Oooooooooooo 1 wieczór mnie nie było, przychodzę i co tu widzę??????? :shock: :shock: :shock: Tobie tak te kg lecą, że jeszcze kilka dni i mnie przegonisz, bo u mnie jakoś stoi i nie wiem, kiedy znów się ruszy, tzn. mam nadzieję, że jak znów wejdę na wagę to ruszy, ale nie wiem kiedy to nastąpi :roll: W każdym razie bardzo, bardzo, bardzo się cieszę, że u Ciebie tak leci w dół. :) A pamiętasz, jak ostatnio narzekałaś, że nic się nie rusza? ;) To może ja troszkę ponarzekam, żeby Ci ciut uciec, żebyś mogła mnie dalej gonić? :P Życzę zobaczenia 6 szybciutko, bo jesteś już coraz bliżej tego celu. :) Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!! :)