-
Miało być W sieci strachu
-
Mogłam się wczoraj nie ważyć, bo to przecież po okresie jeszcze woda w organizmie się zatrzymuje
No a dzisiaj waga pokazała 59
kilka razy stawałam i tak samo 
Zrobiłam już : a6w 1 serie, 100 brzuszków i rozciąganie 
Ide sprzątać
-
A mi najpierw 58 pokazala.. Mało nie posikałam sie z radosci.. Wchodze drugi raz 59.. Hmm.. Trzeci.. Prawie 59.. i dupa. Wielka dupa. Niby tylko kilogram, a jednak
Mi się okres dzis skonczyl... Moze jutro bedzie juz pewne 58? Oby..
-
Pisces zważ się jutro, mówie Ci dzisiaj jeszcze z Twoją wagą będzie tak jak z moją 
tak myśle
-
Mam nadzieje
Ja ważę się codziennie, bo wtedy pilnuję się. A keidys powiedzialam "Eee nie ma sensu sie wazyc i nie bede sie wazyc, wazne sa wymiary" I przytylam 12 kilo 

-
Ale przecież ja nie mówie, że nie będę zwracała uwagi na wage,nie jest najważniejsz i tyle 
No i jeszcze dzisiaj poćwiczyłam : 25 minut twister
a z jedzeniem w porządku 
-
twister jest super.. uwielbiam to i moglabym godzinami robic
Szkoda ze na nozki nie jest dobre i pupcie.. eh
-
Pisces też lubie, ale wątpie czy przez koleke dałabym godzine
Jak narazie mój rekord to 25 minut
Szkoda, szkoda ,że nie jest dobry na te partie
Ale i tak jest zajebisty 
Ide właśnie ćwiczić 
A właśnie już jestem po obiadku i śniadanku, nie jestem ani napchana, ani za głodna akurat tak w sam raz 
Rano zrobiłam już a6w 1 serie i 100 brzuszków
Wpadne jeszcze potem
-
gratuluje spadku wagi
-
Dzięki Inez 
Poćwiczyłam na twisterze 25 minut i jeździłam na rowerze jakieś 1,5 godziny
Było super, jeździłam sama oczywiście słuchawki na uszy i śmigałam 
No więc jak się chce to się potrafi 
Udanej nocki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki