nie pozostaje dłużna

będzie strasznie mi brakowało tych treningów i Was dziewczęta bo niestety ale już wylatuję do USA na 3 miechy-to są moje ostatnie dni i trzeba poodwiedzać rodzinkę przed wyjazdem,która juz mi się burzy że nie przyjeżdżam,a ja zostałam tylko dla moich treningów
jeszcze w środę raz idę na trening i koniec
kurcze naprawdę będzie mi tego brakowalo
a propo treningów to sobie nawdyręzyłam bark ale i tak było super
właśnie sobie uśwadomiłam że będę musiała się ograniczyć w usa do walki z cieniem

Antestor to wcale nie jest obrzydliwe -te opisy gardla-bo ja mam dokładnie tak samo,napewno się zastosuje do Twoich zaleceń,nie che się truć antybiotykami

Dziękuję Wam dziewczynki za wsparcie, a jak kupię sobie laptopa w USA to obiecuję pisać jak najczęściej się da