-
fattus Frozen ma racje :D
jedz 1300-1400kcal ZDROWYCH do tego ruch i bedziesz ładnie chudnąć mozliwe że nawet szybciej bo podkręcisz metabolizm ;)
noi głowa do góry ! :D
wiesz ja cie doskonale rozumiem bo sama mialam takie okresy zaniku motywacji...szczerze mówiąc dallej je mam i nie odzyskałam motywacji w pelni :roll: ale staram sie! i sie trzymam :D
i skoro ja potrafie to ty tez ;)
dajesz mała! :D
-
fati, to coś Ty, zapał masz ,motywację też, tylko musisz sobie o niej przypomnieć:-)
Czasem tak jest,ze nic nam się nei chce, ale nie mozemy się poddawać. A jak zobaczysz pierwsze spadajace kilogramy,to znów Ci sie zachce :-)
Czego Ci naturalnie baaardzo mocno życzę!
-
wiem wiem ze mialam dzisiaj zjesc wiecej...ale jakos tak nie czulam sie dzisiaj glodna przez caly dzien i nawet o dziwo nic mnie nie kusilo...podliczylam sobie przed chwila kalorie i wyszlo 1050 ...:/ mam nadzieje ze jakims cudem jutro tez nie rzuce sie na jedzenie...
po poludniu jeszcze cwiczylam 30min tae bo i wszystkie filmiki 8 minute ...poza tym bylam dzisiaj w kinie na "nie klam kochanie" i powiem szczerze ze podobal mi sie film chociaz wczesniej jakos za Adamczykiem specjalnie nie przepadalam....ale taka hmmm no zgrabna komedia romantyczna :D zreszta lubie takie filmy ...z milosnym watkiem ktore dobrze sie koncza :)))
-
Mi sie bardzo podoba piosenka z tego filmu którą spiewa Flinta i Zagrobelny :) ale samego filmu nie miałam jesvcze okazji zobaczyć :)
widzę że dziś z dietka idealna :P no i te ćwiczonka... oddaj mi chociaż trochę Twojego zaparcia do ćwiczeń (bo ja takowego nie posiadam :P )
miłego wieczorku fatti :)
-
TO w takim razie trzymam kciuki za dziś :D
-
no to dziś zjedz trochę wiecej,zebyś się faktycznie nie rzuciła na jedzenie,bo szkoda byłoby zniszczyć tak ładną walkę:)
Miłej soboty!!
-
Ja też zjadłam ok.1000 dzisiaj ale naprawdę nie chce mi się więcej jeść.No ale ja nie ćwiczę,więc nie wiem czy mam dołożyć coś do tego 1000?
Nie rzucisz się Fatti na jedzenie,bo my przecież takich rzeczy nie robimy:P
-
jest udalo sie :D 3 dzien zakonczony sukcesem :))) mialam maly kryzys i juz mialam ochote rzucic sie na jedzonka ale zrobilam sobie wtedy kakao i zjadlam 2 wafle ryzowe :))) i przeszlo mi <jupi>
podliczylam dzisiaj kalorie wyszlo 1200 ...wiec jest ok :)
obejrzalam dzisiaj horror na kompie :D przy okazji zrobilam 45 km na rowerku :)
a rano robilam cwiczonka na brzuch i na nogi...i czuje ze powoli zaczynam nabierac motywacji bo ja nie chce juz takiej siebie !!
dzieki dziewczyny ze mnie tak wspieracie:D ...w ciagu dnia nawet zagladam tutaj i patrze co napisalyscie i podnosze sie na duchu
:) dziekuje Wam :* sama nie wiem jak Wy ze mna wytrzymujecie !! :)
-
haha kazda z nas moze tak powiedziec : " nie wiem jak wy ze mna wytrzymujecie" bo kazda z nas ględzi i mędzi czasem :lol: ale przecież my tu od tego jesteśmy :P by wysluchac i podnieśćna duchu :P taka zwarta grupa wsparcia :mrgreen:
ładnie fatti wczoraj :D ale wg. mnie i tak kcal powinno byc wiecej :roll:
chociaz... to zalezy od tego czy czujesz sie na silach jechac na 1200kcal.
bo np ja teraz mam w sobie mase sily i wiem ze nie zawale :D bo mam motywacje... ale gdybym miala ją mniejszą to wczoraj już byłby napad :roll:
dlatego fatti lepiej wolniej a na zawsze ;) bo przeciez nie bedziemy sie przez cale zycie na zmiane odchudzac i tyć prawda? :P
jak napisałas o tym zażegnanym kryzysie to aż mi sie przypomniało że zapomniałam napisać wczoraj u mnie że przez całą godzine albo i wiecej leżała mi przed nosem miętowa czekolada bo kolezanki przyniosły i nie tknęłam ani wiórka :lol: jakoś nawet sie na nią nie śliniłam :shock: :lol: hmmm.... coś jest nie tak :lol: :P
3mam kciuki zeby dzisiejszy 4dzień był równie ładny jak poprzednie :D
-
Witam po polrocznej nieobecnosci. Mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietasz (wczesniej _mysza_). Przyszlam sie przywitac i poinformowac ze zaczynam po raz drugi na nowo. Tak wiec dzieki z gory za wpis u mnie:)
-
Jak my wytrzymujemy? No cóż... Jak się dobrze przyjrzysz mojemu wątkowi to ja nie wiem jak ja sama ze sobą wytrzymuję, a Ty jakoś dajesz radę :P
Przecież świetna z Ciebie babeczka!
No i dużo jeździsz i w ogóle się dużo ruszasz - za co podziwiam!
-
No fatti wymiatasz ćwiczenia i dietka ładnie Ci idą oby tak dalej to na lato będziemy piękne zgrabne i powabne ;)
miłego wieczorku :)
-
fatti jesteś tam?? hop hop ?
mam nadzieje ze twoja obecność nie jest spowodowana jakimś załamaniem czy czymś :roll:
wracaj kobito :D
-
ehhh dzisiaj nie mam sie czym chwalic ani nie bylo dietki ani cwiczen...porazka...znowu caly dzien na uczelni jutro to samo i pojutrze tez...ciemno to wszystko widze...rany ja juz mam dosc tego semestru a tu o zadnej przerwie sie nawet nie sni :(
-
oj kotek nie załamuj się :*
będzie dobrze, tylko musisz znaleźć w sobie siłe ;) nie można strugać słabej na wiosne :P wszystko sie budzi do życia :D a my?
spróbuj sobie jakoś zaplanować dzień włączając w to uczelnie tak żeby utrzymać diete. Nawet jak nie starczy ci czasu na cwiczenia to trudno, nic sie nie stanie ale dietke staraj sie trzymac ;)
mam nadzieje ze bedziesz czesciej wpadac na forum. noi ze nie poddasz sie calkowicie ;)
pozdrawiam :*
-
3mam sie 3mam sie jeszcze :) nawet dzisiaj nie dalam sie skusic na lody :D!! wiec nie jest zle :D coprawda cudownie tez nie jest ale mam nadzieje ze jakos powoli ruszy wszystko do przodu...na cwiczonka nie mialam dzisiaj czasu niestety :/ jutro tez nie bede miec...dopiero w czwartek
-
witaj fatti,
trzymam kciuki abyś odzyskała motywację taką na maksa, bo ja mam dola kompletnego, jeszcze mam kłopoty rodzinne, a stresy zajadam więc możesz sobie wyobrazić, ale już Ci nie smęcę i nie psuję humorku,
trzymam kciuki i postaram się zaglądać częściej (ile to już razy :? :? )
pozdrawiam i miłej nocki, pa, pa
-
no- czwartek juz jutro :D więc doczekasz sie tych cwiczen :lol:
póki co ciesze sie że jakoś leci ;)
-
fatti, faktycznie jesteś bardzo zabiegana. Fajnie,ze znajdujesz chwilę czasu i choć szybko napiszesz co u Ciebie.
SUper,ze nie dałas się lodom!!!Brawoooo!!!!
-
hej fatti,
dla poprawy humorku przesylam usmiechy :D :D :D :D :D :D
pozdrawiam i dzialaj :D
-
jestem :D wiecie co postanowilam wprowadzic pewna zmiane :D...postanowilam ze bede wstawac przez zajeciami wczesniej i wtedy cwiczyc...bo codziennie wracam wieczorem i tak pozno ze juz nie mam sily na zadne cwiczenia ...swoj plan wprowadzilam od dzis ...wstalam o 6 i jezdzilam na rowerku !! pozniej 10 h na uczelni , niedawno wrocilam...i ledwo pamietam jak sie nazywam...ale z drugiej strony mam satysfakcje bo nie dosc ze cwiczonka ladnie zaliczylam to jeszcze dietke tez super trzymalam :)))
cos mnie glowa zaczyna bolec...;(
-
Fatti - co u Ciebie?Pochwal się jak dietka!
-
NO jak ja cały dzień spędzam na uczelni to też dietkę super trzymam, tylko żę ostatnio jakos więcej czasu w domu siedzę :|
Jeżó, już się boje nadchodzącej sesji, pewnie wszystko sie zwali na głowe :shock: :shock: :shock:
-
No fatti podziwiam rano się zmusić do ćwiczeń to jest coś :) mi by się nie chciało :) ale to pewnie dlatego że ja codziennie wstaję o 5.45 więc gdybym miała wstawać wcześniej by poćwiczyć to musiałabym to robić w srodku niocy :lol:
i kurcze 10 h na uczelni to trochę sporo :shock:
-
no brawo fattus :D naprawde naleza ci sie pochwała :P
wiem co to znaczy 10h na nogach i to jeszcze w stanie myślenia :? miałam tak w tamtym roku :roll:
dlatego 3maj sie tam jakos ;)
-
o Boże.... fatti...
PODZIWIAM!!!!!!!!!!!!!!!
Kochana, świetnie.ze postanowiłas cwiczyć z rana,skoro nie pasuje Ci wieczorem:) Brawo!
Na pewno teraz łatwiej będzie Ci schudnąć.
Mam tylko nadzieję,że wytrwasz w tym postanowieniu jak najdłuzej,bo jednak wstawac tak wczesnie jest trudno :roll:
-
Udalo sie juz 2 dzien dietka bez zarzutow :D do tego rano byl oczywiscie rowerek i 15 min cwiczen brzucha :)....a i jeszcze 2 razy szlam na uczelnie na piechotke czylo jakies 2x 35 min :)
wogule dzisiaj jakis pozytywny dzien mialam i na wszystko patrzylam w innych kolorach ;) cos jakby rozowe okulary, w sumie to juz dawno nie mialam takiego dnia zeby sie niczym nie przejmowac ...oby takich dni bylo wiecej !!:)
a w srody najgorsze jest to ze akurat najtrudniejsze cwiczenia mam na koncu czyli caly dzien musze byc maksymalnie skupiona , no ale coż takie zycie studenta ;) za to piatki mam wolne wiec...:)
-
fatuś, pięknie Ci idzie:)
Ja też mam nieciekawe środy i własnie w ten dzień mam wszytskie najtrudniejsze ćwiczenia i też naturalnie pod koniec dnia:]
ALE DAMY RADĘ :)
Jesteśmy silne. Nic nie stanie nam na przeszkodzie!
-
No Fattuś - nasze zawody mnie bardzo mobilizują! Już drugi dzień dietkuję wzorowo:)
Jak mam ochotę na słodycze to myślę, że tobie pewnie idzie ekstra i nie chcę przegrać więc mi ochota na słodkie przechodzi. Pochwalę się wieczorem co dziś zjadłam:)
-
wreszcie u mnie dzisiaj waga troszeczke ruszyla :), wreszcie zeszlam ponizej 70 kg wiec bardzo sie ciesze :D...i to mnie zmobilizowalo jeszcze bardziej, mimo ze rano nie mialam zbytnio energii to i tak zrobilam 15 min cwiczen na brzuch i 1h na rowerku...:) dietkowo jak najbardziej ok przynajmniej na razie i oby tak do wieczora !!:)
pestkapl mnie tez mobilizuje nasz zaklad :D ...wiec nie poddam sie i za Ciebie tez 3mam kciuki :)
-
fatuś!!!!!!!!!
GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz się pilnuj, żebyś któregoś dnia nie nawaliła i obyś schodziła już tylko nizej i już nigdy nie zobaczyła 7 z przodu!!!!!:-)
brawo kochana:) Bardzo się cieszę,że zostałaś wynagrodzona za swój wysiłek!
-
To mówisz, że spadło? :D
No to świetnie!
Też kiedyś chciałam tak ambitnie rano ćwiczyć przed zajęciami, ale musiałabym wstawać jakoś o 5 i to mnie skutecznie zniechęciło.
Trzymaj tak dalej!
-
jejku gratuluję spadku wagi :) nie ma to kaj zobaczyć 6 na wadze ja się cieszyłam jak głupia :) naprawdę bardzo bardzo się cieszę :) trzymaj tak dalej
miłego dnia :)
-
dzieki za wszystkie milutkie slowa :)...teraz tylko sie boje zeby znowu nie zawalic tego wszystkiego :))
dzisiaj minal wzorowy 3 dzien bez zadnego podjadania :)) do tego jeszcze wieczorkiem doszla godzinka na rowerze :D...tak to jest jak czlowiek nie musi isc na uczelnie a nie chce mu sie uczyc :D to i sportem sie zajmie zeby nie myslec o jedzeniu :D
najwazniejsze zebym jutro ladnie jadla i pobila swoj rekord:D
prawdziwa wiosna juz tuz tuz...chociaz u mnie dzisiaj prawie caly dzien lało :/
-
hoho widze ze nikt tutaj nie zaglada juz ...;) hmmm ale wazne ze ja jestem :D i jak na razie wszystko idzie w dobrym kierunki, dietka ladnie do tego cwiczonka 34 km na rowerku i 15 min cwiczen na brzuszek...i chyba tyle bedzie na dzisiaj bo jakos jestem wypompowana z energii ....chyba sie troszke przetrenowalam ;)
a pogoda nadal taka okropna, szaro, buro i ponuro...nawet mi sie nei chce z domq wychodzic...
milego popoludnia wszystkim zycze :*
-
Swietnie dietkujesz i trenujesz na rowerku.
U mnie we Wrocku tez jakas taka niewyrazna pogoda, ja czekam z utesknieniem na sliczna wiosenna pogode.
Buziaki i milego weekendowania :D
-
cześć Fatti:) u mnie dziś chyba też dobrze, wypisałam u siebie co zjadłam, trochę tego było, ale zero słodyczy...co nie jest łatwe bo pracuję w sklepie spożywczym i mam wokół masę smakołyków :(
U Ciebie też spox?
-
fatuś, oby Ci ta chęć na cwiczenia nie przeszła:)!!!!!!!!
Wspaniale Ci idzie. Fajnie,ze tyle dziewczyn znów wróciło na forum,że tyle cwiczy,bo to wielka motywacja!!!!!
A ja Ci tak zazdroszcze tego rowerka.... :roll: tez chciałabym mieć!
-
udalo sie :D <jupi> 4 dzien bez zadnych napado jedzeniowych :) rany ale sie ciesze :))
podliczylam sobie przed chwilka to co zjadlam i wszyszlo mi ok 1300 kcal :)) coprawda powiedzialam sobie ze nie bede tak zliczac jedzenia bo wydaje mi sie ze wtedy o niczym innym nie mysle tylko jedzeniu, ale dzisiaj musialam podliczyc bo wydawalo mi sie podejrzane to ze nie bylam i nadal nie jestem glodna :D dla mnie to nowe uczucie;) ale na szczescie kalorycznie wyszlo niezle ...widac juz sie przywyczailam ze jadam malo kaloryczne rzeczy :))
pestkapl tak tak walczymy dalej :)...ale skoro pracujesz w sklepie spozywczym to faktycznie same pokusy , wszedzie wkolo jedzenie...ale 3maj sie !! my odzywiamy sie zdrowo :)
tasiawroc hehe ja sobie tlumacze ze im dluzej jest brzydka pogoda tym wiecej czasu mam zeby cos ze soba zrobic, zanim bede nosic krotkie rekawki itp ;)
syciafaktycznie hehe duzo starych znajomych powrocilo...najlepiej to nie opuszczac tego forum i zawsze odzywiac sie odpowiednio...bo nie ma nic gorszego niz jojo !! ...a skoro jest nas tutaj duzo to tym bardziej powinnysmy sie uczyc na wlasnych bledach
-
fatti, b rawo!!!!:)
Pobiłaś swój rekord. Oby tak dalej!!!!!!!!!!!!:)
A ja forum już nie mam zamiaru opuszczać. A jak zniknę, to masz na mnie krzyczeć:P ok?;-)
Miłej niedzieli!!!!!!!!