to sobie popiszę..
po pierwsze od 3 dni waga pokazuje 60,5 a jak się najem, to 61
fajnie, bo się bałam,ze jak przejdę na 1200, to organizm tak się ucieszy, że zaraz sobie wszystko odłoży
po drugie, chyba mam jakiś ukryty talent kulinarny . wymyśliłam sobie danie. bardzo spontanicznie, bo na podstawie stanu lodówki
ugotowałam 100 g brokuła i zmiksowałam go ze 100 g białego, chudego sera, kawałkiem papryki, surowym jajkiem i szczypiorkiem. powstała dziwna breja, którą wrzuciłam na patelnię w celu zabicia salmonelli , podsmażenia serka, tudzież pozostałych składników i odparowania wody. następnie, otrzymaną substancję włożyłam do miseczki, pokryłam jogurtem naturalnym i jeszcze na minutkę wstawiłam do kuchenki mikrofalowej
jejku! jakie to było dobre
smakowało mi chyba głównie ze względu na moje autorstwo, ale serio.. taki miks świetnie by się sprawdzil jako farsz np. do bakłażana, albo papryki następnym razem tak go wykorzystam
Zakładki