-
dziś pisze kolorowo w pamietniczku:P
oj tak kuchnie babci są niesamowite ale do dietkowego jedzonka im daleko:P ale moja babcia robi cos czemu nigdy sie oprzec nie moge...'szyszki' z ryzu dmuchanego wiecie cio to?:P
http://www.garu.user.icpnet.pl/Rozne/Aga/jeze.gif
o własnie cosik takiego..jak to robi to wierzcie mi wszyscy sie na to rzucaja...:P takze teraz na 1 listopada napewno to zrobi...wrrr ale opgranicze spozywanie tego grzechu do minimum:P hihih
szukam własnie póki Miska nie ma jakiegos ciekawego przepisu...moze znajde w ogole to moja mama bardzo dziś zdziwiona była jak przyjechała do domu a tu nie ma zadnego ciasta ale pocieszyalm ja ze upieke za 3 dni;p hihihi rozpiescialam ich:P
-
No a ja właśnie byłam klasycznym niejadkiem. Nie jadłam prawie nic ale babcia we mnie 'wmuszała' jedzenie na siłę i tak to się skończyło jak widać... Ale jakby się tak nie skończyło to nie trafiłabym nigdy na takie fajne forum i nie poznałabym tylu fajnych osób :D oj szkoda by tego było :wink:
-
Nio Asiu jak ja moge nie znac szyszek :D Ale smaka mi narobilas... :P TO moze chociaz dziecim zrobie :)
-
Oj kolorowo, kolorowo :wink: no ale w końcu jesień :D
-
hmm kochana napisz mi jak sie robi takie szyszki z ryzu :) tylko bym poprosila wszystko dokladnie po koleji jak sie robi :P
Pamietam ze kiedys takie cos jadlam i byloo bardzoo pyszne,
Musze takie cos sama zrobic, oby tylko mi wyszly ;)
-
He he a ja nie jadłam ale skoro takie pyszne to wolę nie próbować :wink: :lol:
-
Szyszki z ryżu są the best!!! W sumie dobrze, że ich nie umiem robić, bo bym się pewnie cały czas objadała..
Co do babci, to moja mówi, że będę chora ponieważ nie słodzę herbaty (gorzka powoduje wrzody żołądka, żółtaczkę, nadciśnienie i inne zło..) echh... :)
-
Ah, miłego wieczoru!!! (zapomniałam napisać ;))
-
He he ja od paru ładnych lat piję gorzką i jeszcze żyję hi hi hi :wink: ale jak tak działa to pewnie moje dni są już policzone he he :D a tak poważnie to moja babcia nie słodzi całe życie i jakoś się obyło bez w/w objawów :wink:
-
Hereczku są przepyszne...no ja bym je mogła jesc i jeśc:P no ale ile kalorii maja to juz nie myśle:P
Moniczko te szyszeczki robi moja babcinka ..ale poszukam zaraz przepisu i tu zamieszcze...i zrób hehehe ja ich nie robie bo bym tylko je jadła i jadła:P
Ewelinko no nie ma to jak szyszeczki pysiaste:P
a ja musze sie pochwalic,że sie trzymałam dzielnie -jakos zawsze w weekendy sobie dogadzam a dzis nie ...kalorii zjedzonych ok.1150 także no jeszcze mam troche do limitku moze soczku sobi wypije:P
i nawet 2 delicje zjadłam za pozwoleniem Tomusia:P hihihihih