Wątek: Impossible is nothing...

Pisces hmm myślałam, że może za pierwszym razem źle zmierzyłaś, może poczekaj troche, a może jednak to te mięśnie Bo już nie wiem, ale też tak miałam


Uff niedawno wróciłam, zaraz ide spać bo padnięta jestem.


Zrobiłam jeszcze 15 minut na twisterze.


Dobranoc

Zmierzę się w piątek albo jakos pod koniec weekendu... i na czczo zupelnie..

miłego dnia

cieszę się że będziesz mnie pilnować

No i dobrze pisces.



No Inez nie zapomne o Tobie zresztą jakbym mogła, przecież my to juz weteranki jesteśmy hahaha i damy rade bo silne jesteśmy



Zrobiłam już 100 brzuszków i a6w jedną serie

weteranki
szkoda że jesteśmy tutaj tak długo a waga bez zmian przynajmniej ja

Hehhehe ja jestem tu gdzieś od 5 lat.. Tylko pseudo mialam inne

Pisząc o weterankach nie miałam na myśli o ilości dni na forum, ale o tym ile razy już byłyśmy na diecie


No dzisiaj w porządku minął dzień, poćwiczyłam rano i troche po południu - 7 minut twister

Pisząc o weterankach nie miałam na myśli o ilości dni na forum, ale o tym ile razy już byłyśmy na diecie

dla mnie to bez różnicy

ciagle bez efektów

Wiem, wiem.. ale jak tak pomyślę to od cholery razów przyłaziłam tu z nadzieją, że schudnę taaa.. i rzucałam dietę wieczorem, a w najlepszym razie po trzech dniach..

Pisces wiesz doskonale że ja jestem taka sama zaczynałam milion razy jak nie więcej