Witaj Anne. U mnie teżakurat z odchudzaniem przyszło choróbsko, może coś w tym jest. Bo niby jak ważyłam 73-75 to byłam zdrowa jak rybka. Do kompanii weiderkowej jak najbardziej zapraszamy, obowiązuje jesdynie (scisła :P ) dyscyplina i robienbie ćwiczeń codziennie. A siłowni zazdroszczę, oj pochodziłabym tak blisko... Bo jak mam jeździć w korkach autobusem czy tramwajem to mi się odechciewa... Buziaki i udanego dnia życze!
Zakładki