siedzę z lampką wina, relaks
w pracy poszło dobrze, fajnie nawet się pracuje, sprzedałam parę rzeczy, choć się martwiłam że nie będę umieć doradzać klientkom, ale całkiem nieźle mi poszło;
choroba już też mija
więc jest ok
spakowałam się na wyjazd, szkoda że trochę nie schudłam, tzn trochę więcej
teraz czas na relaks
:P :P :P :P