Wersja do druku
niuńka bo przecież jak Ktoś krzyczy to jest oznaką, że brak mu już argumentów... dlatego ludzi najbardziej denerwuje spokój przeciwnika... :twisted: :twisted: :twisted: tak trzeba teściową załatwić... spokojem i opanowaniem i takim... chłodem :D
a co do wagi... to może byś się tak p w środy ważyła? :) wtedy to ani po weekendzie ani po całym tygodniu dietki :P
Załatw ją tym, ze będziesz spokojna jak Ona będzie na Ciebie napadać.
Jezeli Ona jest nerwowa to będzie ja to tak drażniło ^^
widzę, że nowe hobby znalazłaś :D dręczenie teściowej :lol:
ja myślę, że jest jedno rozwiązanie- mieszkanie osobno. mam nadzieję, że NIGDY nie będę musiała mieszkać z rodzicami mojego faceta, już prędzej z moimi, chociaż też nie bardzo...
moi rozumieją do czego to prowadzi :lol:
fajnie, że się po tym nie objadłaś, trzeba trzymać swój apetyt w ryzach (i kto to mówi :P )
miłego dnia :*
Chusteczko to nic nie da bo ja jestem w takiej samej sytuacji tylko ze z teściem :evil:
Kotek buziaczki :*
heh ja się boję, ze bede musiała z teściową kiedyś zamieszać.
jesli tesciowa nie bedzie sie wtracac w to co robisz to bedzie dobrze ;)
Ona jest dobra kobietą, tylko nadopiekuńczą.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: poprostu nie pozwol zeby mieszala ci sie w kuchni ;)
jesszzcze do tego to spoko czasu upłynie.
to co sie martwisz ;)