Wątek: dalsze zmagania Asq uffff:) nowe foteczki ->613

oo karnecik na zajecia fitness ja mam nadzieje, że jak wroce do domku to pojde na silke tak o sprobowac i na basen koniecznie na razie jak bede systematycznie ciwczyla w domku to bede zadowolona

miłego dzionka Asiu

Panna młoda powinna być szczęśliwa, że goście się dobrze bawią :P

Hmm a będziesz chodzić tylko na stepper czy na jakieś inne zajęcia też?

E no!
Jak karnecik jest to bomba!
Udanego dnia dziś życzę!

witajcie kochane

ale sie dzis wyspałam poszalałam do 9 ..ale to po stepie taka bylam padnieta ze sen miałam meeega mocny bo nawte nie słyszłaam jak rodzice szli do pracy:P:P

na sniadanko omlet z 2 jaj ,maki krupczatki i dzemu- 253 kcal

zaraz biore sie za sprzatanie domku,pranie pozniej rpzyjezdza uczyc sie Tomek do mnie a pozniej sama oddaje sie nauce bo w poniedziałek mam 1 zaliczenie na prawach egzmianu i to praktyczne bleeeee:/

Frozenku nooo siostra poszalała mam tylko nadzieje ze moja sesja nie przeszkodzi mi w realizowaniu karnetu:P

Ivettku nooow sumie racja ale wiesz w dyskotece gdzie smierdzi papierosami a przyszłam mama mialaby wdychac ten dym rpzez cała noc to by było troche kisnie:P
wiesz narazie na step bo starsznieee okrojony jest program na tej silowni ... ale musze sie porozgladac na innych silowniach czy maja cos wiecej i jakies fajne zajecia bo tu tylko step i joga...:/

Katarinko no ja na basenik tez mam karnet z pracy i kurde fiks zamiast go realizowac to sie migam ale Tomek powiedzial ze moze w tym tygodniu pojdziemy na basen<jupi>:0

Moniczko nooo masz racje..teraz nie bedzie wymowek:P
nooo a co do slodyczy i lodow to ja tez bo naparwde niby cwicze i limicie ale co to za dieta jak pol limitu kalorii to slodycze:/ ehh

Doris no no tak lepszy ruch niz siedzenie rpzed kompem a na soczek wpadne napewno

a teraz laseczki moje ide cosik pocwiczyc i sprzatanko ehhh

Tomkowi dzis na obiad obiecalam frytki z serem a sama nie wiem jeszcze o bede jesc;p ale napewno nie frytki:P:P

A na stepie robicie coś innego, oprócz "stepowania" :P i pewnie machania rękami? Bo nie byłam na czymś takim

FRYTKI....mniam... lubie frytki .... ale mądrze zrobisz że ich nie będziesz jadła
Miłego dnia i dietkowego obiadu rzecz jasna

Ivettku noooo pewnie ze robimy cosik innego .... 3/4 czasu stepujemy wykonujac układy skaczemy machamy raczkami a 1/4 czasu to jest rozluznienie wyciczenie czyli cwiczenia na brzuch,nogi,pupe brzuszki itd:P:P

Agitku no dobrze ze ja ich nie lubie... ja na sama mysl ze miałabym jesc ziemniaczki ktore 15 minut były całe w tluszczu ..blee niee;p hehe

a na obiadek pomyslalam ze zrobie sobie salatke z makaronem z zupek chinskich a co moze nawet miskowi taka zrobie tltko jemu z sosem:P

Aha no to tak jak wszędzie.. To mi jednak step nie odpowiada, bo za nudno było by dla mnie..

Czesc asq, jak mija dzień?

Ja mam dzisiaj burzę i duchotę, więc zamiast biegania poćwiczyłam godzinkę. Przypomniałam sobie też, że mam karnet na basen niewykorzystany przez koleżankę i mam zamiar chodzić na 7 rano... bo wieczorem dużo ludzi i się głupio pływa. tylko trzeba się zmobilizować do wstawania, to samo z marszobiegami, bo już wczoraj o 9 był upał a bieganie w takich warunkach to niezbyt ciekawa sprawa

o fajnie, karnecik gratis też bym chciała