Wątek: czas schudnąć....55kg czeka! nowy pamętniczek łasucha....

słodziutki snów Jolu

dziś zaczęłam konkretnym śniadankiem - 350 kcal
trochę mnie boli gardło,bo jakis idiota wyłączył na noc ogrzewanie w całym domu,
co za ludzie - 5 na dworze,a oni oszczędzać chcą

to co zjadłam powinno mi starczyć do lunchu, drugiego śniadania chyba nie będzie, bo potem nie jestem głodna o 14 jak coś o 11 wszamię, zwłaszcza słodkiego
będę dziś dzielna, bo waga za bardzo w gorę rusza - 63,4 pokazuje

zamiast czegos słodkiego owoc w sumie pewnie w Angli jak i wszedzie za granica owoce i warzywa i chleb drogi ale ja wierze w ciebie dasz rade tylko silnej motywacji zycze
a tu kawka dla ciebie

JOLUŚ
POLEGŁAM DZISIAJ
ZLE MI

TAK SIE NAŻARŁAM, ZĘ AŻ MNIE BRZUCH BOLI

Hej Jolu no i jak tam Ci weekendzik mija ?? i jak dietkowe plany działasz ??

U MNIE PEŁNA MOBILIZACJA A U CIEBIE ??

JJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJOLA
GDZIE TY

MIŁEJ NIEDZIELI

miłej niedzieli Jolu

juz jestem
po przeprowadzce
ufff, co ja sie tych tobolow nanosilam to nawet nie pytajcie
w sobote jadlam malo,bo nie bylo kiedy,ale w niedziele piwko ze znajomymi, orzeszki, paluszki i jak sie kladlam spac, to myslalam,ze mi brzuch peknie
dzis od rano musze grzeczna byc,bo inaczej bedzie zle
waga 63 - nie jest zle
okej, lece do pracy,musze jeszcze make up strzelic i juz mnie nie ma,buziaki dziewczynki![/list]