Alexl, jak tam mija weekendzik?
Wersja do druku
Alexl, jak tam mija weekendzik?
Powoli ...Cytat:
Zamieszczone przez pszczolka1
Nic na siłę, zazwyczaj t o się źle kończy, nie odczuwam potrzeby nic udowadniać, raczej biorę wszystko powoli i odpoczywam i czekam aż mi wróci ochota do tego do wszystkiego :) Ale to nie znaczny, że nie mogę się trochę poruszać i jakby co "planuję" jutro ruch - a co z tego wyjdzie i jak będę się czuł to się okaże ;)Cytat:
Zamieszczone przez 123mr
To rozpracowałaś mój master plan :evil: :evil: :evil:Cytat:
Zamieszczone przez puellcia
:)Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
Dokładnie takie uczucie jest u mnie przez ostanie kilka dni: narty, za szybko siłownia i bieganie mnie "dobiło" ... czasami tak bywa i już!Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
Jak mi sie podoba to Twoje podejście, że ci sie nie spieszy, ja bym juz chciała efektów, już bym chciałą wyglądac tak, jak po poprzednim odchudzaniu :roll:
Bardzo dobre podejscie
nic na siłę
ja po prostu czuje, ze nei jestem pełna energii
nawet gdy mam podbiec do autobusu
albo zrobic cokolwiek
rano z trudem sie zwlekam z łóżka
i nawet po bieganiu nie czuuje tej energii tylko raczej uczucie,
ze swoje zrobilam i moge sie znow polozyc
A !!!Jak wy inaczej czytacie to, co ja myślę, że piszę. Odpuszczenie to nie odpoczynek, odpuszczenie sobie, to dla mnie "hulaj dusza - piekła nie ma"- kulinarnie głównie :) jak tutaj :DCytat:
Zamieszczone przez AleXL
Odpocząć trzeba, akuratnie to oczywiste, bo przetrenowanie daje efekty odwrotne od zamierzonych.
Dokładnie tak robię i powoli jest lepiej. Dzisiaj czuję się znacznie bardziej "żwawy". Poszedłem na pół godzinny spacer/marsz, który zamieniił się w godzinę. I to dobry znak ;)Cytat:
Zamieszczone przez 123mr
Ja też bym tak chciał! I nit tylko to!! Wiele innych rzeczy bym chciał!!! :evil: Ale skoro nie mogę mieć od zaraz to i mam inne rzeczy na głowie, to realistycznie, jeśli jest lepiej, a nawet nie gorzej, to nie będę narzekał.Cytat:
Zamieszczone przez Meeeg85
Dokładnie moje uczucie przez ostatnie kilka dni :( Jeddynie czym mogę pocieszyć to to, że zycie nie jest złe i są dołki i są górki i tylko trzeba wierzyć, że górki będę, prędzej lub później :)Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
życzę ci również samych górek.. A ja stwierdziłam że cierpię na syndrom chronicznego zmęczenia... marzę o tym żeby się wyspać...
A z ćwiczonkami nie przesadzaj- odpoczniesz i wtedy będziesz się więcej ruszać...
Alek wpadłam zyczyć miłego, dietkowego tygodnia!! :D
pozdrawiam goraco w poniedziałkowy poranek :D
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego tygodnia.
A ja sobie tych kwiató nie odpuszcze :P Moga być nawet po terminie :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Powodzenia w tym nowym tygodniu! Słoneczko świeci, ciepło i pięknie... Oby tak już zostało, będzie się fajniej biegać :lol: