Mmmmm na drugie śniadanko zrobiłam sobie koktajl truskawkowo-wiśniowy
pycha i do tego pomaga sie pozbyć trzydrzwiowej szafy :)
i kto powiedział że wszystko co smaczne jest niezdrowe?
http://mojewypieki.blox.pl/resource/koklajl_400x400.jpg
Wersja do druku
Mmmmm na drugie śniadanko zrobiłam sobie koktajl truskawkowo-wiśniowy
pycha i do tego pomaga sie pozbyć trzydrzwiowej szafy :)
i kto powiedział że wszystko co smaczne jest niezdrowe?
http://mojewypieki.blox.pl/resource/koklajl_400x400.jpg
:) mmmm koktajl, moze sobie zrobie dzisiaj, ochoty mi narobilas!!! :D
ja ciagle mysle co by tu przekasic na lunch i nie wiem... :)
Wow! Uwielbiam koktajle, a jeszcze w dodatku truskawkowo-wiśniowy... Mhmmm :)
Co do mody, to ja uwielbiam lata 60., Audrey Hepburn, Brigitte Bardot, Marylin Monroe, The Beatles, więc dla mnie obecny sezon to raj :D
Miłego dnia :)
Mmmm ale pycha!!
A ja sobie chyba zrobie cos w stylu tego shake'a opisanego w którejs z diet tutaj chyba tej na chudniecie i dobry nastroj ;D Było cos takiego jak "shake dla zmysłów" i tak pysznie mi to brzmi że sobie zrobie jutro albo w przyszłym tygodniu ale poprostu musze:D
A co do czycia kiecek...Anne - prawdopodobnie tak. z odległej galaktyki ;)
Anne! Kurczę ja też mam ponoć duży biust (D) i sszeroką pupę, ale ja naprawdę nigdy nie narzekałam. Mimo że się nie mieszczę w standardowe ciuchy to jestem zadowolona z kobiecych kształtów. A marzy mi się właśnie ubrać kiedyś w kieckę a la Marylin :D tylko chciałabym mieć przynajmniej 62 kilo bo tylko wtedy moje ramiona dość dobrze wyglądają. Ja na twoim miejscu bym jednak podkreśliła maxymalnie biust i biodra bo trzeba się chwalić tym co się ma. Jak chcesz ubraż spodnie, to ciemne, a do tego ubrałabym ładną,jasną bluzeczkę z duuużym dekoldem i jakiś ładny wisiorek na szyję. Jak ktoś ma ładne nogi to je pokazuje tak samo ty pokaż co masz najładniejszego :D . Kiedyś wstydziłam się swoich obfitych kształtów, a teraz nie wyobrażam sobie żebym mogła się ubrać na imprezę "grzecznie". Jestem zwolenniczką kobiecości. A Marylin to moja idolka choćby dlatego że nigdy nie była chuda a była piękna :D
Odkąd się ubieram trochę odważniej to nie mogę odpędziś się od Marcina - on jest moim miernikiem kobiecości - lubię się mu podobać 8) nie to że przesadzam, po prostu biust to jedyne czym na dzień dzisiejszy mogę się pochwalić więc nie ukrywam go jakoś specjalnie, bo po co. :D
Jak tak o sobie opowiadasz to jestem coraz bardziej ciekawa jak wyglądasz. Czekam na fotkę!!!!
A bananek jest słaodki też kocham dzieci :lol:
Mmmmm....Smaczniaście ten koktajl wygląda :lol: może też sobie taki zafunduję..Tylko z innych owoców:D
oj Anne ten koktajl brzmi apetycznie a ten na obrazku wygląda jeszcze bardziej apetycznie... Aż żałuję, że nie mam truskawek i wiśni w domu, żeby go sobie szybciutko zrobić. Mniam :D
Co do sukienek... Ja mam gorszy problem - bo jak jest dobra w biodrach to jest za wąska w biuście; jak jest dobra w biuście to za szeroka w biodrach... I tak w kółko. Chyba, że jest z rociągliwego materiału. :) A tak to kupuję gorsety plus spódnice ;) Na pewno coś jeszcze sobie dobierzesz :D
Udanego, przyjemnego wieczoru!! :)
oo a ja miałam tak zawsze ze spodniami, tylko wersja była taka - jak dobre w biodrach to za szerokie w pasie, a jak był pas dobvry, to nie umiałam ich wciagnac w biodra... mam starsznie szerokie biodrzyska ale moja mamus mowi ze to akurat dobrze jak kobita ma szersze biodra ;D
siemka Anne :!: :lol: :lol:
Widze ze dyskusja o trendach :wink: :lol: ja tam nie wracam uwagi czy modne czy niemodne, co mi sie podoba to kupuje ostatnio mam faze na turkusowy kolor :wink: :lol:
nawet zegarek w takim odcieniu sobie kupiłam :wink: :lol: i mam wplanach jakas bizuterie jeszcze:D:D i uwielbiam tuniki :wink: :lol: sa takie kobiece i zakrywaja niektore nasze niedoskonalosci :wink: :lol: :lol:
ja sie nie wypowiadam w kwestii spodni, bo u mnie przewaznie sa za krotkie i trudno mi je dostac a jak dostane to tluszcz mi sie wylewa wiec wole kupic spodniczke :wink:
choc teraz na urlop jakies rybaczki sie przydadza ale czy je znajde 8) :twisted: to wielki znak pytania :wink:
PS. tamarek, ja mam takie duze okulary ehhe :wink: :lol: ale tylko dlatego bo mam duze oczy hahaaha :wink:
skibka20----- moze ja tez powinnam zaczac podkreslac swoj biust to tez nawinie sie jakis "marcin" od ktorego nie bede mogla sie uwolnic.... :P hmm marzenie scietej glowy, no nic ale tak- trzeba sie ubierac odwazniej mimo zbyt obfitych ksztaltow- nie zebym wiedziala to ze swojego doswiadczenia- ale duzo moich nieco grubszych ode mnie dziewczyn ma swietnych faceto itd itd. :D
ja wam powiem tak jak macie kompleksy przyjedzcie do Irlandii :D
dziś byłam w centrum handlowym i widziałam najgrubsza osobe w swoim życiu chyba 300kg żywej wagi - w moim życiu w sensie live :)
o potem minełam mnie taka kobieta koło 60-ątki waga ok 120 kg w turkusowej sukience przy ciele mini :shock:
choć mieszkam juz tu prawie 3 lata ciągle mnie zadziwiaja te tutejsze kobety.tutaj wogole nie ma problemu z ubraniem sie na czasie bez względu ile sie waży
jest sieć sklepów "Evans" tam sie rozmiary od 46 zaczynaja :!:
i wszystkie chodzą w dzinsach i wygogolonych bluzkach czy w mini i się nie przejmują a nikt na nie dziwnie nie patrzy jak w Polsce
no to sie rozpisałam
pozdrawiam
Neska ja myślę że to niegłupi pomysł :wink: chociaż mój się nie załapał chyba na biust, bo jeszcze wtedy byłam "grzeczną dziewczynką". Ewolucja następowała podczas trwania naszego związku :wink: ale miło widzieć że się komuś podoba, przynajmniej ja tak mam. A nie mów że marzenie ściętej głowy :lol: :arrow: Kiedy wszystkie moje znajpomości z facetami okazały się wielką pomyłką i stwierdziłam że nigdy nie wyjdę za mąż bo po prostu nie jestem osobą która ma facetów na zawołanie a poza tym jak jakiś się trafił to było z nim beznadziejnie to po tym postanowieniu automatycznie (chyba kilka dni później) poznałaam mojego przyszłego męża :lol: :lol: :lol: życie płata figle :lol:
Hmm dyskusja trwa jak widzę :)
Ja optuję za wersją "na wierzchu ale bez przesady"
A na wesele nie mogę mieć z byt wielkiego dekoltu,
bo będzie tam mój kolega który nawet jak jestem po uszy zaasłonięta
to patrzy w moje "drugie oczy"
A jakbym miała duży dekolt to już w ogóle by było ciężko ;)
Życzę Wam Słoneczka moje kochane pięknego dnia
Ja idę na zakupy (ciuchowe)
Normalnie nienawidzę zakupów, penie dlatgo, że się w nic nie mieszczę
ale jak trochę kilosków zrzucę i wchodzę w ciuchy
to od razu mi się humor poprawia :)
Oby mi dziś wszystko pasowało :)
http://annemarl.canalblog.com/images/citron.gif
milych zakupow anne i do zobaczenia po moim poworcie :D
wyjazd do siostry jak juz wspominalam ;)
3majcie sie tu wszystkie dietkowo i zadnych zalaman czy depresji ! :D ;)
O Boże, to osoby ważące 300kg w ogóle żyją?! :shock: :o
**nasturcja** to ja polecam Włochy totalnie powalony kraj z analfabetami, nietolerancją i przewagą grubych kobiet :!: tam to dopiero są babki!!!! pojechałam na plażę i nie miałąm żadnych kompleksów bo dookoła siedziały kobiety z wylewającym tłuszczem, ocierającymi nogami, okropnym cellulitisem i do tego nie ogolone :!:
(nie wiem czy słyszałyście, ale włoszki się nie golą ze względu na facetów, którzy uważją iż obrośniete ciałko jest superowe :shock: )
**anneirving** życzę owocnych zakupów, jak już wrócisz to się pochwal co sobie zakupiłaś fajnego :lol: pozdrowionka :)
Miłych zakupów:D i oby wszystko pasowało jak ulał:D
Katarinko :shock: jak nie ogolone ciało może być ładne :shock: i wogóle..że też one wstydu nie mają :lol:
O kurczę... :shock: (zemdlała)
anne też życze owocnych zakupow napewno coś znajdziesz :)
ja szczerze mówiąc tez nie cierpie zakupów i swojego odbicia w przymierzalni w lustrze wrr kiedy wszystko sie bokami wylewa albo biust wyłazi bo też niestety mam wielki
pozdrawiam
Faktycznie cytrynkowo się zrobiło! :)
Ja mam podobne odczucia jak Nasturcja, ale próbuję je przełamywać. W końcu nie szata zdobi człowieka, więc nie można się tak stresować... No ale łatwiej powiedzieć niż zrobić.
Za 3 tyg. wesele mojej Kumpeli i też nie wiem, w czym wystąpić...
Uściski :)
Miłych zakupów! Ja też dziś się wybieram, bo idę na urodziny do wujka (70 lat) będzie nawet ,możliwość potańczenia, więc może uda się troche ruszyć gruby tyłek zamiast siedzieć przy jedzeniu.
A jest u mnie jeden taki sklep z lustrem... wyszczuplającym. Jak sobie na siebie w nim popatrzę to aż mi się chce odchudzać od razu bo tak się sobie podobam. Normalnie mam rozmiar XL ale w tym lustrze najwyżej L :lol: takie cuda
Nieogolone nogi... feeee :? też mi nie dobrze. Brzydkie i spocone ciała... Kurczę mam nadzieję że nigdy nie będę tak wyglądać... :(
Owieczko ja słyszałam że niektórzy osiągają nawet 500 kilo, ale nie wiem kto je karmi i się nimi zajmuje bo się nie poruszają wcale... :?
Oni chyba leżą plackiem na łózku, bo chyba zadne prawa fizyki nie dzdzą nawet myslec o tym ze mozna taki ciężar unieść... bo to zazwyczaj nie są miesnie ktore mogą to podniesc tylko tłuszcz.
A feeee... dobrze że mieszkam w Polsce ;)
Cytryyyynki mniam ;D
Miłych zakupow mam nadzieje ze beda w pelni udane!! :D
Anne udancyh zakupów! Schudłaś już i na pewno coś sobie superowego wybierzesz! :D Czekam na relację z zakupowego szaleństwa ;)
Hehe przeczytałam co tu napisałyście :)
Owieczko masz dar :) jak przeczytałam "zemdlała" to parsknęłam śmiechem, dobre :lol:
Dziewczyny te kilogramy i karmienie to nic
Widziała niedawno na Discovery program o facecie
który ożenił się z całkiem grubą babeczką,
ale tak go podniecał jej tłuszcz, że robił jej foty
i pasł aż ona była taka gruba że nie mogła się z łóżka zwlec,
A jak jej się lekarz kazał odchudzić bo to groziło śmiercią, to facet nie był zachwycony
Jakaś paranoja normalnie
Co do zakupów
uwielbiam przymierzać ciuchy które na mnie wchodzą, bez wciskania :)
Kupiłam sobie 2 tuniki, jedną króciutka taka tuż za tyłek
(Zieloną bo ja teraz mam bzika na punkcie zielonego) :)
taką "zwykłą" znaczy bawełnianą
A drugą dłuższą -ale chyba powiem babci żeby mi ją ciut skróciła-też zieloną :mrgreen:
taką mięciutką, zwiewną, bardziej pasującą na ślub i wesele :)
Jak dorwę jakiś aparat to pstryknę fotkę :)
tak tak tak!! fota :D
Ej...ale ten facet to jakiś zbok normalnie... ja rozumiem ludzie maja rozne zboczenia ale... :/
Fajnie że zakupy udane :-)
**anneirving** tacy goście jak ten co więził kobietę i zostawiał same kaloryczne rzeczy pod ręką zwani są "UTUŁACZAMI" też oglądałam jeden z tych programów, brała udział tam babka, która została rekordzistką największej wagi na świecie :oops:
Mnie najbardziej w tych babkach to przerażają nogi
gruby brzuch rozumiem prawie każdy go ma
ręce, no sama takie pulchne mam
ale nogi?
takie ze zwisająca skórą i tłuszczem to musi być straszne
i jak te biedne babeczki chodzą?
nie wiem kto wymyslił otyłość,
ale na bank to był ktoś kto nienawidzi kobiet
Ej no masz racje...nogi to są chyba najgorsze z tego wszystkiego. Ale nie chce komentować w sumie zbytnio bo jescze sie okaze ze za jakies 20 lat ja sama bede tak wygladac ;)
Ale wtedy znajac mnie to z okna wyskocze... tyle ze sie nie zmieszcze... Hyh.
;-)
hej
mowicie o kobietach a ja widzialam program o facecie byl tak gruby ze nie mogl chodzic a od lezenia mu sie takie odlezyny robily ze gangrena wchodzila
probowali go odchudzic facet po 30 ,waga kolo380 kg to on plakal ze chce hamburgera i frytki a lekarze rece zalamywali
final byl taki ze zmarl jego zona i sostra ktore o niego walczyly byly zalamane
gratuluje udanych zakupow anne
I jak tam zakupy?:D
Ann - widziałam ten program dobre 2 lata temu i byłam przekonana, że w Polsce takie rzeczy się nie dzieją...i grubo się myliłam :roll: . Sama 3 lata temu wpadłam w łapska faceta, w którym się zakochałam, nawet z nim zamieszkałam :oops: i on właśnie był takim 'wypasaczem' :? - w ciągu 2 lat spędzonych w tym związku przytyłam...25 kg. :shock: - jak zdrowa świnia. On sam miał sporą nadwagę, wcale sie nie ruszał, całe dnie spędzał przed komputerem...kłóciliśmy się o moje porcje itp. - kiedyś nawet po pijaku powiedział mi, że chce aby była coraz grubsza, bo wtedy żaden facet mu mnie nie odbije :evil: - psychol! Na szczęście udało mi się od niego uwolnić....uffff.. Takich mężczyzn powinno się wysyłać na Madagaskar...a te głupie baby (w tym mnie) poddawać przymusowemu leczeniu psychiatrycznemu :oops: .
Oto szczyt optymistycznej wypowiedzi :lol: . Było minęło!
Buuuuźka!
a ja dzis widzialam kobiete ktora byla po ciazy i miala taka zwisajaca skore na brzuchu i na dodatek to eksponowala :? brrrr :twisted:
heh widze ze lubisz tez tuniczki:D:D
mi wlasnie dzis z allegro przyszla tez zielona::D ale bardzien to taki top zawiazywany na szyji z kolkiem posrodku biustu super jest:D:D
[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/5/796.jpg[/img]
Kurcze Sirrun ja myślałam, że ten facet w Tv to był odosobniony przypadek :shock:
W życiu bym nie sądziła, że to może spotkać kogoś z Nas
Dobrze że się z tego wyrwałaś
Aż się wierzyć nie chce, co Ci faceci mają w głowie?
Ale widocznie wiedział jaka z Ciebie fajna laska
Tylko do du*y sposób sobie znalazł żeby Cię przy sobie zatrzymać
Niee, nie wysyłać takich ludzi na Madagaskar. Niech zostanie taki cudowny, bo inaczej strach się będzie tam wybrać. Mnie by to bardziej odstraszyło niż zagrożenie terrorystyczne.
Kierować na przymusowe leczenie psychiatryczne :wink: !
Anneirving, dzięki za odwiedziny. Miłego wieczoru.
Witaj Anne :) Zielone tuniczki, oj zazdroszczę! Koniecznie wstaw zdjątka! Życzę udanej nocki i kolorowych snów!! :)
Fakt - przymusowe leczenie psychiatryczne w zakladzie zamknietym. pomieram!!!
Kurcze te tuniki...mnie sie tak strasznie podobają tuniczki ale do tej poiry nie kupilam ZADNEJ i chyba na tym zostanie, ze zostane bez bo poprostu nie lubie kupowac, zawsze mi szkoda kasy albo poprostu mi sie nie chce, i łaże w no jakby nie było juz starych ciuchach...coz. Jak schudne to mzienie garderobe cały czas sobie obiecuje :]
anneirving----ogladalam ten program!!!! to po prostu choroba- zboczenie; facet sie rozwiodl ze swoja wczesniejsza zona bo schudla( o ile pamietam 40g) i zrobila sie z niej szczupla laska!!! :shock:
a co do wloch i tych nieogolonych kobiet...chyba musze sama pojechac i zobaczyc, bom niedowiarek
ale to byly mlode dziewczyne???takie 20 lat np.???
Ann - ja dalej twierdzę, że mój były zachowywał się w taki sposób, bo sam był przepełniony kompleksami, i przez tę swoją niepewność doprowadził mnie do takiego stanu. Ja byłam zbyt głupia i zbyt zakochana, aby w porę powiedzieć koniec :oops: . Od tych 'wydarzeń' minął prawie rok, a ja dalej mam problemy ze związaniem się z kimś :roll: - ehhhh...to był naprawdę toksyczny związek :? .
Gratisowo: Dziiiiieeeeeń Dooooobry Ann :D !
Ech
Piękny dzionek,
a jeszcze piekniejszy z powodu wagi :)
Weszłam dziś na tego zdrajce małego i co?
Ha kilo mniej :mrgreen:
A tak mnie przetrzymał ostatnio, że prawie nadzieję straciłam :)
Witaj 67 :)
http://moniaz.blox.pl/resource/grapes.jpg
dziękuję że o mnie pamiętasz
i gratuluję straconego kilograma :D od razu sobota jest piękniejsza :wink: :wink:
miłego dnia Ann