Etniaczku z ćwiczysz cos? moze Twoj org potzrebuje kopa w oostaci scwiczen zeby ruszyc dalej
Etniaczku z ćwiczysz cos? moze Twoj org potzrebuje kopa w oostaci scwiczen zeby ruszyc dalej
Tak, mój organizm potrzebował kopa. Niestety nie w tą stronę co trzeba go kopnęłam.Etniaczku z ćwiczysz cos? moze Twoj org potzrebuje kopa w oostaci scwiczen zeby ruszyc dalej
W ciągu ostatnich 2 tygodni na mojej czarnej liście z jedzeniem znalazło się 7 batonów Moja silna wola, jak widać, bardzo osłabła...
Na szczęście waga pokazała 63 kg (to chyba cud zważywszy na te batony) i chęć odchudzania wróciła Do sylwestra mam jeszcze 2 tygodnie. Zamierzam schudnąć przynajmniej kg i nie przesadzić z jedzeniem w święta.
Mam również nowy cel, a raczej termin: w marcu będę grała w turnieju siatkarskim i w związku z tym zamierzam popracować nad moją kondycją.
Mam też nareszcie neta, więc zamierzam się także "spowiadać" z moich postępów i ewentualnych nie-postępów (których być nie może!!!).
***
sobota
jedzenie:
płatki owsiane z mlekiem
galaretka wiśniowa
zupa jarzynowa: kalafior, marchewka, woda, kostka rosołowa
ruch:
1 h marszu
Uda się!!!!
no Etniaczku..dobrze ze sie pojawilas bo sluch zaginol ...cos o Tobie...ojjjj o batonach nic nie wiemy...jakie batony?
no to masz 2 sweitne motywacje ale jakos malo jedoznka dzis bylo
No właśnie, jakie? Przecież nie lubimy żadnych batonów
Też się cieszę, że się w porę opamiętałam. Mam nadzieję, że w święta dam radę... nie będzie łatwo. Ale przecież nie chcę mieć wyrzutów sumienia, że za bardzo się objadałam i z związku z tym nie zamierzam tego robić
Mój dzisiejszy jadłospis (planowany):
płatki owsiane z mlekiem
kasza manna na wodzie
3 marchewki
na razie nie mam więcej pomysłów...
oj Etniaczku..satrsznie mało jesz.... dorzuc tam wiecej owocow jabluszek nie wiem nmandarynek...bo tego mało...
no ja tez sie ciesze ze sie opamietałas w pore<jupi> hehehe wieszśweita dla kazdej z Nas beda trudne...
PONIEDZIAŁEK
jedzenie:
kasza manna na wodzie
śledzie
4 kanapki z chleba razowego z masłem
ruch:
1.5 h marszu
Etno, na takim jedzeniu to schudniesz na pewno, ale i jojo sobie zagwarantujesz na 100%. ZA MAŁO
I domagam się więcej białka w Twoim jadłospisie
A przede wszystkim serdecznie pozdrawiam.
jestem tego samego zdania co Selva!!
Dziękuję. Kochane jesteście, że się tak o mnie martwicie :*
Rzeczywiście, nie jem wystarczająco dużo białka... I do piątku tak będzie, bo zamierzam zjeść to co tu mam przed powrotem do domu. Potem święta i dopiero będzie ciężko :/
Muszę się zastanowić jakie sobie wymyślę argumenty, żeby się nie obżerać. Ale to potem. Mam bardzo mało czasu ostatnio. Już coraz bardziej czuję zbliżającą sie sesję. 5 egzaminów i 6 zaliczeń brrrr...
raport
jedzenie:
płatki owsiane z mlekiem
kasza gryczana z sosem
kanapka z chleba razowego z dżemem
ruch:
godzina marszu
no ale dobrze ze dzis choc to mleczko było hehehe no siweta swieta...oj ..:P
Zakładki