-
...a ja w piątki mam zajęcia do 16:30.....
:/gdzie tu sprawiedliwość?Q?!;-)
Nie,nie ,żartuję... do tej pory,przez 3 lata,tylko w jednym sem, miałam w piątki [co 2 tyg] jeden wykład:] Więc ja juz swoje konto odnośnie wolnych piątków na pewno wyczerpałąm;)
Bardzo sie cieszę,ze tak ładnie Ci idzie,a na imprezie jedno piwko sobie strzel...ale nie wiecej!;-)
Buxka:)
-
Ogolnie rzecz biorac bylo calkiem sympatycznie wczoraj...chociaz wiele osob zawiodlo i nie przyszlo ale jakos z reszta dalismy sobie rade;) chociaz na poczatku nie moglismy sie zdecydowac gdzie sie wybrac i ogolnie rzecz biorac zostalismy dopiero w trzecim z kolei lokalu ;) wypilam jedno duzo piwo z sokiem ale mam nadzieje ze nie pojdzie mi to w boczki ;) zreszta troche kalorii pewnie tez spalilam :D...a teraz siedze sobie i probuje jakos zabic czas bo czekam na G. konkretnie rzecz biorac to nie wiem co mamy w planach ale podobno ma to byc niespodzianka ....juz sie nie moge doczekac...bo strasznie nie lubie takiego uczucia kiedy sama nie wiem co mam z soba zrobic ... :))
-
jedno piwko z soczkiem nie zaszkodzi, tymbardziej, że w piwku wit. C jest :)
-
oh,fatti,a zdradzisz nam co to byla za niespodzianka!?!?:):>
Co do piwa,to nie miej wyrzutów sumienia. Na pewno w biodra Ci nie pójdą,więc spokojnie. A przynajmniej miło spędziłaś czas i się rozerwałaś:)
-
Jestem !!:) jakos bylam dzisiaj caly dzien zajeta a nie chce od razu robic sobie zaleglosci na uczelni ale dzisiaj troche przysiadlam :)
a wczoraj hmmm G przyjechal tak jak zapowiedzial i nie zgadniecie ...zabral sie za przygotowywanie kolacji !! no poprostu bylam tak strasznie zaskoczona ze nie wiedzialam co ze soba zrobic :D oczywiscie pomoglam mu :) a pozniej bardzo milutko spedzilismy czas :) ehhh normalnie chyba sie naprawde zakochalam ...:) ale dobrze bo mam przynajmniej powera teraz :D i wogule przy G. czuje sie piekna ...zreszta ciagle mi to powtarza:)
-
Ahhhh normalnie aż się uśmiechnęłam czytając Twego posta:D To milusio, że w końcu znalazłaś bratnią duszę ! Ja uwielbiam gotować z moim Mężczyzną, w końcu przez żołądek do serca.... 8)
-
Witam:) jak tu optymistycznie w tym pamiętniczku!!! Na pewno będę zaglądać i wspierać! I zapraszam do siebie:D
-
dietkowalam dzisiaj do tego bardzo duzo ruchu wiec dzien jak najabardziej optymistyczny....zreszta mam dla kogo sie starac :D qrcze no strasznie mi go teraz brakuje ...hmm i nawet nie wiem kiedy znowu sie spotkamy....same przeciwnosci...on pracuje od rana do wieczora...ja siedze na uczlelni do 20 :/ no poprostu koszmar :/
hmmm no ale coz takie zycie ..;) tylko czemu akurat teraz mam taki plan zajec...
-
No nie ... gdzie nie zajrze tam jakas zakochana odchudzaczka :p
Och mi pozostaje ogladac Priosn Break'a i wzdychac do Wentwortha Millera :P :P
-
Ajjj tam, nie marudź tylko urywaj się z wykładów, żeby się spotkać z ukochanym :D Ah to takie romantyczne !
Powodzenia w tej nowej miłości, mam nadzieję, że doda Ci pewności siebie :*