Widzę że zamierzamy schudnąć do takiej samej wagi :) Tyle tylko że ja jadę z 67...
A ile masz wzrostu?? bo ja 166 cm...
Wersja do druku
Widzę że zamierzamy schudnąć do takiej samej wagi :) Tyle tylko że ja jadę z 67...
A ile masz wzrostu?? bo ja 166 cm...
No pobiegałam :) :) :) Florka az miała język przy kolanach :) :) :) Słodka jest i tez ją uwielbiam :) :) :) Słodka :)
A przy okazji pobiegalismy z mężusiem :) Wprawdzie chyba z 15 minut,ale jak na poczatek to moze nieźle co???? Tylko komary strasznie gryza :)
A potem :oops: :oops: :oops: brat Łukaszka zaprosiła nas na czeskie piwo,no i tez wypiłam.Nie całe,ale to grzech :( ale pyszne było :) :) :)
Zaraz ide robić szósteczke W i pod prysznic :)
A o goldenku marze,bo one własnie takie słodkie bezroskie i kochane są :)
Nika :) Mam 164 cm wzrostu :) :) :)
Marzę o 53 kg,ale kiedyś schudłam do 55 kg i też było super :)
Żeby tak sie udało :)
Oj z tym piwem wyszło chyba z 1700 kalorii :( :( :( :oops: :oops: :oops:
Ach te pokusy wokół :(
Dlaczego one są wokół nas ????????
Jak z nimi walczyć????
To trudne :( :( :(
No to szóstka za mną :)
Jutro chyba wstanę wcześniej, tj o 5.30 i zrobie szósteczkę,bo jak wróce do domku popracy i po szkole to na pewno nie będę mieć siły niestety :(
Ale fajnie,bo sie poruszałam choc troszke i ide do łóżeczka do męzusia :)
ochchcho ile tu u ciebie ruchu, tylko pozazdrościć. Ja nie dałabym rady wstać tak wcześnie zeby sie poruszać, ale co się nie robi dla figury :wink:
Nie przejmuj się wypitym piwkiem przeciez nie było go aż tak wiele, a od czasu do czasu jakaś nagroda za wzorowe dietkowanie nam sie należy :D
Ja zaraz z moim synkeim jedziemy do Centrum ułowić coś na dzień ojca, to pewnie moje dziecko zaciagnie mnie do baru na koktajl owocowy, ale tego nie odmówię :lol: [/b]
koktajl owocowy :) :) :)
Zdrowo i pysznie : ) :) :)
No,ale niestety nie dałam rady wstac tak wcześnie :( Ta pogoda, deszcz i wiatr i ciemno za oknem mnie zniechęciło :( Ale wieczorkiem poćwiczę, choćby tylko szósteczkę,bo na więcej siły chyba nie pozwola po pracy i szkole :(
A czuje,że mi pupa aż zacznie pucnać i rosnać od tego siedzenia :( :( :( ale co zrobic :)
A mój mezus się wybiera w niedziele na rowerki w Jurę Krakowsko- Częstochowską :(
A mnie do szkoły odstawi.... taki juz los :(
Ale co zrobic, moze to kiedys zaowocuje jakąś lepszą i lepiej płatna pracą :)
Nie stawałam ostatnio na wadze,ale dzis spodnie ubrałam i delikatnie sa luźniejsze.,Tlko delikatnie,ale wiem,że u mnie to chudnięcie to bedzie długi proces :(
[b]
Cytrynko [/b]Chciałabym ważyć juz tyle co Ty!!!!!!!!! Te 53 kg :)
O jakie 53 ??????????? 52 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy duzo czasu ci zajeło to chudnięcie do takiej ładnej wagi???????????
No,a ode mnie z pracy ida dzis na uroczyste obiady :) Bo jedna dyrektorka szkoły idzie na emeryturę....a ja jako jedna z wybranych zostaje na dyzurze :) Ale to moze i dobrze,bo sie nie najem jak świnka :) Tylko musze przed szoła cos zjeść :)
Będą w pracy zamawiać pizzę a ja myślę o buritto :)
Czy to ma duzo kalorii ??????
Ale taki placek jak nalesnik i miesko mielone na ostro... :)
Chyba po prostu wlicze to w bilns,bo inaczej najem sie na wieczór a to gorzej :)
Ja już po obiadku :) Zjadlismy buritto :) Nie wiem ile to ma kalorii,ale chyba nie strasznie duzo :) A było pyszne :) I do tego sałatka z kapustki :)
A teraz szykuję się psychicznie do wyjazdu do szkoły :) Jeżdżę tam od kilku tygodni w weekendy,ale jakos z nikim nie załapałam wspólnego języka i tak dziwnie się jakoś czuję :( Wszyscy trzymaja się grupkami,a ja sama :( Raczej jestem osobą w miarę komunikatywna,ale teraz nie wiem :( Dziwnie się czuje :(
Ale cóz, trzeba wytrzymać :)
Martuś ty pewnie już w szkole siedzisz, nie zazdroszczę, ja właśnie wróciłam z Centrum i jestem padnięta strasznie mnie boli głowa, chyba musze poleżec troszkę.
skusilam sie na 1/4 drożdżówki od mojego synka i oczywiscie koktajl :oops: ale nie mam wyrzutów sumienia, a to najważniejsze.
Ja sie odchudzam od 20 listopada więc powoli chudnę, bo taki mam organizm, szybko przybieram ale powoli chudnę, szkoda że nie na odwrót :roll: Pomału i ty dobijesz do tej wagi, przecież pisałaś ze juz tyle warzyłaś, wiem wymaga to cierpliwości, ale sie opłaca przymierzać ubranka w rozmiarze36-38 :D ja jestem niska i mocnej budowy więc jeszcze chciałabym dobić do 48 ale nic na siłę, czas pokaże :)
Burito to ja bym wliczyła ok. 500kcl za porcję, bo to naleśnik, i mięsko mielone i pewnie zapieczone z żółtym serem, o boże ale mi ślinka cieknie :wink: ale przecież musiałaś dać organizmowi kopa na szkołę :D