Hej dziewczyny, nie było mnie wczoraj, bo spędziłam caaały dzień u przyjaciela i u niego nocowałam. Ledwo wytrwałam w diecie Bo on nie miał w domu prawie nic, co mogłabym jeść, no a w pewnym momencie poczułam się bardzo głodna. W dodatku ciągle proponował mi jakieś owocki, drożdżówki, pierogi, ciasteczka, cole... Matko... Sam ciągle jadł :P Ja jedynie pozwoliłam sobie na spooorą porcję jajecznicy i kakao ;] I tylko tym u niego żyłam Ale ważne, że się udało No i oczywiście nie było ćwiczeń, no ale taki jeden dzień przerwy dobrze zrobił moim mięśniom, bo dzisiaj już w ogóle mnie nie bolą

Justynia nie mam karnetu. Teraz w wakacje wchodzę na basen na legitymację szkolną i dzięki temu mam godzinkę pływania za darmo

Dzień 6
Zjedzone:
- jajecznica z dwóch jejek
- pomidor
- serek wiejski 3% tłuszczu
- dwie kostki mintaja
- sałatka warzywna
- fasolka szparagowa
- dwa trójkąciki serka topionego light
- jogurt naturalny 0% tłusczu
- kakao
- duża kulka sera mozzarella

Odwiedzę Was później :* Pozdrawiam