Wątek: Podejście drugie Anne

hehe Słonce to mnie nastraszyłaś tymi pajakami

to prawda??? Rany nie wyobrażam sobie,ze mogłam kiedykolwiek zjeść pająka

ale czekaj ja się zwykle budze głodna ufff troche mi ulżyło)))

Słonko obie wracamy na właściwie tory, ja trzymam kciuki za ciebie,a Ty prosze trzymaj za mnie dobrze???Umowa?

Dobrej nocki,

buziaczki!!!!!!

nie no, nie zgrywaj mi sie tutaj, ze co, ze moze komuterek Ci wybuchnąć. Mam nadzieje, ze nie bedzie przypadkiem wyglądac tak.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


To ja mimo wszystko, zyczę Ci dobrej nocki i śpij spokojnie.

Hej, milego dzaionka zyczem :]
Pająki dzis smakowały? Nie zostala na poduszce żadna nozka lub odwłok? Jak tak to przynajmniej podwieczorek bedzie...

Kurcze nas to chyba jak mowi moj kumpel mama nie kocha ze tak wczesnie wstajemy i jeszcze na kompie siedzimy =D

witaj, kochana Ty moja, widze, ze komputer chodzi, to dobrze, to już nie robimy dziewczyn zrzutki dla anne (bo sobie tak pomyślałam, ze jak Cię nie bedzie, bo brak komputerka, no to tzreba bedzie zrobić coś z tym fantem)

Ale chyba tata działał, skoro już póżniej nie zajrzałaś, hę?


No dzieki kochana za kawunie, chociaż kielicha nie wypiłyśmy wczoraj razem, no to pozozstała na m poranna kawa. Ale, wiesz o co chodzi, co czuje w kościach, ze wieczorem wypijemy.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Basiu>> Ciutkę sprzątnęłam, ale nie za bardzo
Tzn te pająki omiotłam
Co do zdjęcia to mój komp wygląda odrobinę lepiej
nie jest taki osmalony
Hehe Tata działał, ale udoskonalania ciąg dalszy jeszcze mnie czeka
Ja też czuję coś kościach od rana i nie wiedziałam co to,
a to przepowiednia kilichabyła

Krufko>> ie wybuchł, nie wybuchnął, tudzież również nie eksplodował
poleciałam szybko sprawdzić...
brak odwłoków i nóżek
podwieczorku dziś nie będzie
hehe mnie mama kocha, dlatego siedzę po tajniaku hehehe
jak moje wapno wstanie to ja udaję, że też wstaję
bo by mnie na odwyk wysłali jakby wiedzieli że o 6 rano na kompie siedzę


Linuniu>> niestety to prawda z tymi pająkami
ale pomyśl sobie że francuzi np żaby wcinają
to ja już wolę nieświadomie wcinać pająki
Trzymam kciuki za Ciebie
Aż mnie bolą.. no i ciężko się piszę z takimi kciukami



ZApomniałam Wam wczoraj napisać, że w związku z wycieczką na zakupy
nie obejrzałam Friendsów = nie było rowerka
Za to kupiłam sobie agrafkę i bedę ćwiczyć moje uda spasione
boli co prawda jak się ściska bo się to "nibymiękkie"
okazuje niezbyt miękkie i się w tłuszcz wciska, ale czego się nie robi dla udek

Buziaki


a agrafka dokładnie taka

Ooo:> Mam identyczną agrafkę Tylko nie ćwiczę tym czymś:P Bo mi sie nie chce

A mnie tam to nie dziwi,że o 6 rano do kompa siadasz W końcu trzeba na forum lecieć,no nie?
PozarawiamD:

Wpadam z odwiedzinkami,zyczyć miłego dnia :P :P
No to obie mamy imprezkę 29 września
POZDRAWIAM

to Ty kochana będziesz mogła teraz udami orzechy rozbijać, fiu, fiu.

Ja ogolnie ubostwiam agrafki ale nie weimc zy w takiej wersji by mi sie spodobała... =D Wyglada troche 'boląco' Ja wole ograniczyc sie chyba do zwyklego przypinania metalowych agrafek do wszystkiego co nosze =D

Zamieszczone przez basik25

to Ty kochana będziesz mogła teraz udami orzechy rozbijać, fiu, fiu.

póki co jedyny orzech który nie ginie w moim udowym tłuszczu to kokos
reszta ginie bez wieści