postanowilam zalozyc swoj wlasny watek. licze na to, iz bedzie mnie to mobilizowalo do dietowania i cwiczenia itd.

dzien mi minal calkiem calkiem, jadlam normalnie-nie mozna dzisiejszego jedzenia nazwac dieta, ale... nie mam wyrzutow sumienia, czyli nie bylo az tak zle!

tak sobie mysle, czy wino do kolacji moze zaszkodzic odchudzaniu...?