-
Hej Etno! Bardzo mi przykro, że rozstałaś się z chłopakiem na pewno nie był wart Ciebie i na pewno na studiach znajdziesz kogoś o wiele lepszego zresztą widze, że masz odpowiednie nastawienie, więc na pewno będzie dobrze buźka i trzymaj sie ciepło!!
-
Bardzo dziękuję Wam za wsparcie.
Niestety ja się jeszcze nie do końca pozbierałam. Muszę jednak narzucić sobie tempo, robić coś, wymagać od siebie więcej. W przeciwnym razie będę ciągle rozstrząsać to, co było i moja samoocena spadnie poniżej 0. Nie chcę do tego dopuścić. Te moje wczorajsze słowa były więc tak trochę na siłę, ale będę się ich trzymać.
Siedzę sobie teraz z maseczką na twarzy, jestem po dwóch zdrowych posiłkach i 2 litrach płynów. Ćwiczyć nie mogę z pewnych comiesięcznych powodów , ale za kilka dni to nadrobię. Powtarzam sobie w kółko, że jestem silna i dam radę. Trochę działa
-
Przykro mi z powodu tego co się stało. I jak się stało.
I z całego serca popieram Twój plan zapełnienia teraz czasu na maksa. Nawet na siłę.
Paręnaście lat temu byłam w podobnej sytuacji - i też tak się 'leczyłam'. Pomogło.
Teraz pewnie brzmi to dla Ciebie abstrakcyjnie - ale za jakiś czas sama się będziesz z - za przeproszeniem - dupka śmiała, i okaże się, że wszystko dzieje się 'po coś'.
A im więcej wypłaczesz teraz, tym mniej żalu zostanie na przyszłość.
To do roboty! Całe życie czeka!
-
Hej etnomaniak, jestem u Ciebie pierwzy raz i trafilam na smutny okres w twoim zyciu. Ale z Twoim nastawieniem i podejsciem do zycia chyba bedzie wszystko ok.
Przeczytalam Twoje nowe zalozania. Sa bardzo pozytywne i optymistyczne.
Trzymam kciuki zabys osiagnela wszystko co sobie zyczysz
-
Pierwsze koty za płoty!!!
Było w miarę dobrze. O moim eks-chłopaku pomyślałam tylko jakieś 500 razy... ale za to ani jednej łzy!
Jedzeniowo też w miarę. Miałam dzisiaj taki rozpieprzony dzień i nic nie szło po mojej myśli. Ale ja tak już mam - jestem perfekcjonistką i jak coś nie dorównuje moim wyobrażeniom to się wkurzam
"Jutro będzie lepiej" - to moje kolejne zdanie - mantra.
Selvuś, Myszko, cieszę się że mnie odwiedziłyście. Mam nadzieję, że nie ostatni raz
-
brawo
ciesze sie ze ni było łzy...to juz dobry znak...wiadomoze od tak sie nie zapomni ale trzeba czasu i wiary no i siły a wierze ze to masz
Selva ma całkowita racje ze nic nie dzieje sie bez przyczynyja w to całkowicie wierze i sie tego trzymam ..ja tez z moim Tomkiem 2 lata temu zerwałam bo go szukałam ideału( a nie widziałam ze jest obok mnie) wtedy wyjechal do Australii i dopiero ta roczna rozlaka mi pokazało kto jest tym moim jedynym ... jakbym nie wierzyła w przeznaczenie to kt wie czy byłabym z moim
także kochana dietkuj ładniutko i chudnij niech wie Marcin kogo stracił;p
-
Pewnie, że nie ostatni. Już my Cię przypilnujemy, abyś danego sobie słowa dotrzymała.
-
Po prostu muuuszę to napisać...
Byłam niedawno w supermarkecie na malutkich zakupach.
W kasie oczywiście długaśna kolejka, ja stoję za pewną panią po pięćdzisiątce i zastanawiam się ile to jeszcze potrwa. Tymczasem owa pani bardzo uważnie rozgląda się po półach obok kasy. Po chwili sięga po coś. Gdy w kasie nadchodzi jej kolejka, słyszę:
-pani (do kasjerki): "Kochana, powiedz mi po ile są te farbki do jajek"
-----chwila niezręcznej ciszy------
-kasjerka: "Do jajek, owszem, ale nie farbki.."
Zagadka: co wzięła z półki klientka?
-
I jeszcze jedno. Pocieszający sms od mojej przyjaciółki:
"Feministki rules! Po co nam faceci? Od seksu są wibratory, od przytulania - kot, od lizania - pies, a od kochania - rodzice. Tak nawet nóg nie trzeba golić codziennie, można jeść cebulę kiedy się chce..."
Uwielbiam jej rady i pocieszki, na swój sposób
-
Też lubię czasem takie poczucie humoru.
A co do zagadki, z tym 'do jajek' trochę mnie zmyla, ale skoro na półkach przy kasie - to może prezerwatywy?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki