-
heheh Ninko trzymamy Cie w opiece:))))
Mam nadzieje,że na tej rodzinnej uroczystości będziesz trzymała się dzielnie i smakołyki z Tobą nie wygrają (zwłaszcza,że teraz tak pieknie sobie radzisz)
Trzymam kciuki za wyjazd, baw się dobrze Słoneczko:))))
http://img444.imageshack.us/img444/4...x103440uo6.jpg
-
-
:) hm.. to jest koszmar gotowac 2 obiady.. jeden dla ukochanego, a drugi dla siebie.. :PP
hm.. czasem jak mnie kumple odwiedzaja i wpadaja na kilka dni - to gotuje i jem z nimi (ale gotuje w miare "dietetycznie-normalnie" - np. - jesli kotlet - to z piersi kurczaka, jakas salatka do tego ? - to raczej bez majonezu.. :) - zeby i im smakowalo - i ja za bardzo nie ucierpiala :):):)
alternatywa przede wszystkim !!! :D:D:D
-
Ninko, jestem pełna podziwu - 3l wody, taka masa brzuszków... :shock: :D Jesteś świetna!
-
Nno to jeszcze raz ja, tym razem żegnam sie, bo za kilka godzin wyjeżdżam.
Trzymaj się dzielnie dietkowo i nie zapomnij o mnie;)))
buziaczki!!!!!
http://img519.imageshack.us/img519/7231/sniezkasa3.jpg
-
Ninka jak udal sie wypad :?: :?: :?: a jak dietkowo to wyszlo :?: szybko relacje nam zdaj jak wrocisz i dorwiesz sie komputera i wpiszesz magiczny adres www.dieta.pl :D :D :D
-
no nineczko jak było?? jak dietak?i jak po dniu jabluszkowym
-
hej Ninko,
pewnie jeszcze nie wróciłaś?
ale jak wrócisz to po prostu musisz opowiedzieć jak tam spotkanie rodzinne i jak dałaś sobie radę z jedzeniem
pozdrawiam i do jutra
c.
-
Witajcie Kochane :) Wróciłam wczoraj po północy, czyli już własciwie dzisiaj i nie byłam w stanie nawet włączyćkomputerka. ;) Ale co do relacji, to trzymałam się całkiem dzielnie! Na obiadek zjadłam filet z kurczaka po szwajcarsku z zestawem surówek, odmówiłam ciasta (z 5 razy) :D a jedyną rzeczą, której nie powinnam robić, było wypicie małej szklanki fanty :roll: ale myślę, że to i tak nie najgorzej. ;) Ćwiczeniowo nie było wczoraj nic, poza dźwiganiem mojej małej chrześnicy. :D
Linunia - udało mi się wytrzymać jakoś w miarę dzielnie, na pewno dzięki Waszej pomocy :D wyjazd zaliczam do udanych ;) i na pewno nigdy o Tobie nie zapomnę :)
Inezza - dziękuję Kochana :* imprezka była naprawdę udana, aż się nie chciało wracać do Warszawy...
Ngu - ja też zwykle staram się robić coś dietetycznie, żebym i ja mogła zjeść, albo robię dwa różne mięska, albo ja nie jem mięska, ale czasem muszę robić dwa obiadki i generalnie mi to nie przeszkadza, bo ja uwielbiam gotować :D i sprzątać :roll: chyba jestem dziwna... :roll:
Owieczko - z wodą mi idzie coraz lepiej, uzależniam się od niej ;) a z brzuszkami narazie średnio, chcę dojść do tego 1000 i pewnie kiedyś się uda ;)
Tiska - no wypad jak już napisałam całkowicie udany :D a adres www.dieta.pl to właściwie pierwsze co wpisuję w przeglądarkę po włączeniu komputera :roll:
Asq - dietka dobrze, po dniu jabłuszkowym (choć nie tylko) efektów wagowych nie ma, ale czuję się tak jakby lżejsza :) tak w ogóle dostaliśmy ok. 3kg jabłek od rodziców mojego Miśka i chyba coś muszę z nimi zrobić :roll: może kompocik :D
Carolll - no długo się zeszło z tym powrotem, bo pojechaliśmy jeszcze z Miśkiem do niego, czyli do jego rodziców ;) Ale było całkiem sympatycznie, bo dowiedziałam się od nich, że schudłam :D :D :D
Wczorajszy dzień uznaję oficjalnie za udany, oby i dziś tak było. :D Wciąż czekam na tą 7 po 6... Idę pozaglądać co u Was. ;)
-
no to w takim razie sukces- szklanka fanty na imorezie z ciastem to naprawde nic zlego;)