Cytat Zamieszczone przez AleXL
Cytat Zamieszczone przez Olcia76
Cytat Zamieszczone przez AleXL
Cytat Zamieszczone przez Olcia76
Cytat Zamieszczone przez AleXL
Cytat Zamieszczone przez Olcia76
mam potworne ssanie w brzuchu, przy tym odchudzaniu wiem prawdziwie co znaczy glod fizyczny...
Jak cos takiego czytam to mam poczucie winy - ja rzadko odzuwam taki glod fizyczny - uwazam ze nie warto sie tak katowac bo jak w koncu ulegne to sie odjem na calego i po co wtedy bylo cierpiec?

A wogle to zastanwaim sie czy nie zwiekszyc ten moj deficycik z 500-600 o 100-200 kcal (od tego zaczynalem ale dlugo nie wytrymalem) bo moze byloy fajniej zobaczyc szybciej rezultaty i moze by to pomoglo popchanac wage w dol z zastoju ...
hmmm skoro uwazasz, ze nie warto sie katowac, to czemu masz poczucie winy?
Mam poczucie winy poniewaz jak czytam jak inni ciezko pracuja nad dieta to porownuje do tego co robie i czuje, ze byc moze zbyt malo sie ograniczam, moze powinienem wiecej ...

Pozdrawiam!
ale jednoczesnie napisales, ze nie warto sie tak katowac, bo odjesz sie na calego...

...chyba cos nie tak zrozumialam
Moze nie wyjasnilem tego najlepiej bo mam ambiwalentny stosunek do tego.

Z jednej strony podziwiam Twoja silna wole ale z drugiej uwazam, ze cena wygrania takiej walki moze byc zbyt wysoka - uczucie fizycznego glodu oznacza ze naprawde musisz cos zjesc, to nie tylko przyzwyczajenie albo psychiczna potrzeba jedzenia by poczuc sie lepiej, ktore mozna zignorowac.

Teraz jesli chodzi o mnie: uwazam ze trzeba troche pocierpiec kiedy sie ogranicza jedzenie i przyzwyczaja organizm do nizszego dziennego jedzenia ale bez przesady (stad "katowanie"). Zaczalem od 800 ponizej BMR ale w ciagu ostanich kilkunastu tygodni powoli moja srednia spadla do 500 kcal deficytu. Tak wiec czytajac jak walczysz zaczalem sie zastanawiac czy nie powinienem zwiekkszyc troche deficyt i troche wiecej powalczyc bo ostanio to idzie mi za latwo, raczej nie odczuwam glodu i nie mam problemu z mieszczeniem sie w 500 kcal deficytu ale waga stoi od tygodnia.

Mam nadzieje, ze teraz wszystko jest jasne Pozdrawiam i zycze udanej niedzieli!
w momencie kiedy odczuwam fizyczny glod nie katuje sie zbyt dlugo... zazwyczaj jem cos, no chyba ze akurat jade autem, czy robie jakies rzeczy od ktorych sie nie moge oderwac, a musze zrobic... po czym jem i obojetnie czy to jest dzien, czy noc. Poza tym, mysle sobie, ze tyle ludzi na swiecie cierpi glod fizyczny lub stracilo zycie z powodu glodu, ze w tym momencie dla mnie osoby z taka nadwaga (otylosci) namiastka tego glodu fizycznego mi nie zaszkodzi... a poza tym jeszcze, wtedyy czuje, ze chudne...

pozdrawiam rowniez, zyczac milego poniedzialku