Strona 8 z 8 PierwszyPierwszy ... 6 7 8
Pokaż wyniki od 71 do 79 z 79

Wątek: trzeba spełnić swoje marzenie!

  1. #71
    flower jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiu Cz - dziękuję za informacje :*

    Meeeg85 - postaram się

    Tibby - nie ma za co ;*


    A dzisiaj 12 dzień mojej diety, no i dopiero dzisiaj coś zaczyna szwankować.
    Zrobiłam obiad - ziemniaczki, mięso i sos. Ale nie dla siebie. No i kurczę żeby ocenić czy da się to zjeść pochłonęłam łyżkę ziemniaczków z marchewką i jeszcze spróbowałam sosu :\
    I zjadłam troszkę za dużo migdałów niż zalecają...
    Rozkręciwszy się ponadto zjadłam jeszcze nadprogramowego dużego ogórka(ale w tym przypadku chyba nie jest tak źle..).

    Na szczęście powiedziałam "stop!"..


    Mój organizm zaczyna się już domagać większej dawki kcal, głupio mi, że dałam sobie za wygraną ;p Nie zawalę diety na której już tak stosunkowo długo jestem!

    Wiem, że możliwe jest, że znowu się będę obżerać, przerabiałam to dziesiątki razy! A teraz mi się uda tego nie robić.

    Mama zajada merci, nic nie ruszę.

  2. #72
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Nie przejmuj sie, to tylko 1 dzień, teraz będzie już dobrze

  3. #73
    tibby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kwiatuszku, po twoich postach od razu mam ochotę żeby się uśmiechać.
    Jesteś strasznie przesympatyczną osóbką ;*
    Mamy prawie 13, a ja słodkiego nie tknęłam. Podjadłam tylko trzy łyżeczki serka malinowego, ale to nie słodkie, prawda?

    Życzę pogodnej środy ;* Trzymaj się cieplutko ;* [bo u mnie zimno i wiecznie pada]

  4. #74
    flower jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Meeg - tamtym dniem nie będę się przejmować, w sumie wtedy nie zawaliłam

    Tibby Dziękuję za miłe słowa ;*

    Serek malinowy.. No dobrze, dobrze powiedzmy, że to nie słodkie U mnie też jest deszczowo, wakacyjna pogoda jak się patrzy


    Dzisiaj przedostatni dzień pierwszej fazy diety i zrobiłam najgłupszą rzecz jaką mogłam zrobić- zjadłam dwie grzanki pieczone na patelni z pastą jajeczną! To samobój dietowy... TOTALNY, bo w końcu jestem na niskowęglowodanowej diecie. Teraz to się dopiero przejmuję, sumienie mnie gryzie.
    a chleb jest MEGA wykroczeniem na tej diecie
    I jeszcze obgryzłam paznokcia

    W domu każdy je jak chce, dzisiaj chciałam znowu zrobić przyjemność innym i zrobiłam właśnie grzanki. Przyrzadzając je też je zjadłam. Głupia jestem...

    Głodu nawet nie czułam - to łakomstwo.

    Węgle miałam dodawać z głową a tu nagle taki szok dla organizmu i grzanki.. tragedia.
    Zjadłam to już i nie ma odwrotu. Szkoda, że nie mogę cofnąć czasu ;(.

    chciałabym żeby ktoś mnie walnął w łeb za to.

    Zwierzylam się niektórym domownikom i brak reakcji, to dla nich żaden problem.

    A ja strzeliłam pierwszą piąteczkę z panem jo-jo.:[[[[[
    Wiem, że to 1 dzień ale czuję się jakbym obrastała w tłuszcz.

    Wybaczcie, że dzisiaj nikogo nie odwiedzę, wrócę tu jak zmądrzeję.

  5. #75
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Będzie lepiej, zobaczysz! Echh, ja też Cie nie pociesze, bo sama mam doła

  6. #76
    flower jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    x - pościk wycięty

    już nie mam doła
    to tylko głupie grzanki

    wracam za tydzień

  7. #77
    tibby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kwiatuszku, cieszę się, że już się nie przejmujesz tą piekielną grzanką. Każdemu się zdarzają napady (; Ja się przyznam, że mam ich czasem za dużo.
    No i nie wytrzymałam wczoraj ze słodyczami. Chłopak mój wcisnął mi dwa kawałeczki czekolady. Ten to jednak nie rozumie istoty sprawy.


    Buziaki i miłego czwartku ;*

  8. #78
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Dobrze, ze już dobrze

    A ja wracam za 3 tygpdnie, wpadnij czasem do mnie i napisz, co u Ciebie, bo później nie dam rady wszystkiego nadrobić

  9. #79
    flower jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej:* Zgubiłam ulotkę z dietą New york i zaczyna się jedzenie byle czego.
    I skończyło mi się białko serwatkowe.
    Nie wiem co jeść.
    Ale nawet nie dotrwałam do końca tej diety(tak, tak po grzankach były jeszcze inne zakazane rzeczy) i spadłam z 68kg do 63,6kg. I węglowodanów też nie wprowadziłam stopniowo.
    Choć moja waga mnie zadziwia. Lata sobie o ok. 0,7 kg wzwyż i w dół. Nie zdziwiłabym się jakbym jutro zobaczyła 63,8kg, a pojutrze znowu mniej.
    Wczoraj ważyłam najmniej 63kg, ale najadłam się owoców no i proszę 63,6kg. Wnioskuję, że jestem groźna dla moich jelit - ja nie jem, ja chapię jedzenie i już go nie ma. Połykam, duży kawał ... zalega w gardle, czasem podlewam wodą żeby przeszedł .

    Dzisiaj rano rzuciłam się na parówki i paprykę i do teraz czuję jak podrażniłam sobie gardło. Swoją drogą przestaję jeść parówki, bo mam wrażenie, że mniej tam mięsa niż dodatków.

    Tak w ogóle moja waga nie wydaje mi się adekwatna do wyglądu, wydaje mi się, że wyglądam na znacznie więcej. Cóż, tłuszcz jest lżejszy od mięśni..
    Bmi 22.8 - norma.. śmiech na sali. Bmi docelowe to 18.6, co wychodzi na niedowagę. GŁUPOTA po prostu.

    Ach, zapomniałam rozwinąć tego, że nie wiem co jeść, chyba zacznę liczyć kalorie, bo bez mojej super nowojorskiej diety to ja sobie nie poradzę w inny sposób.
    A nudzi mi się, niby wakacje - deszcz pada, ludziska w rozjazdach.... to przynajmniej będę miała zajęcie.

Strona 8 z 8 PierwszyPierwszy ... 6 7 8

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •