Wszystko co dobre jest nielegalnie, niemoralne albo powoduje tycie :roll:
Wersja do druku
Wszystko co dobre jest nielegalnie, niemoralne albo powoduje tycie :roll:
"Houston, mamy problem!"
Dziś moja kochana mama zadzowniła do mnie rano (jak dla mnie było to świtem bladym ;-) ) z bardzo kuszacą propozycją. Otóż.. 7.07 nie daleko naszego domku znajomy (czyt. szef naszego wiejskiego GOKiSu 8) :lol: ) organizuje 2 - dniowy spływ kajakowy. Od dawna szukałam jakis tanich ofert, a tu nagle wychodzi taka propozycja za ok. 40 zł. I jak tu nie jechać? No własnie. Ale wiadomo jak to na spływach.. Trzeba odkrywać swoje nadobne ciałko, a ja nie chcę tego robic za zadne skarby swiata. Nawet kostiumu nie mam kąpielowego. I jak tu w pięć dni zrobić się na bóstwo? Chyba biorę się ostro do pracy.. Głodówek nie chcę stosować.. chyba, że jednodniową. Ale przeciez podczas głodówki nie mogę uprawiać sportu, a sport to podstawa by pozbyć się galaretowego cellulitu. Oczywiscie wiem, ze nie pzobędę się Go nagle w 5 dni :evil: Siłownię mam tylko 3 razy w tygodniu. Może powinnam na rowerze jeździc dużo wiecej niż godzinę :? Kurcze.. No nie mam pojecia. Na pewno zacznę sie "szczotkować" (panie wiedzą o czym mówię) i smarowac mazidłami w celu ujędrnienia mojego cielska. Dziś troszkę opaliłam się, bo dizęki temu ciało optycznie wygląda szczuplej i jędrniej... Wiadomo.. apetyczniej. Tam będą moi dawni znajomi, którzy pamiętają mnie za zcasó świetnosci mojej tuszy. Tak.. ważyłam wtedy wiele, wiele kilogramów więcej.. Śmiali się ze mnie i bardzo docinali mi, dlatego chcę zrobić swietne wrażenie na nich. Ehh.. Chyba zrobię tak:
:arrow: 3 razy siłownia :arrow: pare ładnych godzin rowerka :arrow: masaże :arrow: balsamowanie :lol: :arrow: dieta 1000 kcal :arrow: Dream Healther, jeśli mama zasponsoruje.
A na przed chwilką zjadłam obiadek: gotowane mięsko, gotowana marchewka i kalafior
nie wpadaj w panikę! :) jeżeli Twoi znajomi pamiętają Cię wiekszą, to im, tak czy siak, szczęki opadną i na pewno nie zwrócą uwagi na to czym się teraz zadręczasz:) jeżeli brzuszek masz płaski, to nie ma co się zamęczać głodówką. faktycznie wcieraj w siebie balsamy, złuszczaj naskórek i takie tam.. no i ruszaj na słoneczko, bo opalenizna faktycznie wysmukla :)
i nie katuj się tak fizycznie, bo się nie będziesz mogła ruszyć za te 5 dni.. będziesz szczupła, ale sparaliżowana :wink:
heheh.. też prawda.. głodówka nic tu nie da, bo brzuszek jest w porzadku.. Będę robić tak jak mówisz. Zaraz lecę na siłownię i po olejek do opalania :-) Nie przesadzę z ćwiczeniami, bo odporna jestem na skutki przetrenowania ;-)
ooo piekna widze, ze watek zalozylas i to 8 stronnicowy, jak ja moglam go nie zauwazyc???? ale wlasnie przeczytalam i stwierdzilam, ze masz naprawde wielka motywacje, dasz rade dziewojo ;) zebym ja tak miala ochote cwiczyc jak ty :P ale taki leniuch ze mnie, ze masakra 8)
Spływ kajakowy super pomysł :D! Stosuj się do tego co zaplanowałaś a na pewno za te 5 dni będziesz wyglądać świetnie :) Nie ma to jak domowe SPA :D Gratuluję motywacji do ćwiczeń :)
ojejq ..no suuuper zazdroszcze spływu ...no to teraz balsamiki w ruch ale glodóweczka niee... kurde no pisces zdjecia Twojego otworzyc nie moglam a teraz juz nie ma i nie mam sie czym zmotywować do dalszej walki;p niooooo wiec kobieto wklejaj zdjecie zebym po zoabczeniu Twojego chudziutkiego brzuszka dalej dzielnie walczyła:) hihihihi
ja tez zazdroszczę spływu kajakowego, ale tak jak dziewczyny mówiły nie wpaaj w panike bo mozna wtedy łatwo przesadzić
kluseczka
Nawet nie wiesz jak sie cieszę, ze odwiedziłaś mnie. Czekałam na Ciebie tutaj :P To prawda, motywacje mam ogromną, aż sama sie sobie dziwię, że tak zmobilizowałam się :o
Zahukana
Mam nadzieję, że będzie jak mówisz :roll: Dziękuję za gratulacje, ale to prawda.. Tonący brzytwy sie chwyta :evil:
asq25
Aj tak zdjecia są paskudne. Ja motywować? Kurcze, ciesze się bardzo, że mogę zmotywować, ale nie wiem czy to dobra motywacja.. Bo ja sie sobie nie podobam na tych zdjeciach.. Eh, ale wiem, ze takz awsze jest.. A aparat spaliłam więc nie mogę na razie zjdęć robić :lol: Brzuszek, bez przesady nie chudziutki.. taki w sam raz :wink:
Starszliwie mi miło po tym co napisałyście.. Nawet nie macie pojecia ile takie słowa dają!
Właśnie wróciłam z siłowni.. Długo cwiczyłam :roll: A zmeczona nawet nie jestem. A i weszłam na to urzadzenie dream Healther, co mówiłam o nim wcześniej. Jako, że pierwszy raz na nim byłam dostałam 5 minut gratis :lol: 150 minut w karnecie kosztuje teraz 150 zł. Będe z tego korzystać. Nie wiem jak efekty, bo wiadomo, po jednym razie to ich jeszcze nie ma, ale to jest świetna sprawa. trzesie tak mięśniami, że ojej! I jak męczy! Buziaki!
Fajne to urządzonko :)